Pacjent zero: Najgorsze było zamknięcie w jednym pomieszczeniu [POSŁUCHAJ]

Beata Makowska, BT | Utworzono: 2020-05-02 09:58 | Zmodyfikowano: 2020-05-02 10:13
Pacjent zero: Najgorsze było zamknięcie w jednym pomieszczeniu [POSŁUCHAJ] - fot. Patrycja Dzwonkowska
fot. Patrycja Dzwonkowska

- Największym problemem było zamknięcie w jednym pomieszczeniu, bo na co dzień jestem bardzo aktywny. Źle się czułem bez możliwości wyjścia na świeże powietrze. Z pozytywów to odnowiłem znajomości sprzed nawet kilku lat - mówi 26-latek.

- W moim przypadku zaczęło się od gorączki, bóli mięśniowych, braku apetytu, ogólnego zmęczenia i biegunki. Bardziej przypominało to jakąś grypę jelitową. Objawy ustąpiły po około 5 dniach od ich wystąpienia - dodaje pacjent zero.

26-latek nie może się już doczekać powrotu do normalności.

Mężczyzna krytykuje hejt który spotyka lekarzy i chorych na civid 19. Mężczyzna podkreśla że zakazić może się każdy i ci którzy teraz szykanują sami mogą niedługo być szykanowani.

Teraz 26-latek oddał osocze na walkę z koronawirusem.

Reklama

Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~emeryt2020-05-02 17:02:48 z adresu IP: (31.11.xxx.xxx)
Dla emerytów koronawirus to pandemia. Dla smarkaczy coś co jest mniej groźne od grypy.
~Do Radia Wrocław2020-05-02 11:49:37 z adresu IP: (185.80.xxx.xxx)
Przestańcie okłamywać ludzi i siać panikę. Nie ma żadnej epidemii, a śmietelność z powodu covid19 jest dziesięciokrotnie mniejsza od zwykłej grypy.