Awantura wokół akcji odebrania dziewięciu koni z gospodarstwa w Koniowie Małym pod Trzebnicą

Beata Makowska, mk | Utworzono: 2019-09-20 06:26 | Zmodyfikowano: 2019-09-20 06:34
Awantura wokół akcji odebrania dziewięciu koni z gospodarstwa w Koniowie Małym pod Trzebnicą - fot.Fundacja Centaurus
fot.Fundacja Centaurus

Dziesiąty ogier musiał być uśpiony, bo po wyporządzeniu z boksu upadł na ziemie i nie miał siły się podnieść. Jak mówi Weronika Nieborak z Centaurusa — stan koni jest makabryczny. Padło kolejne z zabranych zwierząt:

- Tak zagłodzić konie to sztuka - mówi Nieborak:

Tymczasem właściciel zwierząt twierdzi, że zwierzęta były leczone. Miały być pod stałą opieką weterynarza. Mężczyzna zamierza powiadomić prokuraturę o działaniu fundacji. Dodaje, że w chwili interwencji był 200 km od miejsca zdarzenia, ale cały miał kontakt z lekarzem weterynarii. Pod jego opieką znajduje się kilkadziesiąt zwierząt. Są w dobrym stanie, mają całodobową opiekę i zapewniony pokarm.

Reklama

Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Ja pytam2019-09-24 17:24:21 z adresu IP: (91.90.xxx.xxx)
Nie wierzę we wszystkie działania takich fundacji. Wiele z takich działań ma na celu pokazanie rozpaczliwych sytuacji tylko po to żeby dobrzy ludzie wpłacali pieniążki. A tak naprawdę rzeczywistość nie jest taka jak ją opisują.
~miś2019-09-20 11:14:09 z adresu IP: (84.64.xxx.xxx)
po co komu konie jak nie umie się nimi zająć ? po co świadomie je torturować ?
~rubi2019-09-20 07:43:11 z adresu IP: (194.54.xxx.xxx)
Ale te koniki nie wyglądają na odkarmione, raczej. Te żeberka widoczne, to chyba nie jest zdrowy koń.