Zbyt wiele w życiu przeszedłem, aby teraz się poddać. Proszę, pomóż!

MH | Utworzono: 2020-06-02 09:56
Zbyt wiele w życiu przeszedłem, aby teraz się poddać. Proszę, pomóż! - fot.siepomaga.pl
fot.siepomaga.pl

Urodziłem się jako wcześniak z prawą nieukształtowaną małżowiną uszną i brakiem przewodu słuchowego. Mój pierwszy rok życia spędziłem w szpitalu, gdzie wielokrotnie walczyłem o życie. Aby lekarze w ogóle się zgodzili na wypisanie mnie ze szpitala, rodzice musieli zdać kurs medyczny i nauczyć się wyciągać rurkę tracheotomijną. Musieli nauczyć się wszystkiego, by móc mnie uratować, gdy nastąpi najgorsze.

Na szczęście gdy miałem 2 latka, mogłem już oddychać samodzielnie. Gdy największe zagrożenie minęło, moi rodzice szukali ratunku dla mojego ucha. Jeździli od lekarza do lekarza, ale pierwszą operację rekonstrukcji przeszedłem dopiero w wieku 15 lat. Nie powiodła się... Łącznie przeszedłem 8 operacji i wiele cierpienia, nie tylko fizycznego. To zostanie we mnie na zawsze...

Teraz jestem już dorosły. Zacząłem na własną rękę szukać specjalisty, który mógłby mi pomóc. Zadania rekonstrukcji ucha podjął się profesor Adam Maciejewski. To będzie trudna operacja odtwórcza i naprawcza mojego ucha. Pierwsza, która może się udać! Dzięki temu mógłbym w końcu założyć okulary, bo nie będą mi spadać z prawej strony. Będę mógł w końcu usłyszeć świat tak, jak brzmi naprawdę...Teraz dostałem szansę na normalność! Znalazłem wybitnego profesora, który podejmie się rekonstrukcji ucha, w końcu mogę usłyszeć świat! Warunek jest jeden - zebrać ogromną sumę na operację. Bez Ciebie mi się nie uda. Proszę, pomóż mi...

Chcesz pomóc? LINK DO ZBIÓRKI!

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.