Ziemia Kłodzka jest już bezpieczna

Jarosław Wrona, mh | Utworzono: 2020-06-30 09:00 | Zmodyfikowano: 2020-06-30 11:12
Ziemia Kłodzka jest już bezpieczna - fot. Jarosław Wrona
fot. Jarosław Wrona

Alarm przeciwpowodziowy, kilkadziesiąt podtopionych gospodarstw, zniszczone uprawy i osobiste dramaty mieszkańców, tak wyglądał wczorajszy dzień w powiecie kłodzkim.

Aktualnie wodowskazy Lokalnego Systemu Osłony Przeciwpowodziowej potwierdzają, że przez noc stan wód na Ziemi Kłodzkiej obniżył się średnio o metr. Stan alarmowy na Nysie Kłodzkiej utrzymuje się jeszcze tylko w Krosnowicach na poziomie 260 cm. Starosta powiatu kłodzkiego o 8.30 odwołał alarm przeciwpowodziowy na terenie całego powiatu. Sytuacja hydrologiczna w naszym regionie powoli wraca do normy i wydaje się być opanowana - poinformował we wtorek wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski:

Tymczasem trwa sprzątanie po wczorajszych podtopieniach w Krosnowicach. Zniszczone podłogi, meble, zalane piece i wilgoć. Nasz reporter rozmawiał z mieszkańcami w Gminie Kłodzko, gdzie wczoraj był najwyższy poziom wody. Jak mówią mają już dosyć, woda zalała ich domy i podwórka ponownie w krótkim czasie. Podobna sytuacja miała miejsce 20 czerwca:

Jak dodają mieszkańcy to efekt zanieczyszczonego koryta rzeki. Apelują do władz i Wód Polskich o jak najszybsze pogłębienie jej dna. Już dzisiaj obawiają się prognozowanych opadów pod koniec tygodnia. Jak mówią od wielu lat proszą o regulację koryta rzeki:

W ubiegłym tygodniu mieszkańcy podpisali petycję w sprawie oczyszczenia i pogłębienia Nysy Kłodzkiej. Ten zakres należy do Wód Polskich. Dodają, że dno rzeki na wysokości ich gospodarstw jest zbyt płytkie. Ci którzy ucierpieli mogą skorzystać z odszkodowań gwarantowanych przez Państwo w wysokości 6 tys. złotych. Sami mieszkańcy mówią, to za mało.

 

 

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.