Sąsiedzka wojna we wsi Czadrów. Powodem zapach krów

, BT | Utworzono: 2020-08-27 12:08 | Zmodyfikowano: 2020-08-27 12:10
Sąsiedzka wojna we wsi Czadrów. Powodem zapach krów - fot. Patrycja Dzwonkowska/Maciej Sas
fot. Patrycja Dzwonkowska/Maciej Sas

POSŁUCHAJ RELACJI:

Zapach krów żyjących w oborze stał się przyczyną gorącego sporu, który od kilkunastu miesięcy rozpala wieś Czadrów. Rolnik Stanisław Paździor i jego dwa synowie rozwijając gospodarstwo, zbudowali m.in. oborę, w której hodują krowy. Jak mówi Paździor nie tylko to przeszkadza jego sąsiadce.

Sąsiadka, Magdalena Ciejak twierdzi, że hodowla jest niezgodna z wcześniejszymi ustaleniami urzędowymi, ale - do gorsza - smród dobiegający z pomieszczeń gospodarczych uniemożliwia normalne życie jej rodzinie. Jak mówi, rolnicy dokuczali jej też w inny sposób.

Pani Magdalena poprosiła o ustalenie, czy wszystko jest zgodne z prawdą m.in. wójta gminy Kamienna Góra. Sprawę badały też: inspektorat ochrony środowiska, straż pożarna i nadzór budowlany. Stanisław Paździor podkreśla, że do tej pory żadna z tych instytucji nie zarzuciła mu łamania prawa i nie nakazała jakichkolwiek zmian. Ale zaznacza, że nieustanne kontrole chwilami uniemożliwiają normalną pracę.

 

Reklama

Komentarze (77)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Mieszkaniec wioski2023-06-23 12:08:02 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
Budują domy po wsiach a następnie wszystko im przeszkadza!!!! Bo wieś jest dla nich!!! ma być pachnąca piękna i ma być nieskazitelną cisza. Tacy ludzie żreć by chcieli ! Tylko nikomu nie pozwalają na produkcję żywności. Zatruwają rolnikom życie. Czemu nie zamieszkają w mieście . Wieś od zarania dziejów to hodowla zwierząt i uprawa ziemi . W dzisiejszych czasach ludziom się pomieszało. Prawo na to pozwala? To jest zagnębianie ludzi - rolników - hodowców. Każdy kto chce mieszkać na wsi powinien podpisać klauzulę , że nie będzie rościł pretensji do okolicznych rolników w sprawach ich działalności.
~Monia2022-11-23 16:06:25 z adresu IP: (95.222.xxx.xxx)
Jezeli panstwo polskie nie pomaga a wrecz gebildet obywstela,to moze pojsc do Trybunalu europejskiego,moze tam pomoga
~Ewa z Lublina2022-10-30 18:44:35 z adresu IP: (2a00:f41:9049:bb9f:c4b8:x:x:x)
To może niech otworzy lakiernie samochodów wtedy zapach dla sąsiadek będzie przyjemiejszy i zdrowszy
~min2024-03-14 21:51:36 z adresu IP: (85.221.xxx.xxx)
lakiernia nie smierdzi jak krowy lakiernia to proces zamkniety z wysokimi normami a nie obora z otwartmi bramami
~Kichuś2022-08-14 14:28:01 z adresu IP: (46.204.xxx.xxx)
do Ł34. no nie, najpierw były domy mieszkalne, a ferma powstała później w 2018, gdy Rafałek P. wraz ze swoją rodzinką, której się pracować nie chce i łasą na dotacje i lewe pieniądze przywlekł fermę krów mlecznych od swojego teścia z typowej wsi Olszyny
~do Kichuś2022-08-14 14:11:27 z adresu IP: (46.204.xxx.xxx)
Kichuś a raczej Rafale lub Patryku P, to że brak ci kultury i ogłady nie dziwi, bo to standard w prymitywnym półświatku, z którego pochodzisz, ale publiczne obrażanie innych i podżeganie do czynów zabronionych jest karalne. Nie jesteś anonimowy.
~Ja rolnik2021-08-17 20:22:48 z adresu IP: (86.41.xxx.xxx)
Wywalić tą wredna babę ze wsią na wozie z gnojem jak Jagnę..
~do ja rolnik2022-08-14 14:12:44 z adresu IP: (46.204.xxx.xxx)
Ja rolnik a raczej Rafale lub Patryku P, to że brak ci kultury i ogłady nie dziwi, bo to standard w prymitywnym półświatku, z którego pochodzisz, ale publiczne obrażanie innych i podżeganie do czynów zabronionych jest karalne. Nie jesteś anonimowy
~Baca2021-05-14 18:21:31 z adresu IP: (185.80.xxx.xxx)
Krówki to nic , unas kiedyś świnka z warsawki weszła w śpileczkach na giewont i nakręciła kopytko że aż się wyprużniła , to dopiro był kierdel , że ho ho ! Klękajcie narody
~Kichuś2021-05-14 18:10:26 z adresu IP: (185.80.xxx.xxx)
Panie Stanisławie jak sąsiadce przeszkadzają krowy , idz pan na kompromis i otwórz pan ferme kur, . No to mysle ,że ptaki nie będą drażniły magdalenke ,,,pozdr.
~Skunks2021-05-14 17:41:38 z adresu IP: (185.80.xxx.xxx)
Ale fajny temat , zdechne chyba ze śmiechu ,że jakieś śwince przeszkadza zapach obory a nieczuje smrodu własnego chlewa
~rolnik2022-08-14 19:37:36 z adresu IP: (188.146.xxx.xxx)
do skunks, kichuś, baca, rafał, patryk, czy jak go tam zwał: życzę byś miał powody do śmiechu i oby stało się tak jak rzekłeś i nie zatruwał już więcej innym życia, bo odleciałeś i to daleko... cały czadrów czeka z niecierpliwością ! krzyż na drogę
~Kichuś2021-05-14 17:11:41 z adresu IP: (185.80.xxx.xxx)
Unas w Ptaszkowie terz śmierdzi . I to nie krowy a uwierzcie ,że przejeżdżała tu magdalenka i co mamy tera począć ? panie wójcie
~Kichuś2021-05-14 16:43:49 z adresu IP: (185.80.xxx.xxx)
Faktycznie jak strasznie śmierdzi , ale tylko u magdaleny , co ona spożywa no chyba nie wołowine .Mogła by chociarz srać perfumami.Niech umyje dupe to nie bedzie smierdzieć.
