Ciąg dalszy sporu o Henryka Tomaszewskiego. Karpacz podzielony

Piotr Słowiński, jk | Utworzono: 2019-11-13 12:37 | Zmodyfikowano: 2019-11-13 13:15
Ciąg dalszy sporu o Henryka Tomaszewskiego. Karpacz podzielony - fot. Piotr Słowiński
fot. Piotr Słowiński

Przypomnijmy - radni z Karpacza napisali do burmistrza, by zlustrował nieżyjącego twórcę i zastanowił się, czy jako współpracownik tajnych służb powinien nosić tytuł Zasłużonego dla Miasta Karpacza. Radny Wiesław Czerniak stwierdził, że nie chce stawiania Tomaszewskiego na piedestale, co wywołało gorące spory:

Artysta i działacz dawnej opozycji Leszek Legut, który przyszedł na spotkanie podkreślił, że on sam nie chce nawet wystawiać swoich prac w miejscu noszącym imię Tomaszewskiego, z powodu agenturalnej współpracy wielkiego reżysera. Radni chcą nawet, by muzeum zabawek ze zbiorów Henryka Tomaszewskiego zostało przeniesione do obecnej informacji turystycznej. Burmistrz Radosław Jęcek zapowiedział jednak, że nie ma zamiaru podejmować takich działań.

Agnieszka Charkot, p. o. dyrektora Wrocławskiego Teatru Pantomimy im. Henryka Tomaszewskiego napisała do radnych, że manipulują niewiedzą ludzi na temat Tomaszewskiego, który i owszem podpisał współpracę, ale został uznany za niewartościowe źródło.

Proboszcz parafii Wang Edwin Pech zapowiedział, że 20 listopada, w setne urodziny Henryka Tomaszewskiego, jak zawsze odbędzie się spotkanie nad jego grobem.

POSŁUCHAJCIE:

