Ratownicy wydobyli ciała wrocławskich grotołazów z Jaskini Wielkiej Śnieżnej

, PAP | Utworzono: 2019-09-05 17:10
Ratownicy wydobyli ciała wrocławskich grotołazów z Jaskini Wielkiej Śnieżnej  - Zdjęcie z akcji ratowników (fot. TOPR)
Zdjęcie z akcji ratowników (fot. TOPR)

Ciała grotołazów zostały przetransportowane do Zakopanego za pomocą śmigłowca TOPR. Na płycie lądowiska przy szpitalu im. Chałubińskiego był prokurator. Ciała mają zostać poddane sekcji w celu określenia przyczyn zgonu. Śledztwo w tej sprawie decyzją Prokuratury Okręgowej będzie prowadzić Prokuratura Rejonowa w Nowym Targu.

Akcja w Jaskini Wielkiej Śnieżnej trwała od 17 sierpnia. Dwaj członkowie jednego z wrocławskich speleoklubów podczas eksploracji nieznanych dotąd korytarzy tej największej i najgłębszej tatrzańskiej jaskini w tzw. Przemkowych Partiach zostali odcięci przez wodę, która zalała część korytarza. Czwórka ich towarzyszy zdołała wyjść z jaskini i zawiadomiła ratowników TOPR.

Akcja ratowników TOPR, którzy byli wspomagani przez słowackich kolegów z Horskiej Zachrannej Służby polegała na mozolnym poszerzaniu przy użyciu mikroładunków wybuchowych ciasnych korytarzy jaskini, w których utknęli poszukiwani grotołazi.

Ciało pierwszego zmarłego grotołaza odnaleziono 22 sierpnia. 30 sierpnia ratownikom udało się dotrzeć do ciał obydwu grotołazów i rozpoczęli transport ciał na powierzchnię.

W akcję ratunkową było zaangażowanych kilkudziesięciu ratowników, którzy w systemie zmianowym najpierw prowadzili poszukiwania, a później wydobycie ciał. Ratownikom górskim pomagali także żołnierze przygotowując specjalne ładunki wybuchowe. W akcję zaangażowała się także strażacy z grupy specjalistycznej ratownictwa wysokościowego PSP. Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego w Bytomiu dostarczyła kamerę wideooskopową, która jednak nie sprawdziła się w warunkach jaskiniowych.

Element Serwisów Informacyjnych PAP
Reklama

Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~podatnik2019-09-05 18:33:43 z adresu IP: (178.235.xxx.xxx)
I jak zawsze koszty czyjejś brawury ponowi podatnik. Do jaskiń, na skałki, na Giewont wpuszczać tylko po wpłaceniu kaucji.