~ku przestrodze2020-10-04 14:23:16 z adresu IP: (188.146.xxx.xxx)
Odnoszę wrażenie, że obecny wójt Gminy Kamienna Góra nie lubi Czadrowa i jego mieszkańców i w ogóle mieszkańców gminy. Odkąd objął kadencję ciągle próbuje forsować w przepięknym Czadrowie leżącym w malowniczej Kotlinie Kamiennogórskiej i jego sąsiedztwie inwestycje mające negatywny wpływ na środowisko i zdrowie jego mieszkańców. Na początku była próba utworzenia na styku Czadrowa, Kamiennej Góry i Borówna wysypiska dla toksycznych odpadów, które nie powstało w związku z ogólnym poruszeniem mieszkańców ku niezadowoleniu Wójta. Sprawa niemalże nie ujrzała światła dziennego, gdyż mieszkańcy dowiedzieli się o sprawie w ostatniej chwili. Teraz ta sprawa powstałej samowolnie fermy krów mlecznych w samym centrum Czadrowa w bezpośrednim sąsiedztwie kościoła i domów jednorodzinnych oraz jej mieszkańców. A jak ostatnio się dowiedziałem również plany lokalizacji na styku pięknych okolic Czadrowa i Krzeszowa potężnej niewątpliwie mającej negatywny wpływ na zdrowie i życie mieszkańców tych urokliwych miejscowości potężnej farmy fotowoltanicznej – obecne pola i łąki w Krzeszowie i Czadrowie miałyby stanowić gigantyczną fabrykę energii, powodującą de facto różnego typu dolegliwości szkodzące zdrowiu mieszkańców Czadrowa i Krzeszowa. Prawdopodobnie na ostatniej radzie już trwały pierwsze przymiarki do ewentualnej zmiany Studium i planów miejscowych. Proszę wybaczyć, ale wg mojej oceny czerwona kartka należała się wójtowi już przy sprawie niedoszłego wysypiska śmieci, ale te sprawy nie pozostawiają już żadnych złudzeń, że wójt działa na niekorzyść mieszkańców gminy. Powinien chronić swoich mieszkańców przed takimi inwestycjami, a nie je promować i wskazywać w terenach zurbanizowanych. Wygląda na to, że w gminie kuleje ochrona środowiska i nie tylko…
~Kichuś2022-08-14 13:53:22 z adresu IP: (46.204.xxx.xxx)
do Ł34, no nie najpierw były domy mieszkalne, a ferma powstała później w 2018, gdy Rafałek P. wraz ze swoją rodzinką, której się pracować nie chce i łasą na dotacje i lewe pieniądze przywlekł fermę krów mlecznych od swojego teścia z typowej wsi Olszyny
~Kichuś2021-05-14 17:24:12 z adresu IP: (185.80.xxx.xxx)
Ale jaja , ! widziałem gdy krowy przechodziły w pobliżu posesi magdaleny uwierzcie ale nosy wykręcały w drugą strone to dopiero musiał być smród,,, ha ha,,,,
~Ł342021-02-26 08:35:00 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
Krowy były pierwsze i gospodarstwo .Nara pozdrawiam
~Mieszkaniec Krzeszowa 2020-10-04 17:28:51 z adresu IP: (37.30.xxx.xxx)
Z tą fabryką energii w Czadrowie i Krzeszowie to jakiś koszmar. Jak wójt i radni w ogóle mogą brać taką olbrzymią inwestycję pod uwagę w dwóch najliczniejszych podmiejskich miejscowościach w gminie Kamienna Góra. Ta inwestycja nie tylko zniszczy środowisko naturalne i obszary natura 2000 ale samych mieszkańców, którzy nie są przecież królikami doswiadczalnymi. Wójt i radni nie powinni działać na szkodę mieszkańców gminy a jak widać chyba to robią.
~Gienia2020-09-12 13:36:41 z adresu IP: (188.146.xxx.xxx)
Przyznaję minus dla Pana Dziennikarza za bardzo powierzchowne podejście do tematu i skupienie się na plotkach najpewniej złośliwych i zazdrosnych sąsiadów kobiety walczacej o godne życie w jej rodzinnym domu. Polecam też wschłuchanie się w słowa Papieża Franciszka, który w ubiegłą niedzielę skrytykował plotki i samych plotkarzy. Panu Dziennikarzowi sugerowałabym, aby skupił się na prawdzie, gdyż coraz częściej odnoszę wrażenie, że przez taki brak obiektywizmu Radio Wrocław, które słucham od lat zaczyna przypominać coś w rodzaju "pomponika" czy "pudelka". A wszystkim czytelnikom w ślad za innym komentującym polecam artykuł Beaty Igielskiej z Przegladu "ani spokojna, ani wesola" może to otworzy oczy niektórym ludziom, na to co zaczyna być zmorą obecnej wsi. Pozdrawiam
~sąsiad2022-08-14 20:14:58 z adresu IP: (188.146.xxx.xxx)
to glinka i bidny robią podejrzane interesy z tymi rolnikami. zapach odchodów i widok na syf dostają w gratisie podobnie jak ubitego cielaczka lub mleko z wkładem własnym od producenta. ja bym tego nie jadł
~Admin2020-10-13 13:20:47 z adresu IP: (37.30.xxx.xxx)
Zgadzam się, bo też nie lubię plotkarzy! Nie wiadomo w jakim celu dziennikarz opublikował plotki jakiegoś "bajkopisarza" którego nikt tu nie zna, bo wprowadził się niedawno i sam chyba robi ciągle jakieś biznesy czy interesy z tymi rolnikami. Co to w ogóle za gość ten Emil Glinka, skąd on się tu wziął i dlaczego p... trzy po trzy oczerniając innych? Ma w tym jakiś interes, czy o co chodzi? Skoro nie wie jak jest po co w ogólne komentuje i opowiada bzdury wyssane z palca!