Reklama

Komentarze (26)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Turysta2019-11-20 14:02:29 z adresu IP: (37.248.xxx.xxx)
Szkoda słów na te brednie
~Niszczycie sami siebie.2019-11-15 00:34:39 z adresu IP: (178.36.xxx.xxx)
Zapytajcie na Świecie kim był Tomaszewski? każdy, kto przez chwilę zetknął się z teatrem Wam odpowie, że był wielkim twórcą pantomimy, który wizjonerstwem wykroczył poza swój czas. Miarą jego życia jest jego talent i dokonania, z tego zna go cały Świat. A ja się pytam kim jest Pan Leszek Legut i co osiągnął? Jeśli włodarze Karpacza chcą sobie zniszczyć tak wielki symbol, który przyciąga do ich miasta wielu turystów, to ich sprawa - Ale pamiętajcie mieszkańcy Was z tego rozliczą podczas wyborów.
~Omijajcie Karpacz2019-11-14 20:09:28 z adresu IP: (37.120.xxx.xxx)
Skoro w Karpaczu ton nadają żałośni mali ludzie, to normalni turyści powinni zacząć omijać o miasteczko. Niech sobie radni wybudują megamuzeum łupaszkow czy podobnego elementu - może przyciągną tym wycieczki nazioli czy innej skrajnej prawicy, bo chyba to zaczyna być najwyraźniej ich ulubiony 'target'
~Nad człowiek2019-11-15 18:45:58 z adresu IP: (37.248.xxx.xxx)
Kim ty wgl jesteś Polaczku ?
~Adam2019-11-14 13:49:01 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Mickiewicz też był agentem carskiej. Dzięki temu że wsypać kumpli mógł wyjechać na zachód i tworzyć. Degradujemy wieszcza?
~Edik2019-11-14 11:03:20 z adresu IP: (37.47.xxx.xxx)
Nawet jeśli mu tą współpracę udowodnią, nie powinno to przyslaniać jego pozytywnych dokonań. Znajdźcie mi człowieka krystalicznie czystego.
~Grzegorz2019-11-14 17:16:18 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
Wybitnych artystów z definicji nie było wielu. Nigdy nie jest. Takie jest znaczenie słowa wybitny. Jeśli wybitność broni się z perspektywy czasu, nid ma co się czepiać. Zwłaszcza jeśli wykroczyła poza nasz kraj. Dodam że z tym robieniem kariery to grząski temat. Wielu było relatywnie głośnych i nic z tego nie ma. Ot, taki podły ustrój.
~W inwentarzu archiwalnym2019-11-14 15:00:25 z adresu IP: (188.146.xxx.xxx)
Wybitnych artystów w PRL-u było wielu, ale niewielu zrobiło karierę. Współpraca pomagała, niestety.
~Grzegorz2019-11-14 13:26:05 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
Ależ o czym Ty piszesz? Jakie dokonania dzięki współpracy? To że ktoś dał ciała i był TW, czy coś innego na sumieniu, nie oznacza że nie może być wybitnym artystą. I w tym konteskście celebrowanie jego dokonań jest jak najbardziej na miejscu. Rzeczywistość nie jest czarno-biała.
~W inwentarzu archiwalnym 2019-11-14 11:34:33 z adresu IP: (188.146.xxx.xxx)
Pozytywne dokonania dzięki współpracy? Nie żartuj... Ta współpraca jest już udowodniona. Zachowała się teczka personalna tajnego współpracownika, o pseudonimie "Henryk" którą można łatwo odszukać w internetowym inwentarzu archiwalnym IPN. Liczy sobie 165 kart. Sygnatura IPN Wr 0014/2401
~też z Karpacza2019-11-13 22:22:32 z adresu IP: (185.230.xxx.xxx)
Od urodzenia we Wrocławiu, po ukończeniu studiów w Karpaczu - z wyboru nie z frustracji. Wrażliwość na piękno gór i zamiłowanie do turystyki w każdej porze roku nie przeszkodziło mi realizować się w pracy zgodnej z kierunkiem wykształcenia. Wrocław z "wysoką kulturą" zawsze pod ręką, tak by można było nadal brać udział w spektaklach teatrów, koncertach filharmonii co było codziennością od zaawansowanej podstawówki. Do tego szlaki górskie, nartostrady w każdym dogodnym momencie po pracy. I owszem - próby prac plastycznych oraz (zdecydowanie z większym sukcesem) literackie. Miejsce w którym mieszkam - Karpacz - pozwala na pełnię życia każdemu, kto jest aktywny i otwarty na świat. Brakuje czasu na bycie malkontentem czy pogrążanie się w kompleksach - chyba, że jest się osobą