Punkt, który nie cieszy. Zagłębie – GKS 1:1

| Utworzono: 2009-09-18 19:58 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

Franciszek Smuda nie potrzebował dużo czasu żeby odmienić grę zespołu z Lubina. Zagłębie prezentuje się coraz lepiej i po dwóch meczach pod wodzą nowego trenera ma na koncie 4 punkty. Spotkanie z GKS-em Bełchatów można było jednak wygrać i w efekcie wyprzedzić rywali w tabeli. Niestety, zabrakło pięciu minut.

Mecz trzynastej i piętnastej drużyny w ekstraklasie wbrew pozorom stał na dobrym poziomie. Od pierwszego gwizdka zespoły grały szybko, a akcja raz za razem przenosiła się spod jednego pola karnego pod drugie. Nie przekładało się to jednak na sytuacje strzeleckie.

Lepsze wrażenie sprawiali w pierwszych minutach bełchatowianie. Atakowali częściej, ale nie udało im się stworzyć zagrożenia pod bramką Aleksandra Ptaka. Zagłębie pierwszy celny strzał oddało dopiero w 24. minucie, ale uderzenie Szymona Pawłowskiego było bardzo słabe.

Najlepszą sytuację w pierwszej połowie stworzyli goście. Na szczęście Tomasz Wróbel z ośmiu metrów strzelił prosto w Ptaka.

Drugie 45 minut rozpoczęło się od ataków Zagłębie. I już po sześciu minutach było 1:0. Akcję przeprowadzili Ci, których Smuda sprowadził do Lubina w ostatnim dniu okienka transferowego. Mouhamoadou Traore podał do Ekwueme, a Nigeryjczyk płaskim strzałem zza pola karnego pokonał Łukasza Sapelę.

W 67 minucie przed utratą gola uchronił swój zespół Ptak, który świetnie obronił strzał z bliskiej odległości Patryka Rachwała. W odpowiedzi groźnie uderzał Traore, ale Sapela zdołał wybić piłkę na rzut rożny. Spotkanie nabrało rumieńców, bo bełchatowianie dążyli do wyrównania, a Zagłębie czekało tylko na okazję do kontry. I w 83. minucie Iljan Micanski po świetnym podaniu od Piotra Świerczewskiego znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości. Niestety górą znów był Sapela.

Dwie minuty później po przypadkowym zagraniu ręką w polu karnym przez Michała Łabędzkiego sędzia podyktował rzut karny dla GKS-u. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Dariusz Pietrasiak.

Zagłębie zagrało nieźle, ale trzeba też przyznać, że remis w tym meczu to wynik sprawiedliwy. Kolejnych punktów lubinianie będą musieli poszukać w następnych meczach.

KGHM Zagłębie Lubin - PGE GKS Bełchatów 1:1 (0:0)
Ekwueme 51' - Pietrasiak 85'(k.)

KGHM Zagłębie Lubin: Ptak - Kapias, Łabędzki, Jasiński, Costa, Świerczewski, Mateusz Bartczak, Ekwueme (64' Dariusz Jackiewicz), Pawłowski (46' Micanski), Hanzel (80' Plizga), Traore.

PGE GKS Bełchatów: Sapela - Tosik, Pietrasiak, Magdoń, Lacić, Rachwał, Gol (71' Costly), Wróbel, Cetnarski, Małkowski, Korzym (62' Ujek).

 

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.