Zwycięstwa dolnośląskich drużyn w Superlidze

Wojciech Klich, mat. prasowe | Utworzono: 2019-12-15 07:56

Szczypiorniści Chrobrego Głogów wygrali z Azotami Tarnów 34:27. Chrobry od pierwszych minut grał na innym poziomie, niż w kilku ostatnich meczach. Po dwóch trafieniach Orpika gospodarze prowadzili i tę przewagę powiększali. Zawodnicy z Tarnowa wyglądali na nieco przestraszonych. Męczyli się w ataku pozycyjnym, popełniali błędy po których tracili piłki i bramki. Dodatkowo w bramce Chrobrego dobrze spisywał się Rafał Stachera. W rezultacie na przerwę drużyna z Dolnego Śląska schodziła z siedmioma bramkami przewagi.

Wydawało się, że przebieg drugiej części meczu będzie oczywisty, jednak tarnowianie nie tracili nadziei. Azoty z każdą minutą niwelowały przewagę. Chrobry zaczął popełniać grzechy dokładnie takie same, jak w poprzednich meczach. Głogowianie nerwowo i chaotycznie rozgrywali piłkę w ataku, brakowało pomysłu na zakończenie akcji. Dla Chrobrego w 34. minucie trafił Kamil Sadowski, a później – podobnie jak w meczu z Zagłębiem – ciężar zdobywania bramek wziął na siebie Adam Babicz. Do 48. minuty gospodarze rzucili 4. bramki, wszystkie były autorstwa właśnie Babicza. W 51. minucie meczu goście mieli tylko 3 trafienia straty i byli na dobrej drodze do sprawienia niespodzianki. Tym bardziej, że 10 minut wcześniej gospodarze stracili z gradacji kar swego głównego defensora – Krzysztofa Tylutkiego. Chrobry stanął jednak na wysokości zadania i w ostatnich minutach wyraźnie podkreślił, kto był w tym meczu zespołem lepszym.

 

Emocji nie brakowało również w meczu Zagłębia Lubin z Azotami Puławy. Miedziowi wygrali ten mecz 28:26. Goście zaczęły od szybkiego 2:0, po bramkach Mateusza Seroki i Piotra Jarosiewicza. Tym samym Azoty w pełni wykorzystały grę w przewadze. Lubinianie nie mogli poradzić sobie w obronie, czego efektem były dwie dwuminutowe kary w pierwszych czterech minutach spotkania. Miedziowi pierwsze trafienie zaliczyli w szóstej minucie, kiedy rzucił Krzysztof Pawlaczyk. To jednak puławianie dużo lepiej radzili sobie w pierwszych minutach i prowadzili 4:1. Azoty potrafiły zdobyć bramkę nawet grając w podwójnym osłabieniu. Lubinianom brakowało skuteczności, ta była po stronie gości, którym wychodziło niemal wszystko. W 13. minucie o czas, przy wyniku 4:9, poprosił Bartłomiej Jaszka. Wskazówki trenera podziałały bardzo szybko, bo Zagłębie zaczęło odrabiać straty i zrobiło się 10:12. Później znów nieco lepiej prezentowali się goście i do przerwy prowadzili z Zagłębiem 16:13.

Drugą połowę rozpoczął atomowy rzut z drugiej linii w wykonaniu Romana Chychykalo, dający znak do odrabiania strat. Puławianie pilnowali jednak wyniku, a ich przewaga oscylowała w okolicach trzech bramek. Miedziowi zaczęli grać odważniej, w bramce znakomicie spisywał się Marek Bartosik i lubinianie złapali kontakt dziesięć minut po zmianie stron – 18:19, chwilę później z koła do remisu doprowadził Michał Stankiewicz, a gospodarzom pierwsze prowadzenie w meczu dał Roman Chychykalo. Emocje zaczęły się od nowa i trwały do samego końca. Pięć minut przedostatnią syreną mieliśmy remis po 24 i... Zagłębie zdobyło trzy bramki w niespełna dwie minuty! Dwa razy Sroczyk i raz Borowczyk – Zagłębie nie mogło tego zwycięstwa wypuścić z rąk. Piąta wygrana z rzędu stała się faktem.

 

---

17. kolejka Superligi:

KS SPR Chrobry Głogów – Grupa Azoty Tarnów 34:27 (19:12)

Chrobry: Stachera, Kapela, Siedlecki - Podobas, Sadowski 6, Klinger 2, Babicz 9, Przysiek 3, Tylutki, Marszałek, Orpik 5, Jamioł 2, Krzysztofik 3, Bekisz 4, Makowiejew

Grupa Azoty: Barnaś, Małecki - Tokuda 1, Wojdan 3, Sanek, Nowak 1, Tarcijonas 2, Kowalik 7, Dadej, Ciochoń, Kużdeba 5, Misiewicz 1, Pedryc 7, Grozdek

 

MKS Zagłębie Lubin – KS Azoty Puławy 28:26 (13:16)

Zagłębie: Schodowski, Bartosik, Wiącek – Borowczyk 1, Stankiewicz 2, Pawlaczyk 1, Gębala, Sroczyk 4, Tokaj 4, Pietruszko, Marciniak 2, Hajnos 2, Kupiec 2, Adamski 2, Drobiecki 2, Chychykalo 6.

Azoty: Bogdanov, Koshovy – Skwierawski, Łangowski 7, Podsiadło, Przybylski 3, Adamczuk, Szyba 2, Rogulski 1, Grzelak, Moryń 2, Kowalczyk, Dawydzik 1, Gumiński 1, Seroka 6, Jarosiewicz 3.


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.