zasklepiającą się we własnym poczuciu niedowartościowania co skutkuje narastającą frustracją, a czasem nawet dominującą potrzebą znalezienia się w centrum uwagi. I wtedy można próbować się spełniać jako "ktoś ważny" w lokalnej społeczności - np lokalny radny, lokalny artysta, lokalny lider. O artyście pisze jego żona : " Fragment Zwykłej historii niezwykłego człowieka Marii Legut. Leszek Legut urodził się w 1959 r. we Wrocławiu. Absolwent Politechniki Wrocławskiej. Od 1984 roku mieszkaniec Karpacza. Malarz, rysownik, grafik. W końcu udało mu się zorganizować kilka wystaw: W górach jest wszystko, co kocham, Ruiny Karkonosze olbrzymie i małe, Karkonosze małe. Jednak to nie wystawy były najważniejsze, Leszek po prostu pokochał Karkonosze i samo ich uwiecznianie było dla niego radością. Środowisko twórcze nie dało mu swojej akceptacji, był przecież kolejnym konkurentem do tronu... Nie zrozumiał ich. Nigdy nie mógł ich zrozumieć.. Zrezygnowany szukał ukojenia w swoich lasach, na urokliwych polanach, wśród górskich potoków - w królestwie Pana Gór. Tam wyciągał szkicownik i rysował, rysował, rysował. Po czterdziestu latach życia wśród ludzi, największym pragnieniem Leszka stało się ponowne bycie leśnym duchem, już nie Wielkim Władcą Gór, ale choćby najmniejszym, najpodlejszym w hierarchii, leśnym duszkiem, mieszkającym wśród omszałych pni i starych jak Matka Ziemia głazów'. Radni sami piszą swoją historię startując bez sukcesu w wyborach na burmistrza, a potem z sukcesem donosząc w kwestii błędów w realizacji inwestycji (tunel w Karpaczu, za czasów poprzedniego burmistrza), doprowadzając do konieczności zwrotu przez gminę (w efekcie każdego mieszkańca) paru milionów złotych oraz w podobnym kierunku drążąc sprawę remontu dworca PKP za unijne pieniądze i powstałej tam (czy właśnie raczej nie powstałej) placówki kulturalnej. Za wszelką cenę chcą też "wykurzyć", z przyznanego lokalu (w formie dzierżawy) Lokalną Grupę Działania "Partnerstwo Ducha Gór" (które dostając pomieszczenia podjęło się także prowadzenia dla miasta punktu Informacji Turystycznej), bo to "instytucja, która cwaniacko wyciąga kasę z Unii i żyje z niej nic nie robiąc w zamian, a blokuje dostęp do miejskiego lokalu na którym można by było zarabiać". No i tak wyrosła grupa aktywistów w sprawie "lustracji" Henryka Tomaszewskiego zwracając się do burmistrza o jej przeprowadzenie. Tak ! No właśnie - to świadczy w jakim oderwaniu od realnego świata żyją wybrani przez wyborców-mieszkańców ich przedstawiciele, których rolą jest sprawować w imieniu tychże mieszkańców władzę. Mieszkańcy myślą raczej o pracy radnych dla Karpacza, a radni jednak raczej o "władzy" i budowaniu poważania dla siebie - choćby takimi kontrowersyjnymi (czy raczej tragikomicznymi) decyzjami. Media żyją dzięki takim tematom - Brawo Ty - Brawo Komisjo Kultury Oświaty i Zdrowia !!! Może dotrzecie do wydania głównego Dziennika TV.
~Brda2021-09-25 20:18:06 z adresu IP: (89.64.xxx.xxx)
Kto dobrze znał mistrza Henryka , wie najlepiej że "muchy by nie skrzywdził", cóż dopiero swoich ludzi w zespole. Wszyscy graliśmy jakieś role w socjalistycznym kraju , zwykle jednak -tragi-komiczne. Nawet tu nad Brdą wiemy, że Mistrz Henryk, to najszlachetniejsza dusza.
~brawo!2019-11-15 00:44:24 z adresu IP: (178.36.xxx.xxx)
Może ktoś się odniesie do tej merytorycznego postu, brawo dla autora, to są fakty i wasze prawdziwe pobudki, by niszczyć pamięć o człowieku, by niszczyć legendę o zasięgu Światowym. Wyborcy Was rozliczą!
~logika krzyczy!2019-11-13 18:48:14 z adresu IP: (5.172.xxx.xxx)
Jak nazywają się mieszkańcy Andów? Górale. Jak nazywają się mieszkańcy wszelakich gór na świecie? Górale. Jak nazywają się mieszkańcy Podhala? Górale. Jak nazywają się mieszkańcy Sudetów? NieGórale...buhhhaa