~Wrażliwy na los krów2020-09-04 18:37:46 z adresu IP: (188.146.xxx.xxx)
Co innego hodowla w gospodarstwie dwóch czy trzech krówek na użytek własny, a co innego hodowla 80 sztuk. To już jest hodowla przemysłowa, która ma ogromny wpływ na środowisko i na nasze zdrowie i dlatego potrzebne są do tego odpowiednie pozwolenia. Natomiast co do kwestii sposobu hodowli krów i samego mleka. Obecnie na opakowaniach nie widnieje żadna informacja, czy mleko pochodzi od wolnej krówki, tj. pasącej się na pastwisku albo łące, czy też od biednej stojącej cały rok na łańcuchu w ciasnej oborze, w strasznych jak widać na zdjęciu warunkach. Brak też informacji nt. wydajności. Niestety musimy sobie zdać sprawę z faktu, że mleko, które obecnie nam proponują rolnicy nie jest pozbawione chemii na zwiększenie wydajności, bo liczy się ilość a nie jakość. Nie mogę też zrozumieć dlaczego pozwala się na to, aby krowy w lecie stały w oborze? Kumulacja ich odchodów powoduje jak sadzę ten brzydki „zapach”, czego nie byłoby, gdyby stały na wolnym powietrzu i gryzły trawę zamiast przetworzonej paszy. Chciałbym wiedzieć, że mleko, którym sporadycznie żywię swoją rodzinę pochodzi od szczęśliwej krówki, która nie jest traktowana jak maszynka do robienia pieniędzy, którą się doi aż padnie. Dla mnie ważna jest kwestia ochrony zwierząt. W przypadku jaj też zwracam uwagę, aby pochodziły od kurek z wolnego wybiegu. Przypuszczam, że ta krówka muczała do Pana Redaktora o pochylenie się nad jej nieszczęsnym losem, bo nie ona jest sprawcą tego zamieszania lecz rolnik, który ją uwięził dla własnych korzyści w tej oborze.
~staram się być spokojny2022-11-23 17:25:21 z adresu IP: (178.42.xxx.xxx)
Brak też informacji nt. wydajności. Niestety musimy sobie zdać sprawę z faktu, że mleko, które obecnie nam proponują rolnicy nie jest pozbawione chemii na zwiększenie wydajności, bo liczy się ilość a nie jakość - brednie foliarza, który winą za swój zły stan zdrowia obarcza innych, a nie siebie, żryj więcej smażonego każdego dnia, 0 ruchu, śpij po 6 godzin, żłop dzień dnia piwo i miej pretensje do świata, że cię truje. Ciekawe gdzie niby tą chemię sie dodaje zwierzętom? Uran im sypią do paszy? Pluton? Kadm? Co wy ludzie opowiadacie, usłyszy jeden z drugim ułomek frazes "chemia" i tańczy wokół takiego chochoła całe życie. Przetworzona pasza - ciekawe jak, pewnie smażą im te kiszonki. Pasze dla bydła przetwarzane to jedynie te, które są owinięte/przykryte aby odciąć dostęp powietrza i jest to w pełni naturalny proces tak jak przy kiszeniu ogórków czy kapusty gdzie główną rolę odgrywają bakterie kwasu mlekowego. Z innych przetworzonych pasz to jest jeszcze ześrutowane zborze, o czym wy piszecie jeśli w ogóle nie macie pojęcia. Ja jeśli czegoś nie wiem to się na ten temat nie wypowiadam, a niektórzy uważają się za ekspertów każdej dziedzinie robiąc tylko więcej szkody niż pożytku. Gdyby krowy mleczne trzymano tak jak ty piszesz nie stać by cię było nie tylko na mleko ale na każdy produkt pochodny. Bambiniści to najgorszy sort ludzi oderwanych od rzeczywistości.
~do rowerzysta2020-10-04 10:59:30 z adresu IP: (188.147.xxx.xxx)
Te co stoją na łąkach w Czadrowie, to krowy mięsne, a te mleczne cały czas stoją w oborze, jedna przy drugiej i w ogóle nie są wypasane na pastwiskach, nawet nie są żywione trawą tylko sianokiszonką. Krowa mleczna ma nieszczęsny los :(
~rowerzysta2020-10-04 00:15:54 z adresu IP: (31.60.xxx.xxx)
Te krówki chodzą całymi dniami po łąkach, uwiązywane są chyba tylko do dojenia.
~do witek2020-09-03 23:23:41 z adresu IP: (188.146.xxx.xxx)
Witek, przestań pić to mleko, bo zaczyna ci się w głowie mieszać. Pomyliłeś dziadków i chyba bajki.
~Witek2020-09-04 07:23:18 z adresu IP: (46.215.xxx.xxx)
Prawda w oczy kole za dużo alkoholu
~Włodek 2020-09-03 17:13:02 z adresu IP: (31.60.xxx.xxx)
Autor artykułu dał prześmiewczo w tytule słowo zapach które kojarzy się raczej z innymi doznaniami niż te o których słuchamy i czytamy. To nie poważne jak traktowana jest ta sprawa zarówno przez autora artykułu jak i władze gminy no i samego Pana Rolnika. To że są problemy pomiędzy sąsiadami to oczywiste ale to jak jest problem rozwiązywany prosi o pomstę do nieba. Pan redaktor ewidentnie z reżimowych mediów a gmina UDAJE ŻE NIC NIE MOŻE. Oglądałem ostatnio Czadrów z perspektywy drona i powiem że okolica piękna a samym jej centrum ten jeden szkopuł w postaci zagrody Pana Rolnika. Może kiedyś pomyśli o innych i coś zmieni a wiem że może i zaczniemy oddychać pełną piersią! Tego życzę nam wszystkim
~Witek2020-09-03 17:07:52 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
Te owe Panie bajek się za dużo naoglądały bo pamiętam jak jeszcze mieszkałem w czadrówie to ich dziadek miał krówki i odawał mleczko pozdrawiam
~do kichuś2022-08-14 19:51:46 z adresu IP: (188.146.xxx.xxx)
stasek P. zapomniał jak żerował na swoich sąsiadach, których teraz wyzywa, bo synalki się chcą dorobić. Nie ładnie, nie ładnie. ktoś faktycznie zapomniał jak cielęciem był. ale niech się nie cieszy, bo synalki i jego wyrolują i wół pójdzie w odstawkę jak dziadunio.
~Kichuś2021-05-14 17:36:32 z adresu IP: (185.80.xxx.xxx)
Te panie zapomniały , że kiedyś wół cielęciem był,,,,,,,
~do witek2020-09-03 23:15:08 z adresu IP: (188.146.xxx.xxx)
Witek, przestań pić to mleko, bo zaczyna ci się w głowie mieszać.
