Amerykańskie wojsko rozjeżdża Dolny Śląsk. "Uszkodzony został nawet wiejski krzyż"

Piotr Słowiński, d | Utworzono: 2019-06-07 08:22 | Zmodyfikowano: 2019-06-07 08:22

Mieszkańcy Trzebienia na Dolnym Śląsku nie chcą amerykańskich ciężarówek i czołgów na wąskich drogach w swojej wsi. Skarżą się na zniszczone płoty, skrzynki pocztowe, a nawet wiejski krzyż.

Pęknięty most na Bobrze został ograniczony betonowymi szykanami, znalazły się na nim również znaki i tablice informujące o ograniczeniu nośności do 10 ton. Mieszkańcy składają wnioski o usunięcie szkód, zgodnie z procedurą, do ministerstwa obrony, ale doprowadzili też do reorganizacji transportu i przeniesienia najcięższego ruchu na drogę przez Świętoszów.

Starosta bolesławiecki Tomasz Gabrysiak mówi, że trwają rozmowy w ministerstwie na temat wybudowania obwodnicy Trzebienia do amerykańskiej bazy i nowych mostów na Bobrze. Bo te, które są, nie wystarczą:

Most w Trzebieniu jest pęknięty, sąsiedni, w Starej Olesznej ma niewystarczająca nośność, a wielki most w Kozłowie prowadzący do Pstrąża wysadzili w powietrze jeszcze Rosjanie w czasie swojej obecności.

Dlatego, by rozwiązać sytuację potrzeba około 50 milionów złotych na budowę dwóch nowych przepraw.

Porozumienie samorządów z MON-em ma zostać podpisane jeszcze w czerwcu. Szczegóły dotyczące nowych dróg są na razie niejawne. Wiadomo tylko, że będą miały status dróg publicznych i mają omijać Trzebień.

POSŁUCHAJ CAŁEGO MATERIAŁU:

Reklama