Piłkarze Chrobrego wciąż liczą się w walce o baraże

Wojciech Klich | Utworzono: 2020-07-18 07:55

Zaskoczenia nie było. Chrobry szybko uporał się z drużyną, o której śmiało można mówić, że była czerwoną latarnią ligi. Wigry nie mają już szans na utrzymanie i po sezonie spadną do II ligi.

Chrobry rozwiązał kwestię zwycięstwa już w pierwszej połowie. W 4. minucie do bramki rywali trafił Damian Piotrowski, a jeszcze przed przerwą prowadzenie podwyższyli Damian Kowalczyk i Krzysztof Kubica. W drugiej połowie honorowego gola dla Wigier strzelił Robert Bartczak, a wynik spotkania ustalił Miłosz Kozak.

Dla podopiecznych Ivana Djurdjevicia to piąte zwycięstwo w ostatnich sześciu meczach. Dzięki tak dobremu finiszowi, Chrobry wciąż liczy się w walce o baraże do ekstraklasy. O zajęcie szóstego miejsca będzie oczywiście trudno, ale na razie dolnośląski zespół zajmuje siódmą pozycję i ma tyle samo punktów co szósta Termalica Nieciecza. Ekipa z Małopolski ma jednak jeden mecz rozegrany mniej. W grze są też Puszcza Niepołomice i GKS Tychy.

Porównując terminarz między Chrobrym i Termaliką, to łatwiej mają jednak Małopolanie. Zespół z Niecieczy zagra w niedzielę z GKS-em Jastrzębie, a sezon zakończy starciem z walczącą o utrzymanie Odrą Opole. Z kolei Chrobrego czeka mecz z liderem rozgrywek, pewnym awansu Podbeskidziem Bielsko-Biała.

Choć o wywalczenie możliwości gry w barażach będzie trudno, to i tak musi imponować fakt, w jaki sposób Chrobry kończy sezon 1. ligi. Jeszcze niedawno przecież ekipa z Głogowa walczyła jedynie o utrzymanie w lidze.


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.