~Zainteresowana2020-09-01 22:56:17 z adresu IP: (78.88.xxx.xxx)
Miałam nie brać udziału w dyskusji. Mieszkam w mieście, więc nie wiele mam wspólnego ze wsią (chociaż patrząc na zachowania niektórych ludzi miasta, odnoszę wrażenie, że wieśniactwo aż bije po oczach). Ludzie ze sobą nie rozmawiają. Sąsiedzi ze sobą nie rozmawiają. Może gdybym pan rolnik porozmawiał z sąsiadkami zza płotu jakie ma plany, razem doszliby do porozumienia. Skoro ma sporo ziemi, to nie mógł trochę oddalić tej obory? Musiał pod samym nosem i domem sąsiadek stawiać budowlę? Mniejsza z tym, że może zrobił to zgodnie z przepisami, ale kurczę kto chciałby mieć zaraz za płotem stodołę? No niestety, ale krowy śmierdzą, mimo że dają pyszne mleko, w niektórych państwach od gazów puszczanych przes krowy pobierane są podatki. Więc jednak zanieczyszczają środowisko. Sama lubię latem spać przy otwartych oknach, a rano wietrzyć i wdychać świeże powietrze. Jeździłam na wieś do babci, wujek miał krowy i wystarczyło, że poszedł na kilkanaście minut do obory, to wracał śmierdząc krowami. Tak, rolnicy nas karmią i chwała im za to, ale czasem wystarczy postawić się w sytuacji innej osoby i pomyśleć czy na prawdę to co robią innym nie będzie przeszkadzać? Może od razu można było zbudować oborę nieco dalej? Poza tym rolnicy czasem myślą tylko o sobie, np opryskują pola o zakazanych godzinach - czyli w czasie pracy jakże cennych pszczół, zabijając je opryskami. Wolnoć Tomku w swoim domku, ale czy na pewno?
~dozainteresowanej2022-11-24 23:13:33 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
nie można być tak głupim jak ty to musi być żart xdd
~***** ***2020-09-01 21:39:49 z adresu IP: (83.26.xxx.xxx)
Bardzo współczuję mieszkańcom wsi. Ciężko jest żyć w takim miejscu, gdzie władza nie radzi sobie z mieszkańcami ale pomimo tego, pensje tej władzy mają się bardzo dobrze. Nie przeszkadza nikomu decyzyjnemu fakt, że jeden z sąsiadów żyje w wyimaginowanym przez siebie Teksasie i bezkarnie zatruwa życie innym. Istnieje też coś takiego jak umiar i zdrowy rozsądek. Posiadanie tych dwóch cech powoduje, że np. nie posiadamy 30 psów, pomimo, że nie ma takiego zakazu. Jasne, że kwestie rolnictwa, przedsiębiorczości i umiejętność połączenia tych cech to odrębny temat. Czadrów jest natomiast doskonałym przykładem, że w trybie bezhołowia to wszystko się nie sprawdza. Więc może zamiast czekać, by ktoś inny znalazł sposób jak uprzykrzyć innym życie bardziej niż faszerowanie ich odchodami, warto znaleźć kogoś, kto będzie umiał zrobić porządek ze swoimi mieszkańcami.
~Rowerzystka2020-09-01 16:08:48 z adresu IP: (88.156.xxx.xxx)
Faktycznie jadąc przez Czadrów rowerem śmierdzi, czasem tak, że nie da się wytrzymać. Zresztą widać na zdjęciu jaka krowa jest szczęśliwa.
~Kichuś2021-05-14 16:52:23 z adresu IP: (185.80.xxx.xxx)
Śmierdzi , ale od ciebie , skunksie,,,
~świadomy rolnik2020-09-01 11:44:48 z adresu IP: (188.146.xxx.xxx)
Nie wiem, co też ci panowie rolnicy chyba zmyślają, ale prowadząc hodowlę obowiązują nas rolników tak samo jak każdego obywatela przepisy prawa. Nieprawdą jest, że w budynku inwentarskim możemy hodować takie zwierzęta jakie chcemy i w ilości jaką chcemy i że możemy bezkarnie zatruwać komuś życie. Rolnik to brzmi dumnie i dlatego nie chcę utożsamiać się z rolnikami łamiącymi prawo i nie szanującymi innych ludzi. Każde pozwolenie dotyczy konkretnej hodowli. Nie możemy hodować zwierząt w miejscu do tego nie przeznaczonym. Jeżeli budynek był przeznaczony dla nieuciążliwej hodowli bydła mięsnego w określonej ilości, to taka hodowla tam powinna się znajdować i żadna inna. Czy zatem rolnicy wykazali się właściwym pozwoleniem umożliwiającym hodowlę uciążliwą? Z dokumentów powinno jednoznacznie wynikać ile zwierząt i jakiego rodzaju zamierzam hodować w budynku. O takie rzeczy wzywało mnie starostwo, gdy starałem się o pozwolenie. Nie mogę hodować świń w miejscu przeznaczonym dla hodowli kur czy bydła. Inaczej wygląda budynek inwentarski dla hodowli bydła mięsnego, a inaczej dla mlecznego, bo ktoś to mleko odbiera, a przecież nie bezpośrednio od krowy. Ważna też jest ilość zwierząt, bo w niektórych przypadkach, tak jak i w tym przypadku konieczne jest uzyskanie również decyzji środowiskowej i zgoda sąsiadów. Zastanawiam się jednak jak ci rolnicy mogli wpaść na taki absurdalny pomysł aby hodować zwierzęta przy osiedlu mieszkalnym pod domami ludzi spoza rolnictwa. Sami pchają się w kłopoty. Trudno się bowiem dziwić, że ludzie którzy znają prawo nie godzą się na to by ktoś to prawo łamał na ich oczach zatruwając im życie. Bardzo nie ładnie Panie Rolniku oczerniać innych i szukać winnych za własną nieudolność. Przykro też się słucha wypowiedzi pani zastępcy wójta. Ktoś dobrze to ujął - wstyd! Panie Wójcie może czas na zmianę?
~Mieszkanka wsi2020-09-01 08:39:30 z adresu IP: (194.183.xxx.xxx)
Sama jestem zbulwersowana bezczynnością Urzędu, gospodarstwo rolne w środku wsi z uciążliwą produkcją rolną bez zachowania odległości od zabudowań mieszkalnych świadczy o braku znajomości przepisów. Uciążliwy fetor jest szkodliwy dla zdrowia. Rozbudowa gospodarstwa powinna się odbywać z uwzględnieniem uwag wszystkich mieszkańców wsi w szczególności tych graniczących z gospodarstwem.