~Komentarz został usunięty2019-11-22 12:51:11 z adresu IP: (37.248.xxx.xxx)
Komentarz został usunięty
~Grzegorz2019-11-13 18:09:33 z adresu IP: (188.147.xxx.xxx)
Niech sobie jeszcze 3 hotele w stylu Gołębiewskiego załatwią. Będzie pasowało jak ulał.
~wowka54 r.2019-11-13 17:37:50 z adresu IP: (185.135.xxx.xxx)
Olgierd Terlecki prywatnie ojciec Psa Terleckiego z PiStacjowych był TW ale jemu odpuszczono bo groziło mu aresztowanie( Wikipedia). Wojciech hr. Dzieduszycki spuszczony do kloaki za to samo. Może nie do końca to samo bo Tunia aresztowano i trzymano w warunkach nieludzkich. Złamali Go , podpisał bo te warunki, bo w domu żona z dziećmi. Zbigniew Herbert TW ale usprawiedliwiony bo jak to powiedziała wdowa po Zbysiu - on tak lubił podróżować... No i Zbigniew H. to ulubiony poetą Lecha K. Nawet wśród TW są równi i równiejsi. Już w dno pukamy od spodu...
~jaworzak2019-11-14 15:57:24 z adresu IP: (185.135.xxx.xxx)
Tutejszy Ty już ocipiałeś.
~Grzegorz2019-11-14 13:31:57 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
Tutejszy, oczywiście że nie wszyscy współpracowali. Nie w tym rzecz. Sam fakt podpisania papieru nie jest jednak powodem by kogos dyskwalifikować. Zwłaszcza w kwestii tak mało z tym związanej jak działalność artystyczna.
~Paweł2019-11-14 12:09:00 z adresu IP: (81.190.xxx.xxx)
Wowka54 nie napisał prawdy - on po prostu stwierdził FAKTY! Tutejszy może wypisywać sobie co chce o kim chce, wyzywając mających inne niż on poglądy od bolszewickich komisarzy, ale fakt pozostaje faktem - Herbert był TW i tyle. A jakiekolwiek tłumaczenia to tylko dorabianie ideologii do faktów. Potwierdzam też opinię wowki54 o IPN - ta instytucja to pod rządami PiS de facto Policja Historyczna, decydująca co jest historycznie słuszne a co nie oraz kto jest wzorcem, a kto nie. Tylko na jakiej podstawie, ja się pytam? Tutejszy, skoro masz takie biało-czarne poglądy nt. PRL i postaci z tego okresu, co powiesz o takim np. Stanisławie Piotrowiczu, prokuratorskim "Konradzie Wallenrodzie" lat 80. XX w.? On sam stwierdził w październiku: "Moja przeszłość jest piękna; żeby niektórzy mogli działać w opozycji i uniknąć odpowiedzialności karnej, potrzebni byli tacy ludzie jak ja". Mamy już zacząć zbierać fundusze na pomnik tego bohatera na miarę eposów rycerskich?
~tutejszy2019-11-14 11:52:49 z adresu IP: (185.119.xxx.xxx)
jak każdy bolszewicki propagandysta swoimi uczuciami i postawami obdarzasz innych i rzucasz ...w którym siedzicie od lat po pachy w innych w nadziei że coś sie do nich przyklei zwłaszcza tych którzy jak herbert napisali o was prawdę; skundlonych tchórzliwych na kolanach przed okupantem nienawidzący tych którzy nie ulegli
~wowka54 r.2019-11-14 03:50:28 z adresu IP: (185.135.xxx.xxx)
Tutejszy IPN jest w waszych rękach i robicie historię pod siebie. Tatko Psa przyznał się co odnotowano w Wikipedii. Wdowa po Zbigniewie sama to powiedziała i poszło w eter, ja jej debilną reakcję tylko zacytowałem z pamięci ale bardzo dokładnie. A jeśli chodzi o Tunia to wszystko jest jasne. Tutejszy jeszcze dużo będziesz musiał wziąć na klatę albo ocipiejesz z nienawiści.
~tutejszy2019-11-13 22:21:43 z adresu IP: (185.119.xxx.xxx)
powtarzasz kłamstwa faktycznych tw którzy bezpodstawnie oskarżają tych którzy sie nie złamali by stworzyć mit że "wszyscy współpracowali" i rozmyć swoja plugawą działalność ipn przyznał herbertowi status pokrzywdzonego a nienawiść do niego środowisk michnikowskich ich przeciwdziałanie w przyznaniu herbertowi literackiej nagrody nobla tylko potwierdza jego niezłomność
~konrad2019-11-13 16:57:25 z adresu IP: (89.64.xxx.xxx)
konrad konrad
~Www2019-11-13 16:33:14 z adresu IP: (83.26.xxx.xxx)
Debil na debilu , a na tym debilu jeszcze jeden debil!!!
~konrad2019-11-13 14:43:01 z adresu IP: (89.64.xxx.xxx)