Porażka Śląska w Białymstoku

| Utworzono: 2009-08-22 23:52 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

Śląsk po czterech kolejkach ma na koncie sześć punktów. Jagiellonia nie ma ich wcale, ale to oznacza, że gra jesienią świetnie, bo zaczęła sezon z bagażem dziesięciu punktów ujemnych.

Gospodarze byli faworytami tego spotkania, ale po pierwszych wyrównanych minutach to Śląsk stworzył sobie dobrą okazję do strzelenia bramki. Sytuację w 10. minucie zmarnował jednak Tomasz Szewczuk.

Dziesięć minut później było już jednak 1:0 dla Jagiellonii. Ivo Vazgeca pokonał strzałem przy słupku Bruno. Wrocławianie szybko rzucili się do odrabiania strat. Dobrze grali bracia Gancarczykowie, którzy stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji, ale albo brakowało skuteczności, albo świetnie bronił Rafał Glikiewicz. Przewaga Śląska w końcówce pierwszej połowy nie podlegała dyskusji, ale wyniku nie udało się zmienić.

Po przerwie drużyna Ryszarda Tarasiewicza próbowała grać odważnie, ale Jagiellonia kilka razy pokazała, że może groźnie kontrować, więc gracze Śląska się cofnęli. Białostoczanie po wejście na boisko Marco Reicha przejęli inicjatywę. A niemiecki napastnik szybko wykorzystał błąd wrocławskich obrońców i ustalił w 78. minucie wynik spotkania.

Śląsk momentami grał dobrze, ale to za mało na świetnie dysponowaną Jagiellonie. Wrocławianie będą musieli poszukać punktów u siebie, gdzie gra im się dużo lepiej. Najpierw jednak czeka ich wyprawa do Gdańska na mecz z Lechią. Tam o punkty będzie równie ciężko.

Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław 2:0 (1:0)
Bruno 20`, Reich 79`

Jagiellonia Białystok: Gikiewicz - Lewczuk, Staňo, Skerla, Norambuena - Bruno, Hermes, Zawistowski, Jarecki (50. Cionek) - Grosicki (67. Reich), Frankowski (74. Jezierski).

Śląsk Wrocław: Vazgeč - Wołczek, Celeban, Spahić, Pawelec - M.Gancarczyk (80. Socha), Łukasiewicz, Ulatowski, Dudek (71. Mila), J.Gancarczyk - Szewczuk.

 

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.