~Jan2020-08-31 21:15:43 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Panie redaktorze, z tak nieprofesjonalnym podejściem do tematu o którym Pan pisze, pierwszy raz się spotykam. Pan pojechał do wsi w DWUDZIESTYM PIERWSZYM WIEKU, a Pan chciałby widzieć wieś SZESNASTOWIECZNĄ. Czy Pan nie wie jak różni się hodowla jednej krowy od 100 sztuk i jakie obecnie obowiązują normy urbanistyczne, budowlane i współżycia ludzi w miejscu zamieszkania. Czy Pan uważa, że wieś w XXI wieku musi śmierdzieć? Czy obecnie można tolerować hodowlę przemysłową w centrum wsi? Jeszcze bardziej jestem zaskoczony tym, że nie widzi Pan dziwnego zachowania władz gminy. To co Pan i władza gminy robią to po prostu skandal. Może wreszcie prawo i przepisy zaczną obowiązywać, a nie samowola i przyzwolenie na łamanie praw i przepisów obowiązujących w naszym kraju w XXI w. Wstyd.
~Mieszkaniec Czadrowa2020-08-31 10:52:11 z adresu IP: (156.67.xxx.xxx)
Współczuję najbliższym sąsiadom gospodarstwa rolnego.Smród związany z nadmierną ilością gotowanego bydła jest ciągły i niewątpliwy.Dziwi mnie brak stanowiska ze strony Urzędu Gminy.Czyżby układy powodowały takie zachowanie urzędników?Ciągłe zanieczyszczanie błotem i obornikiem powierzchni ścieżki rowerowej i drogi powiatowej na przejazdach uchodzi też gospodarstwo bezkarnie.Przecież powinien po sobie posprzątać!.
~mieszkaniec2020-10-26 14:11:53 z adresu IP: (188.146.xxx.xxx)
Układy i układziki!!! Tytuł powinien brzmieć nie sąsiedzka wojna, tylko "w gminie Kamienna Góra ręka rękę myje"! Coś tu niewątpliwie śmierdzi, a szczególnie układy! Dziennikarz śledczy bez problemu wywęszyłby tu jakieś nieczyste działania ze strony władz gminy i powiązania. Hodowla bydła mlecznego w tym miejscu prowadzona jest bezprawnie, wójt wie o tym od dwóch lat i co robi??? w sprawie nic, ale za to początkiem tego roku zatrudnia na stanowisku ds. planowania przestrzennego synową rolnika! Sam rolnik też powiązany z gminą, bo jest w radzie sołeckiej, która przecież ma być organem doradczym gminy. A zięciu jest szeregowym policjantem. Dobrze się ustawił ten "biedny" rolniczek. Jak zatem ma być dobrze, skoro osoby związane z gminą działają jawnie niezgodnie z prawem i ze szkodą dla innych? Myślę, że sprawą powinni zająć się prawdziwi dziennikarze śledczy i postawić do odpowiedzialności tych, którzy stoją za całą tą nieczystą sprawą samowolnej fermy bydła mlecznego w centrum Czadrowa!
~do mieszkaniec czadrowa2020-10-20 01:44:06 z adresu IP: (37.30.xxx.xxx)
Niewątpliwie układy powodują takie zachowanie urzędników i bezkarność wobec rolników działających bezprawnie, szczególnie, gdy w urzędzie zamiast działań przeciw samowoli i bezprawiu zatrudnia się osobę z rodziny rolnika i to ds. planowania przestrzennego! Jeżeli w całej gminie zacznie tak planować przestrzeń jak w gospodarstwie swojego teścia, to chyba rzeczywiście czas zmienić gminę, bo ładu i porządku tu nie uświadczy. Obawiam się, że obory i wysypiska złomu i innych odpadów będą pod domem każdego mieszkańca. No cóż Panie Wójcie jaki Pan taki kram! Słabo to wygląda, bardzo słabo. I wszystko jasne!
~Ek12020-08-29 21:02:46 z adresu IP: (81.15.xxx.xxx)
Artykuł ewidentne napisany pod Pana Rolnika. Rolnik jako biedny cierpiący owszem ciężko pracujący. Szanuje i doceniam. Ale tez Państwo wspiera i pomaga w postaci dotacji, które są ogromna pomocą i dobrze byłoby gdyby z nich zrobiono dobry pożytek! a żywienie innych mocno przesadzone . Żywię się sam na co musze ciężko zapracować !!!
~Darek2020-08-29 20:02:45 z adresu IP: (88.156.xxx.xxx)
Współczuje sąsiadom, wieszając pranie, wychodząc na podwórze, otwierać okna....a tu taki brzydki zapach....może pan od krówek powinien zapłacić sąsiadom i gminie tzw. szkodliwe...jako prawnik chętnie zajmę się ty tematem:) Jest taki paragraf który mówi o odległościach od produkcji tegoż boskiego zapachu i nie wiem czy właściciele zakładając ową hodowle z 500+ powinni mieć zgodę sąsiadów i gminy- pytanie kto podpisał zgodę i na jakiej podstawie...wydaje mi się że pan prokurator powinien zbadać tę sprawę a jak wiem....kto powie prawdę pierwszy z winnych ten nie będzie miał kary....
~Sąsiadka 2020-08-29 17:37:32 z adresu IP: (46.215.xxx.xxx)
Współczuję tym rolnikom co za ludziska
~wojewoda2020-08-29 08:52:15 z adresu IP: (37.7.xxx.xxx)
do miasta Pani Magdo tam śmierdzi spalinami a na wsi śmierdzi obornikiem a w Karpaczu jest za dużo ludzi to może na kosmos
~ochrona środowiska2020-09-04 00:09:59 z adresu IP: (37.30.xxx.xxx)
Obyś nie był prorokiem, bo prawda jest taka, że jeżeli nie będziemy dbać o środowisko to kosmos może okazać się jedyną alternatywą dla przyszłych pokoleń. Niestety hodowla bydła powoduje ogromne ilości dwutlenku węgla, większe niż niejeden przemysł, a to z kolei powoduje efekt cieplarniany i topnienie lodowców. Gdy lawina ruszy nie będzie już odwrotu. Dbajmy o świat, w którym żyjemy i o powietrze, którym oddychamy. Pozwolę sobie zacytować Pana Zygmunta Solorza: "Czystego powietrza nie da się wyprodukować ani kupić, musimy razem wspólnie o nie dbać". Czyste powietrze jest bezcenne. Nie zatruwajmy powietrza i życia innym. Popieram "PROGRAM CZYSTA POLSKA".
