Maanam "Nocny patrol"

Artur Młyński | Utworzono: 2007-12-13 13:06 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

Zauważyłem, że z polskimi artystami rockowymi to jest tak, że wielu z nich najlepiej prezentuje się na swych debiutanckich płytach. Wysoko stawiają sobie poprzeczkę, której potem już jakoś nie mogą przeskoczyć. Ta teoria nie odnosi się jednak do zespołu, którego działalność rozpoczęła się ponad trzydzieści lat temu.

Początkowo występował pod nazwą Maanam Elektryczny Prysznic i skłaniał się ku mistycznym, wschodnim rytmom. Ale kiedy jego szeregi opuścił Milo Kurtis (przeszedł do Osjanu) wtedy nastąpiła stylistyczna zmiana, a i nazwa uległa skróceniu. Maanam postawił na bardziej rockowe, nowofalowe brzmienie. Potwierdziły to dwa pierwsze, znakomite albumy grupy „Maanam” (1980) i „O!” (1982), które uczyniły z formacji Kory i Marka Jackowskiego supergwiazdę rockowej sceny w Polsce.

W tamtym czasie można było zastanawiać się nad tym, czy Maanam jest jeszcze w stanie kiedykolwiek nagrać coś lepszego, albo chociaż równie dobrego. Przyszłość pokazała, że tak!

Jako następne ukazało się bowiem wydawnictwo „Nocny patrol” (1984), do dziś uważane za jedną z najsłynniejszych i najpopularniejszych płyt lat 80. w naszym kraju. To największe osiągnięcie artystyczne zespołu stało się także przełomem w historii Maanamu – zwiastowało kolejną zmianę stylu grupy.

Marek Jackowski wspomina: „... Do tej płyty wszyscy w zespole mieli najbardziej emocjonalny stosunek. Powstawała w okresie największego nagromadzenia przeżyć różnego typu... To był fragment naszego życia. Człowiek tak był nasycony atmosferą tamtych dni, że płyta musiała właśnie taka być. Udało mi się ściągnąć wspaniałych muzyków, którzy pomogli nam zagrać. I wydaje mi się, że z tej płyty byliśmy najbardziej zadowoleni. Neil Black był bardzo pomocny. Potrafił utrzymać taką brytyjską dynamikę, nagrywaliśmy perkusję ze zwykłym pogłosem sali. W piosence "Nocny Patrol" rozbijałem z nim dziesiątki butelek... Dobrze sobie radził ze studiem, ze sprzętem. Często - jak byliśmy zmęczeni - potrafił wyjść i zagrać na gitarze jakiś „pattern”. Umiał zasugerować linię melodyczną w jednym czy dwóch utworach. Taka jest rola producenta..." (cytat z oficjalnej strony Maanamu).

Na „Nocnym patrolu” zrealizowanym pod okiem (a właściwie uchem) Anglika Neila Blacka – od tego momentu stałego współpracownika Maanamu – muzycy zaproponowali materiał niemal pozbawiony drapieżności (wyjątki to „Raz-dwa, raz-dwa”, „Zdrada”), ale za to dojrzały, fascynujący. Album zdominowały zwiewne, delikatne melodie. Na wyróżnienie zasługują na pewno tytułowy „Nocny patrol”, wspaniały „Krakowski spleen” czy „To tylko tango”. Całość bogato, smakowicie zaaranżowana, okraszona dźwiękami saksofonu, akordeonu, wibrafonu, klawiszy, a także instrumentów perkusyjnych Jose Torresa.

Dzieło zostało nagrane w krakowskim studio ZPR latem 1983 r. Była to pierwsza produkcja dwujęzyczna Maanamu – równolegle powstała wersja anglojęzyczna „Night Patrol”, która została wydana w Niemczech i krajach Beneluksu.

I jeszcze jedno - na nocne patrolowanie z Korą i jej kolegami wybierzemy się w najbliższy poniedziałek (17 grudnia) w trakcie wieczoru po polsku po godz. 21.00 w Polskim Radiu Wrocław. Zapraszam!

Maanam "Nocny patrol"

01. Nocny patrol 4:48
02. Jestem kobietą 3:51
03. To tylko tango 2:30
04. French is strange 3:06
05. Polskie ulice 3:59
06. Eksplozja 5:08
07. Zdrada 3:16
08. Raz-dwa, raz-dwa 1:58
09. Krakowski spleen 4:36
10. Miłość jest jak opium 4:15

AUTORZY:
1, 2, 4, 6, 7, 8, 9 - M. Jackowski - O.Jackowska
3 - M.Jackowski/R.Olesiński - O.Jackowska
5 - M.Jackowski/R.Olesiński/B.Kowalewski/P.Markowski
10 - M.Jackowski/R.Olesiński/B.Kowalewski/P.Markowski - O.Jackowska

MAANAM:
KORA - vocal
Marek Jackowski - gitary
Ryszard Olesiński - gitary
Bogdan Kowalewski - gitara basowa
Paweł Markowski - perkusja

Gościnnie:
Andrzej Olejniczak - saksofony, akordeon
Wiesław Dziedziński - akordeon
Mieczysław Decowski - wibrafon
Jose Torres - instrumenty perkusyjne
Janusz Grzywacz - instrumenty klawiszowe

Producent: Neil Black, Marek Jackowski

Reklama

Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~wasiak2017-08-12 12:01:58 z adresu IP: (95.49.xxx.xxx)
w historii polskiego rocka są drudzy po niemenie
~wrotki2008-06-15 16:49:48 z adresu IP: (62.194.xxx.xxx)
stare pierniki a nie gwiazdy, beztalencie i pozerstwo, zenada!!!