Przemysław Płacheta Show! Śląsk Wrocław pokonuje Cracovię 3:2

Robert Skrzyński, WK | Utworzono: 2020-06-25 21:07 | Zmodyfikowano: 2020-06-25 20:58

Zarówno piłkarze Śląska jak i zawodnicy Cracovii przegrali pierwsze spotkanie w grupie mistrzowskiej. Przed tym meczem było wiadomo, że kto sięgnie po trzy punkty przybliży się do występu w europejskich pucharach.

Pierwsi zaatakowali piłkarze Śląska. W 2. minucie w pole karne wpadł Erik Exposito, ale uderzył bardzo niecelnie. Kilka minut później w pole karne Cracovii groźnie dośrodkował Dino Stiglec, ale Ołeksij Dytjatjew uprzedził Roberta Picha. Śląsk zdecydowanie przeważał, a Cracovia czekała na szansę do kontrataku.

Goście zagrozili bramce Matusa Putnockiego w 26. minucie. Z rzutu wolnego dośrodkowywał Sergiu Hanca, a głową uderzał Pelle Van Amersfoort i niewiele się pomylił.

Świetną okazję do strzelenia gola mieli piłkarze Cracovii w 36. minucie. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Ivan Fiolić, a Dytjatjew z kilku metrów nie był w stanie pokonać Putnockiego.

Jeszcze w 42. minucie Michał Helik w ostatniej chwili zablokował w polu karnym Picha i pierwsza połowa zakończyła się remisem 0:0.

Tuż po przerwie zaatakowała Cracovia. Strzał Mateusza Wdowiaka wybił na rzut rożny Putnocky. Po dośrodkowaniu Fiolicia Rafael Lopes precyzyjnym strzałem głową trafił do siatki i od 47. minuty goście prowadzili 1:0.

Cracovia sprawiała lepsze wrażenie, ale Śląsk odpowiedział w 60. minucie. Z lewej strony dośrodkował Pich, a Płacheta z najbliższej odległości doprowadził do wyrównania. 90 sekund później gospodarze już prowadzili. Tym razem Płacheta zagrał w pole karne do Exposito a ten mocnym strzałem pod poprzeczkę pokonał Peskovicia.

Goście powinni wyrównać w 72. minucie. W dobrej sytuacji w polu karnym znalazł się Hanca, ale uderzył obok bramki. W 79. minucie znów akcja duetu Exposito - Płacheta. Tym razem Hiszpan zagrywał, a młodzieżowiec Śląska mocnym strzałem podwyższył na 3:1. Już w doliczonym czasie gry drugą bramkę dla Cracovii strzelił Lopes, ale na wyrównanie zabrakło już czasu. Śląsk - Cracovia 3:2.

Miejsca w tabeli obu drużyn nie uległy zmianie. Gospodarze pozostali na 4 pozycji, a goście na 7.

W następnej kolejce Śląsk w niedzielę zagra z Lechem Poznań, a w poniedziałek Cracovia zmierzy się z Pogonią Szczecin.

32. kolejka ekstraklasy:

Śląsk Wrocław - Cracovia Kraków 3:2 (0:0);

Bramki: Przemysław Płacheta (60',79'), Erik Exposito (62') -  Rafael Lopes (47', 90'+3);

Żółte kartki: Michał Chrapek, Lubambo Musonda, Mark Tamas - Sylwester Lusiusz, Ołeksij Dytiatjew;

Sędzia: Dominik Sulikowski (Gdańsk);
Widzów: około 6000;

Śląsk Wrocław: Matus Putnocky - Lubambo Musonda, Israel Puerto, Mark Tamas, Dino Stiglec - Robert Pich (87. Damian Gąska), Jakub Łabojko, Krzysztof Mączyński, Michał Chrapek (75. Filip Markovic), Przemysław Płacheta (82. Sebastian Bergier) - Erik Exposito;

Cracovia:
Michal Peskovic - Sergiu Hanca, Michał Helik, Ołeksij Dytiatjew, Kamil Pestka - Ivan Flolic (64. Diego Ferraresso), Milan Dimun (82. Florian Loszaj), Sylwester Lusiusz (68. Thiago), Pelle van Amersfoort, Mateusz Wdowiak - Rafael Lopes.

Reklama

Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Hej Śląsk2020-06-26 07:09:45 z adresu IP: (91.90.xxx.xxx)
No to w niedzielę mecz o medal!
~klusek2020-06-26 19:29:19 z adresu IP: (37.248.xxx.xxx)
Ślązaki kontra pyry..