~Aleksandra2020-08-29 00:09:53 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
Moją uwagę zwróciła wypowiedź pani z urzędu; cytuję "my merytorycznie wniosków nie rozpatrujemy". Hm... a od czego jest urząd i urzędnicy opłacani z pieniędzy podatników? Czyżby to brak odpowiedniej wiedzy, znajomości przepisów oraz chęci...? To kto w takim razie zlecał te kontrole, kto analizował pokontrolne ustalenia i jak te kontrole w ogóle przebiegały? Rozumiem, że aby rzetelnie zbadać sprawę, kontrole były niezapowiedziane, a może jednak osoba kontrolowana dokładnie znała datę i godzinę i mogła się wcześniej odpowiedni przygotować? Gdzie obrońcy zwierząt? Jeśli tyle krów jest w budynku widocznym na zdjęciu i tak cały czas stoją na łańcuchu, to tylko zapłakać nad losem tych biednych zwierząt! A ten tekst sąsiada, że prawie nie zdążył złożyć wniosku o dofinansowanie z powodu stresu - to zwykła żenada. Panie Redaktorze, czy Pan choć przez sekundę zainteresował się, o jakich przepisach mówi pani Magda i jaki jest faktyczny los zwierząt? Wtedy ten reportaż nie byłby newsem na potrzeby kolumny prasowej, lecz prawdziwym dziennikarstwem; kto wie może i śledczym. Zaś w kwestii komentarzy, że mieszczuchom przeszkadza smród na wsi. Ci ludzie są sąsiadami ponad 20 lat i wtedy te wszystkie krowy nie mieszkały za płotem, więc proponuję nie powtarzać bezmyślnie tekstów usłyszanych w telewizji. Owszem rolnik ma prawo rozwijać swoje gospodarstwo, tym bardziej gdy są na to środki od państwa i z unii. Są jednak ciągle zasady współżycia społecznego, o których mowa i w kodeksie cywilnym, i karnym. Jeśli się podejmuje decyzję o takim rozwoju, to obora powinna stanąć w innym miejscu, a nie dosłownie za płotem sąsiadów. Urzędnikom gminy sugeruję, aby przypomnieli sobie podstawową zasadę, kto jest dla kogo! Powinniście rzetelnie zająć się tą sprawą, bo wasza praca jest swego rodzaju misją względem obywateli. Pani Magdzie życzę wiele sił, wytrwałości i pozytywnego zakończenia tego sporu!
~Włodek 2020-08-28 20:14:15 z adresu IP: (31.60.xxx.xxx)
Pani Magdzie i innym sąsiadom współczuje ale niech pomyślą jak w domu ma ten rolnik? Myśle że tam to dopiero czuć. W dzisiejszych czasach mocniejszy głos ma rolnik niż osoba prowadząca działalność a tym bardziej ktoś wykształcony. Dziwi mnie gmina która nie potrafi załatwić sprawy tak aby obie strony były zadowolone. Dawniej gmina lubiła rodzine Pani Magdy bo dzięki nim wielu ludzi postawiło domy w czadrowie. Wielu płatników podatków przybyło gminie. Wiem że ważne jest to co robi rolnik ale wierze że może zrobić coś co pomogło by zażegnać spór ale trzeba chcieć.
~Dorian2020-08-28 13:26:27 z adresu IP: (81.15.xxx.xxx)
Panie dziennikarzu... tak przeanalizowałem to wszystko i wydaje mnie się Pan stronniczy...w tytule artykułu podaje Pan tytuł..."Powodem zapach krów" Przecież nie chodzi tu o zapach krów...tylko ich odchodów....i fetoru z tym związanym w ilości masowej...pozdrawiam...a tej Pani współczuje bo została sama a jej sąsiedzi oprócz jednego Pana, którego komentarz przeczytałem poniżej okazali się konformistami i nie boję się pójśc dalej w nazwaniu ich po prostu tchórzami...tej Pani można pogratulować determinacji i odwagi bo gdyby nie było takich ludzi żylibyśmy w epoce kamienia łupanego.....Gmina może się w końcu wykazać oby!!!
~Sąsiad 2020-08-28 14:28:46 z adresu IP: (77.254.xxx.xxx)
W reportażu jest wypowiedź jednego z sąsiadów którego znam. Jak rozmawialiśmy prywatnie to mówił całkowicie inne rzeczy. Też jest w jakiś sposób stronniczy i też może bać się konsekwencji poparcia Pani Magdy. Dzisiaj nie kupiłbym tutaj działki i jest to nauczka dla wszystkich. Należy dobrze sprawdzić sąsiadów i plany zagospodarowania przest. bo można się wpakować na „minę”!! Pan rolnik niech nie straszy ani głupot nie opowiada bo każdy chce żyć na poziomie i w warunkach godnych a to że jemu smród nie wadzi nie oznacza wcale że innym nie będzie. Narazie Pani Magda jest sama ale widzę po rozmowach, że to się zmieni a wtedy Pan Rolnik będzie miał większe problemy.
~Piotr2020-08-28 12:52:33 z adresu IP: (188.146.xxx.xxx)
panie wojcie czerwona kartka!!!
~Rysiek2020-08-28 11:53:00 z adresu IP: (46.171.xxx.xxx)
W Polsce też mamy stosowne prawo i urzędy, w tym przede wszystkim gminy, które powinny egzekwować przestrzegania tego prawa, stąd konieczność uzyskania odpowiednich decyzji przed rozpoczęciem jakiejkolwiek działalności. Sąsiedzi często są stronami w takich postępowaniach, albowiem sprawa dotyczy ich dalszego życia, wiec mogą wyrazić swój sprzeciw lub zgodę. Trudno się dziwić, że ktoś po całym zyciu mieszkania na wsi i oddychania świeżym powietrzem nie chce by ktoś mu nagle to powietrze zatruwał. Co innego, gdy ktoś decyduje się na zamieszkanie obok uciążliwej działalności, a co innego wprowadzenie uciążliwej działalności w miejscu, gdzie od dawna mieszkają i żyją ludzie. Ktoś kto gospodaruje na 160ha ma możliwość nie działać na szkodę swoich sąsiadów a jeżeli to robi tojuż najprawdopodobniej jest to celowe działanie na szkodę innych, a nieznajomość prawa nikogo tu nie usprawiedliwia.
