#Migawka Dziś ścisłe centrum miasta, kiedyś lotnisko [WIDEO]

Piotr Czyszkowski, d | Utworzono: 2019-08-08 09:32 | Zmodyfikowano: 2019-08-08 09:32

Był 23 lutego 1945 roku. Tydzień wcześniej wojska sowieckie zamknęły pierścień wokół Festung Breslau. Otoczone miasto zostało pozbawione dostaw żywności i amunicji, a także możliwości ewakuacji. Co gorsze, nie można było też liczyć na wsparcie z powietrza. Lotnisko wojskowe na Strachowicach zostało zajęte przez sowietów, a cywilne na Gądowie znajdowało się pod ciągłym ostrzałem. To właśnie tego dnia Gauleiter Karl Hanke wydał barbarzyński rozkaz wyburzenia pierwszych domów pod budowę pasa startowego na ówczesnej reprezentacyjnej Kaiserstraße. W ciągu kilku kolejnych tygodni robotnicy przymusowi pod dowództwem funkcjonariuszy NSDAP oraz oficerów Wehrmachtu zrównali z ziemią znaczną część — jeszcze niedawno prestiżowego — osiedla pomiędzy dzisiejszym mostem Grunwaldzkim a mostem Szczytnickim. Wyburzono w sumie ponad 150 domów, a także klasztor Dobrego Pasterza oraz dwa piękne kościoły: im. Marcina Lutra, oraz św. Piotra Kanizjusza. W sumie podczas budowy półtorakilometrowego pasa startowego życie straciło  kilkanaście tysięcy robotników przymusowych. Przez lata historycy twierdzili, że z tego, zlanego krwią tysięcy niewinnych ofiar, lotniska skorzystał jedynie fanatyczny nazistowski zbrodniarz Karl Hanke. Dziś część badaczy przekonuję, że w sumie wystartowało z niego i wylądowało na nim przynajmniej kilkanaście lekkich maszyn. A co stało się z bezwzględnym, zaślepionym nazistowską ideologią Gauleiterem? Według niektórych świeżo upieczony Reichsführer SS odpowiedzialny za obronę Breslau, który jeszcze w przeddzień ucieczki podpisywał wyroki śmierci za dezercję i defetyzm, sam okazał się tchórzem, i uciekł z dogorywającego miasta. Zarekwirował ostatni działający samolot, a dokładniej awionetkę Fieseler Fi 156 "Storch" i wystartował z placu nieopodal Hali Stulecia. Co działo się z nim dalej? Historycy wciąż nie są zgodni. Według jednej z wersji trafił do Czechosłowacji, gdzie został wzięty do niewoli. Zginął z rąk strażników, gdy znów próbował uciekać.

Reklama

Komentarze (13)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Dociekliwy2019-08-09 13:07:28 z adresu IP: (83.26.xxx.xxx)
Jak już mówimy o rozbiórkach Wrocławia, to może przypomnimy skąd były brane cegły na odbudowę Warszawy.
~Abe2019-08-09 07:21:07 z adresu IP: (83.30.xxx.xxx)
Po pierwsze Junkersy Ju-52 nie były ciężkimi samolotami transportowymi. Ciężkie samoloty nie dałyby rady wylansować na krótkim pasie 1,5 km. Po drugie mimo ciągłego ostrzału Niemcy dokonywali zrzutów głównie nad lotniskiem Gadów, choć nie tylko. Loty odbywano jedynie w nocy, przy sprzyjających warunkach. W ciągu dnia latanie nad pierścieniem Armii Czerwonej było w zasadzie niemożliwe. Po trzecie, dopiero po stracie Gądowa zrzutów dokonywano nad centrum. Wtedy jednak transport oparty był już głównie na lekkich awionetkach i szybowcach, tak by zminimalizować możliwość zestrzelenia maszyny.
~Paweł2019-08-09 10:37:35 z adresu IP: (81.190.xxx.xxx)
Nie napisałem, że "ciotki Ju" były "ciężkimi samolotami transportowymi", a że "transportowymi". Były to maszyny średniej wielkości, a zestawiłem je z "lekkimi" mając głównie na myśli Fi 156 "Storchy", które latały sobie do Wrocławia dość regularnie. Co do latania nad Wrocławiem, to w papierach niemieckiej 6 Floty Powietrznej są raporty mówiące, że wysyłali w dzień myśliwce (z JG 52) na "freie Jagd" nad miasto. JG 52 wykonywała też na Bf 109 loty zaopatrzeniowe nad Wrocław (większość w kwietniu, ale jest też informacja o takich misjach w marcu, przed utratą lotniska na Gądowie).
~Paweł2019-08-08 19:30:25 z adresu IP: (81.190.xxx.xxx)
Mój dziadek i jego brat byli robotnikami przymusowymi, zmuszonymi przez Niemców do budowy pasa startowego między mostami Grunwaldzkim a Szczytnickim. Pomnik poświęcony ofiarom budowy tego lostniska znajduje się przy Moście Szczytnickim, obok stacji benzynowej. Oprócz lekkich samolotów lądowały tam także transportowe Junkersy Ju-52 oraz szybowce DFS 230 i Gotha Go 242 z zaopatrzeniem dla odciętego garnizonu Festung Breslau.
~franek2019-08-08 14:00:07 z adresu IP: (89.73.xxx.xxx)
a krzywa morda cieszy się z wybranej niemry na komisarza KE
~Maciej 2019-08-09 14:28:08 z adresu IP: (93.237.xxx.xxx)
Rasista pieprzony.
~1232019-08-09 00:29:57 z adresu IP: (188.146.xxx.xxx)
Jak poniżej, ta sama chora psychicznie osoba, w dodatku najprawdopodobniej nie pochodzenia polskiego, z uwagi na ,,jezyk’’
~Wrocławiak2019-08-08 10:56:03 z adresu IP: (83.26.xxx.xxx)
A PO tak kocha NIEMCOW. TO JEDZCIE TAM I NIE WRACAJCIE NIGDY,! ! ,!
~1232019-08-09 00:27:29 z adresu IP: (188.146.xxx.xxx)
Nie zwracajcie uwagi na tego zjeba, pisze większość komentarzy (hejtuje) pod wszystkim na stronie radia.
~Warszawiak ;)2019-08-08 14:16:59 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
Wroclawiak, ale taki rodowity? To Niemiec! Czy z za Buga przywieziony?
~Tradycja2019-08-08 13:05:13 z adresu IP: (217.97.xxx.xxx)
Jasne a jakie limuzyny ma rzad? Chyba to co wiem nie sa to Polskie produkty z FSO?
~Hans Kloss2019-08-08 12:07:40 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
Wrocławiaczku nie kompromituj się proszę swoim prymitywnym myśleniem.
~ktoś2019-08-08 11:38:23 z adresu IP: (157.25.xxx.xxx)
Gratuluje porównywania Niemców do hitlerowców. Każdy fanatyzm jest zły.