Samorządowcy piszą do premiera w sprawie budowy obwodnicy Bolkowa

Piotr Słowiński, BT | Utworzono: 2019-04-16 14:06 | Zmodyfikowano: 2019-04-16 14:06
Samorządowcy piszą do premiera w sprawie budowy obwodnicy Bolkowa - zdjęcie ilustracyjne GDDKiA
zdjęcie ilustracyjne GDDKiA

- Trudno zaakceptować tak długi, bo ok. czteromiesięczny okres zablokowania głównej drogi dojazdowej do Kotliny Jeleniogórskiej tylko ze względu na fakt, że firma realizująca to zlecenie chce pracować w pełnym komforcie, nie zwracając uwagi na dyskomfort setek tysięcy podróżnych, którzy w tym czasie albo odbywają codzienne przejazdy, albo wybierają się w góry – mówią prezydent Jeleniej Góry Jerzy Łużniak i burmistrz Szklarskiej Poręby Mirosław Graf. L.

- Jaka to technologia, że budowa ronda ma zajmować 4 miesiące w szczycie sezonu turystycznego, co dewastuje w sporej części wizerunek miejscowości Kotliny Jeleniogórskiej? - pyta Łużniak.

Samorządy Aglomeracji Jeleniogórskiej wystosowały w tj. sprawie pismo do premiera Mateusza Morawieckiego z prośbą o interwencję i wsparcie gospodarki gmin turystycznych. Podobny apel do Prezesa Rady Ministrów wystosowały gminy skupione w programie SUDETY 2030. Dojazd do Kotliny Jeleniogórskiej jest w podobny sposób blokowany także na drodze do Legnicy, gdzie też wprowadzono nużące i długie objazdy. Tegoroczne wakacje mogą być trudne dla turystów zmierzających w rejon Karkonoszy.

Reklama

Komentarze (7)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~konrad2019-12-25 10:06:47 z adresu IP: (89.64.xxx.xxx)
~właściciel pensjonatu2019-04-26 22:12:17 z adresu IP: (104.222.xxx.xxx)
Żaden problem. Już teraz w Kotlinę Jeleniogórską przyjeżdżają głównie bogaci turyści od strony Niemiec, ewentualnie też z Czech. Biedota z Wrocławia jak przyjeżdża, to nie samochodami (na które ich nie stać), tylko PKS-ami i pociągami. Koleje Dolnośląskie nawet regularnie wprowadzają w swoich pociągach zniżki dla wrocławian, gdyż inaczej nikogo by tam nie było stać na bilet. Jak mniej tego barachła z zabużańskimi korzeniami przyjedzie w Karkonosze to nawet lepiej, mniej trzeba będzie po nich sprzątać, a zarabia to się i tak głównie na Niemcach.
~Feliks Czepil2019-04-16 16:42:59 z adresu IP: (217.99.xxx.xxx)
podobne sytuacje w Niemczech są regulowane udziałem w realizacji bardzo silnych firm które prowadzą roboty dzień i noc.Udział sprzętu w tych robotach jest dla większości polskich podwykonawców nie do osiągnięcia.Dlatego budujemy bardzo drogo i długo.Nic nowego dla ludzi zajmujących się całością zagadnienia.Sprzęt do prowadzenia robót jest drogi wymaga serwisu na okrągło,więc zaplecze jest wymagane bardzo rozbudowane.A to koszty.paradoksalnie koszt autostrady w Niemczech jest np.trzypasmowej niższy niż w Polsce /dane 2012/
~Adam2019-04-17 14:29:22 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Droższe są, ze względu na sposób prowadzenia projektów w Polsce. Polska mentalność, spory z podwykonawcami i zamiast project management to jest najpierw chaos magnate, a jak brakuje pieniędzy przez chaos to się zaczyna claim management. Inwestycje się przedłużają, a kasy ubywa. Ostatecznie dochodzi do porzucenia robót przez podwykonawców, aż do generalnego wykonawcy. Najmocniejszy zabija słabych, partnerstwo po ch*ju. Polskie piekiełko, zamiast się szykować do projektu to wszyscy szykują się na wojnę. W radach budów zasiadają nie inżynierowie, a managerowie i prawnicy. Wiem co piszę, jestem w branży od 12 lat na pozycji kierownika projektu w jednej z bardziej rozpoznawalnych firm w Polsce. Tragedia, a walczyć z tym to jak alkoholikowi zabierać paliwo!
~Mariusz2019-04-16 15:09:06 z adresu IP: (89.174.xxx.xxx)
Pretensje do GDDKiA z Wrocławia. Jak tak idiotycznie sformułowali warunki przetargu, to takie są efekty. Gdyby był warunek utrzymania przejezdności drogi, to wykonawcy by się dostosowali. Teraz za taki luksus mogą żądać dodatkowej kasy.
~ramik2019-04-26 22:17:20 z adresu IP: (207.189.xxx.xxx)
@fadas: no właśnie, wrocławek jak zwykle ma d.pie, że gdzieś tam ludzie nie będą mogli dojechać. Liczy się tylko, żeby odbębnić robotę jak najmniejszym kosztem. Jak popatrzeć, to najbardziej zaniedbane drogi na Dolnym Śląsku to są drogi wojewódzkie.
~fadas2019-04-17 14:31:56 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
i zrobią to, dadzą tzw. cenę zaporową. Przyjedzie guru z warszawy kiwnie palcem i trzeba będzie dopłacić 1 mln zł. I tak się skończy filozofia Polska.