~Sąsiad 2020-08-28 10:37:12 z adresu IP: (77.254.xxx.xxx)
Ja mam podobne odczucia do tych co Pani Magda ale mnie nikt nie pyta. Nie szukamy zwady z sąsiadem rolnikiem bo później nam będzie brzęczał sprzętem pod oknami. Smród jest nie tylko na wiosnę czy na jesień ale codziennie a zwłaszcza gdy przywieje wiatr od zachodu. Wiem że rolnicy są i muszą być ale powinni też dostosować się do czasów W jakich żyjemy i sąsiadów. Kupując działkę nie było aż takich „zapachów” ale dzisiaj niekiedy jest ciężko. Pan rolnik powinien zrobić co tylko możliwe aby Czadrów nie musiał wąchać jego smrodów. Wtedy i jemu będzie przyjemniej powiedzieć DZIEŃ DOBRY SĄSIADKO
~Maja2020-08-28 10:35:29 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
Co innego chwilowy fetor z nawozonych pol a co innego zmuszanie kogos do zycia w gnojowisku bez jego wiedzy i zgody. Czy to nie jest ograniczanie praw i wolnosci?
~Ewa2020-08-28 10:32:50 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
A ciekawe co ze zrownowazonym rozwojem i decyzjami lokaizacyjnymi. Czy Pana rolnika nie obowiazuja przepisy i moze robic co chce i gdzie chce? I dzialac nie wiem moze i poza prawem? Czy dysponuje dokumenrami potwierdzajacymi ze ta hodowla w tym miejscu jest zg.z prawem. Czy ktos dal mu pozwolenie? Nie biorac pod uwage zevobok mieszkaja ludzie i szkodzi to ich zdrowiu? Czy to nie jest pogwalcenie zasady dobrego sasiedztwa? A co robi Gmina?
~Aga2020-08-28 10:12:55 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
Dlaczego? Ktos jak pisze ze zaczyna mu sie robic zle...ze prosi o pomoc, ze mowi ze kiedys tak nie bylo- od razu jest linczowany i hejtowany.. Za prawde....Szanowny Panie Wojcie! Czy Pan rzetelnie zajal sie ta sprawa? Czy tak piekna okolica ma miec zla slawe z powodu smrodu z krowich odchodow a nie z pieknych zakatkow dzialek, ogrodow....niech kazdy uprawia co chce...hoduje co chce ale szanujmy innych ludzi...troszczmy sie o srodowisko naturalne i o siebie jako ludzi. Dlaczego komus ma sie dziac krzywda bo ktos inny ma wizje masowej hodowli ...owszem niech to robi ale w miejscu przeznaczonym i wskazanym przez wladze z europejskimi standardami...i dla ludzi i zwierzat...bo o nie tez trzeba zadbac...pani Magdo...trzymam kciuki i wierze, ze nasza gmina i nasz Pan Wojt...mlody, kreatywny, wyksztalcony znajdzie sposob aby pomoc i Pani i tym zwierzetom i panu rolnikowi...niech wiedza stanie sie kluczem do sukcesu Was wszyskich....wlaczne z tymi biednymi zwierzetami....
~Lena2020-08-28 09:49:20 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
Wiec wszyscy chodujmy krowy...1 krowa = 500 zl....ktos mial kiedys 20 a dzisiaj musi miec 80 sztuk. Przetrzymywanych w oborze nie skubiacych trawy bez dostepu do slonca....proponuje niech kazdy kupi sobie krowy i zyje z ich chodowli...i niech to bedzie w Czadrowie...nic tak nie zanieczyszcza srodowiska jak krowie placki....gazy, fetor, smrod...Pani Magdo wspolczuje!!!
~Babka2020-08-28 09:05:52 z adresu IP: (88.156.xxx.xxx)
Coś w ogóle ,ludziom się pomieszało w głowach.Pchają się z miast na wieś,bo tu spokojniej,bo tańsze działki budowlane,bo czyste powietrze itd. No i zaczyna się problem, bo na wsi śmierdzi obornikiem.Zdziwieni?? Kiedyś w każdym gospodarstwie na wsi,coś hodowano,nawet jeśli było to gospodarstwo uprawowe,to i tak gospodarz hodował na swój użytek,kury,kaczki,świnie i krowę i prawie każdy posiadał konie. Dziś ,przez dopłaty,mało kto cokolwiek uprawia lub hoduje,ale wieś to wieś.W każdej chwili mogą nadejść takie czasu ,że zmuszą ludzi do hodowli czy upraw. Podejmując decyzję ,zamieszkania na wsi ,trzeba się liczyć,że nie zawsze tu będzie pachnieć.
~melot2020-08-28 08:04:06 z adresu IP: (79.110.xxx.xxx)
Spytajcie się jak takie sprawy załatwiają w cywilizownych Niemczech - tam też mają mleko. Wszystko ma swoje miejsce. Co wolno, a czego nie wolno? Jak informuje Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Gdańsku, tak naprawdę nie ma przepisów, które pozwoliłyby weryfikować, czy dany zapach mieści się w granicach wyznaczonych przez normy prawne czy je przekracza. Jest to powodem braku skutecznych decyzji nakazujących ograniczenie emisji substancji uciążliwych zapachowo. Nie ma również przepisów wskazujących organy administracji właściwe do podejmowania działań kontrolnych w zakresie emisji odorów. Trudno się z tym nie zgodzić. Każdego z nas drażni coś innego, choć akurat zapach nawozów naturalnych jest drażniący dla wszystkich. Podobnie jak zapach docierający z osuszanych osadów ściekowych - a jednak nikt nie zakazuje działalności oczyszczalniom ścieków. Odczucie zapachowe jest cechą indywidualną, dlatego obiektywna i jednoznaczna odpowiedź na pytanie o występowanie i skalę oddziaływania jest trudna. Należy wskazać, że rolnictwo jest podstawową funkcją gospodarowania na terenach wiejskich. Zatem należy liczyć się z tym, że w czasie nawożenia pól nawozami naturalnymi i kompostami organicznymi występować będzie okresowo (kilka lub kilkanaście razy w roku) intensywna emisja odorów stwarzająca dyskomfort życia niektórych mieszkańców. W celu eliminacji, bądź ograniczenia uciążliwości związanych z funkcjonowaniem sektora rolniczego w gospodarce narodowej, w tym uciążliwości odorowej, ustawa z dnia 10 lipca 2007 r. o nawozach i nawożeniu (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 1259 ze zm.) oraz rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 5 czerwca 2018 r. w sprawie przyjęcia „Programu działań mających na celu zmniejszenie zanieczyszczenia wód azotanami pochodzącymi ze źródeł rolniczych oraz zapobieganie dalszemu zanieczyszczaniu” (Dz. U. z 2018 r. poz. 1339) nakazują bądź zalecają określone postępowanie i ograniczenia przy lokalizowaniu i wykonywaniu miejsc składowania nawozów naturalnych oraz przy stosowaniu nawozów naturalnych na użytkach rolnych. Zasady te zobowiązują podmioty do określonych działań.
