Kąty Wrocławskie: Podziękują jak zwolnisz, ostrzegą jak jedziesz za szybko

Aleksander Ogrodnik, GN | Utworzono: 2020-08-05 14:21 | Zmodyfikowano: 2020-08-05 14:28
Kąty Wrocławskie: Podziękują jak zwolnisz, ostrzegą jak jedziesz za szybko - fot. katywroclawskie.pl
fot. katywroclawskie.pl

Jak powiedziała Radiu Wrocław zastępca burmistrza Katarzyna Łapińska-Szymańska pomysł na ich postawienie w Kątach wziął się od naszych południowych sąsiadów:

- Te tablice są dosyć popularne zwłaszcza u naszego sąsiada, właśnie w Czechach. Pojawiają się także w gminach na terenie Polski. Mając na uwadze przede wszystkim  bezpieczeństwo wspólnie z radą miejską zakupiliśmy 10 tablic, 10 mierników prędkości. Na pewno jest to kierunek, w którym chcielibyśmy dalej iść - przekonuje Katarzyna Łapińska-Szymańska.

Tablice radarowe stawiane są w pobliżu szkół i przedszkoli i mają wpływać przede wszystkim na sumienie przekraczających prędkość kierowców. Zapytaliśmy ich co myślą o takim rozwiązaniu i czy zwalniają jeżeli widzą ostrzeżenie.

Dotąd na ulicach w całej gminie pojawiło się 10 takich tablic, jak dowiedziało się Radio Wrocław ich pozytywny odbiór sprawił, że już jutro omawiany ma być zakup i montaż kolejnych tablic.

Nowe tablice przydadzą się także drogowcom, którzy w przyszłości będą mogli skorzystać z gromadzonych przez nie danych, posiadają one bowiem możliwość pomiaru natężenia ruchu.

Reklama

Komentarze (7)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Realista2020-08-05 21:13:04 z adresu IP: (81.161.xxx.xxx)
To absurd. Za co dziękować, za to że ktoś stosuje się do przepisów? Tam powinien stać fotoradar, a za przekroczenie prędkości do kierowcy powinno przychodzić wezwanie do zapłaty grzywny. Nie bądźmy naiwni na tych na których powinny, takie gadżety nie działają.
~@Realista2020-08-06 09:43:36 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Cieszę się, że zmusiłem Cię do poczytania. Ekscesy straży miejskich z fotoradarami są powszechnie znane i udokumentowane, laweta to jeden z przykładów, inne to niedbałe ustawianie radarów, niezgodnie z instrukcją czyli z możliwością zafałszowania odczytu. Normalni ludzie widzą różnicę między ustawianiem radaru w celach poprawy bezpieczeństwa a hurtowym wystawianiem mandatów w celu reperowania budżetu gminy. Coś mi się wydaje, że jesteś bezrobotnym strażnikiem miejskim.... A znaków czasami nie widać bo zarządca drogi nie usuwa gałęzi albo są zasłonięte reklamami albo jakiś dostawczak zaparkował i zasłonił. Ale jak się nie ma prawka to się wszystkich kierowców wrzuca do jednego worka i atakuje z pianą na twarzy.....
~Realista2020-08-06 08:09:41 z adresu IP: (81.161.xxx.xxx)
@Realista, nie to Ty znasz faktów; 1) w sprawie rzekomej "patologii i bezczelności" polegającej na ukaraniu mandatem kierowcy samochodu przewożonego lawetą, sprawa wyglądała zupełnie inaczej. Otóż w tamtej sprawie straż miejska miała do czynienia z kierowcą lawety który przekroczył dozwoloną prędkość i nie było możliwości jego ustalenia z uwagi na to że miał zasłonięta tablicę rejestracyjną. Nie było możliwości ustalenia kim ta osoba jest więc zgodnie z logiką wezwano na podstawie tablicy rejestracyjnej kierowcę przewożonego samochodu, żeby złożył zeznania w charakterze świadka i podał kto był kierowcą lawety. Formularz wezwania był taki sam jak wezwanie kierowcy, gdyż zawsze wzywany na początku jest właściciel pojazdu jako świadek. Ten porobił zdjęcia i wysłał do prasy. Prasa tego nie zweryfikowała i napisała nieprawdę, na fali nagonki dziennikarskiej na fotoradary straży. 2) Właśnie na podstawie tej nagonki i powielania tego typu bredni gminy zostały bezbronne wobec piratów drogowych, o czym każdy wie. 3) istnieje możliwość zwrócenia się do ITD o ustawienie fotoradaru oraz do Policji o częste i systematyczne kontrole prędkości i oni są od tego są żeby się tym zająć. 4) W Czechach około 10 lat temu była moda na ustawianie tego typu gadżetów, lecz Czesi zorientowali się że one nic dają. Dlatego stojące tam te tablice to w stare rupiecie, a większość z nich nie działa. Czesi weszli w odcinkowe pomiary prędkości i mają duża liczbę fotoradarów, którym akurat lokalnym miejskim strażom nikt nie chciał zabierać. 5) Kierowca który nie zauważa znaków drogowych oraz ograniczeń prędkości nie powinien być dopuszczony do kierowaniem pojazdem, gdyż stwarza zagrożenie dla innych użytkowników drogi. W celu wyeliminowania takich osób z dróg powstał system punktów karnych, a dla wzmocnienia czujności są mandaty.
~@Realista2020-08-06 05:41:21 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Problem jest taki, że z ciebie żaden realista, bo nie znasz podstawowych faktów: 1) radary stawiać może obecnie tylko administracja rządowa - inspekcja transportu o ile mnie pamięć nie myli, odebrano gminom prawo stawiania wideoradarów i wystawiania mandatów, bo dochodziło do patologii, a szczytem bezczelności było wystawienie mandatu nie kierowcy lawety, który przekroczył prędkość tylko właścicielowi auta (niesprawnego), przewożonego na lawecie, 2) gmina może sobie postawić więc tylko takie urządzenie 3) urządzenie to spełnia swoją rolę wobec normalnych ludzi, czasami człowiek może nie zauważyć, że jest 40 km/h a nie 50 km/h - bo np. gałąź zasłania znak - a to się zdarza, niestety, 4) na chorych umysłowo, którzy niestety w naszym kraju mogą dostać prawo jazdy - to nie zadziała - i tu się zgadzam....
~pieszy2020-08-05 19:49:12 z adresu IP: (31.11.xxx.xxx)
Kąty Wrocławskie: Podziękują jak zwolnisz, ostrzegą jak jedziesz za szybko, To bardzo dobry poomyśł. $utryk weź przykład z Kątów Wrocławskich. Kup z 10 tablic zainstaluj tam gdzie kierowcy jeżdżą za szybko. Jak da to efekt to kup nasępne 10 tablic. To lepsze wydawanie miejskich pieniędzy niż ich marnowanie na stadion, kopaczy, lansowanie się w mediach, fanaberie.
~Hagiewu2020-08-05 20:43:53 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Kaman men, we Wro nie da się jeździć za szybko... W korku?
~////2020-08-05 18:37:43 z adresu IP: (178.235.xxx.xxx)
Bardzo dobry pomysł.