LEŚNI APOKRYF

Dagmara Chojnacka, MareK Obszarny | Utworzono: 2019-10-07 12:07 | Zmodyfikowano: 2019-10-07 12:11
LEŚNI APOKRYF - MAT. REKLAMOWE. PLAKAT
MAT. REKLAMOWE. PLAKAT

Zapraszam do posłuchania opowieści o dramacie, i o spektaklu:

INFO. TEATR:

reżyseria MARTA STREKER
dramaturgia AGNIESZKA WOLNY-HAMKAŁO
scenografia ANNA TRZPIS-McLEAN
kostiumy JULIA KOSMYNKA
muzyka SEBASTIAN ŁADYŻYŃSKI
światło/wideo MICHAŁ JANKOWSKI

Obsada
Smukły GRZEGORZ BOROWSKI (gościnnie)
Gustaw KRZYSZTOF BRZAZGOŃ
Konar TOMASZ LULEK
Komendant IGOR KUJAWSKI
Kwiatek PIOTR DOWNAR-ZAPOLSKI (gościnnie)
Sfinks DARIUSZ MAJ (gościnnie)
Grzmot MICHAŁ MROZEK
Ułan MICHAŁ OPALIŃSKI
Niemiec; Wąsik EDWIN PETRYKAT


Dramaturgia tekstów, które autor Kartoteki pisał na scenę i dla kina, nie miała mocnej struktury, nie skupiała się na konfliktach, budowaniu postaci. Czasem kolejne wątki czy obrazy łączyła postać bohatera. Czasem te formy opisywano wręcz jako „kolażowe”. Spektakl Leśni. Apokryf ma podobną strukturę, która przez kolejne „obrazy” nawiązuje do Do piachu i tworzy pejzaż intelektualny, jaki znamy z partyzanckich tekstów Różewicza. Odbija się w nim szereg postulatów poety, który uparcie odrzucał metaforę, był przeciwny estetyzacji i budowaniu mitów, także tych związanych z obrazem polskiego żołnierza. Bo bohaterowie byli prawdziwi.
Apokryf to tekst niekanoniczny. Nieuznany, nienatchniony i niezgodny z doktryną. Jego autentyczność jest dyskusyjna. Często jest to tekst „wydobyty z ukrycia”, ujawniony, ale skazany na funkcjonowanie na marginesie kanonu, a czasem stojący wobec niego w opozycji. Partyzanckie teksty Tadeusza Różewicza (dramat Do piachu, ale także opowiadania ze zbiorów Echa leśne, Opadły liście z drzew i Przerwany egzamin) mają taki status. Daleko im do literatury heroicznej czy patriotycznej. Ciekawe, że to właśnie ich prostota wydaje się niektórym okrutna.
Dlaczego uważamy, że warto wejść z dialog z partyzanckimi utworami poety? Kilka argumentów już padło: nie zgadzamy się na wybiórcze traktowanie jego tekstów. Nie zgadzamy się na pomijanie tych, które w danej sytuacji politycznej czy społecznej wydają się komuś niewygodne. Sytuację partyzantów odbieramy jako uniwersalną, nawet wtedy, kiedy dotyczy sporów w teatrze. Zadajemy kłam opinii, że „idiom Różewicza stał się nieproduktywny i wypadł z literackiego obiegu”. Ale jest coś jeszcze, coś bardziej osobistego: Różewicz opisał moralny i cywilizacyjny kataklizm, jakim była wojna.
licencjodawca – Stowarzyszenie Autorów ZAiKS, Warszawa

605. premiera Teatru Polskiego we Wrocławiu

 

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.