~Jolka2020-08-27 23:05:38 z adresu IP: (156.17.xxx.xxx)
Mleko z biedry nie śmierdzi, bo jest z Chin i Rosji między innymi. Rak na tym mleku nie śmierdzi,ale napiernicza z bólu. Ziemniaczki na tym gnoju nie śmierdzą? Marchewka,ogóreczki też nie? Albo kupujecie z zachodu pędzone na chemiach i to już pasuje jak też miliony zbieracie na leczenie raka, bo NFZ nie funduje tyle ile trzeba. Czepili się tego, co za chwilę będzie wyłącznie sprowadzane z Chin, bo Państwo się ponarabiało i na wioskowe mają uczulenie. Ogarnijcie się, bo za moment już nie będziecie mieli do powiedzenie na różne tęcze i te inne sprawy, co wam pod wycieraczkę przywleką się, bo tolerancja MUSI być.
~Dorian2020-08-27 20:52:59 z adresu IP: (81.15.xxx.xxx)
Szanowni Państwo, przejeżdzam przez wasza wioskę kilka razy do roku i oprócz pięknych widoków, spokojnego trybu życia napotykamy na nieziemski, proszę o wybaczenie tego słowa SMRÓD. Wstyd mi by było za właściciela, współczuje sąsiadom...Ten magiczny zapach odkrywa swoje uroki już przy Bazylice w Krzeszowie. Piękny kościół, nieziemski smród. Panie Wójcie czy nie widzi pan problemu nie mówiąc już o zapachu tego problemu?? Czy ktoś w tej wiosce racjonalnie myśli??CO na to inspektorat środowiska?...skoro gmina nie radzi sobie...może trzeba było by to zgłosić organom wyższego szczebla??
~do a może do miasta2020-10-04 12:21:47 z adresu IP: (188.146.xxx.xxx)
No akurat jeżeli chodzi o tę lokalizację w czadrowie to jesteś w błędzie, bo osiedle mieszkalne i znajdujący się tuż obok osiedla kościół i szkoła powstały znacznie wcześniej niż rolnik pomyślał o przemysłowej hodowli krów i utworzeniu fermy. To samo centrum podmiejskiej zurbanizowanej miejscowości, a nie wsi gdzie są dwa gospodarstwa na krzyż i gdzie nikomu nie przeszkadzałaby hodowla. A rolnik posiadał co najwyżej 3 krówki, które pasły się na łące. Pomiędzy osiedlem domów jednorodzinnych a gospodarstwem jest kościół, co nie przeszkadza rolnikowi aby jeździć traktorami w trakcie mszy tuż przy kościele i zakłócać wiernym modlitwę. Ponadto panujący za sprawą tych rolników bałagan wokół kościoła zniechęca do uczestnictwa we mszach świętych w tej parafii …no i ten nie do zniesienia smród … dlatego zmieniłem parafię. Myślę, że Ksiądz też powinien w końcu zwrócić rolnikowi uwagę, w końcu ten teren, który rolnik zajmuje należy do parafii, fajnie by było gdyby zamiast przyczep i złomu była tam jakaś zieleń i ławeczki… i czyste powietrze, a nie przetrawione CO2! Ferma krów mlecznych powstała samowolnie i bezprawnie w tym miejscu ze dwa lata temu i wtedy pojawił się ten smród czasami wyczuwalny od Kamiennej Góry po Krzeszów w zależności od wiatrów. W ubiegłym roku smród był nie do zniesienia. Chyba tylko chory na koronawirusa nie czuł, bo faktycznie smród unosił się aż do Kamiennej i Krzeszowa, a najintensywniej śmierdziało w samym centrum czadrowa przy kościele, budynku gminy i osiedlu mieszkalnym. W tym roku jest trochę lepiej, ale to zasługa braku upałów, a i tak niekiedy tygodniami śmierdzi, a w nocy strach zostawić otwarte okno, bo jak otworzą oborę i smród wleci do domu, to już można zapomnieć o przespanej nocy. Ferma krów mlecznych na ok. 80 krów w tym miejscu powstała bezprawnie i samowolnie, bo nigdy wcześniej tam takiej fermy nie było, w ogóle nie było fermy a rolnik nie był hodowcą bydła mlecznego i producentem mleka. Łatwo to potwierdzić, bo produkcja mleka rozpoczęła się, gdy jeden z jego synów i zdaje się nie ten, który wypowiada się w artykule zakupił bydło mleczne i rozpoczął hodowlę. Szkoda, że zakupił je nie mając dla nich miejsca i zajął oborę ojca przeznaczoną dla okresowego zimowego przetrzymywania bydła mięsnego. Krowy mięsne pozbawione obory na zimę w ubiegłym roku i dwa lata temu całą zimę stały na mrozie i wyły. Co mając tę wiedzę robią ochrona środowiska i gmina, przecież ta samowolna hodowlana w tym miejscu bezpośrednio oddziałuje na środowisko a zatem również na zdrowie ludzi. Aż dziwi, że tyle czasu gmina nic z tym nie zrobiła, a wręcz promuje rolnika od tego czasu na dożynkach, który jak wie działa w tym miejscu bezprawnie. Samowola podlega pod kodeks karny, dobrze by było gdyby odpowiednie służby w końcu zrobiły z tym porządek, bo każdy chce móc godnie żyć a nie wąchać cudze g… i truć się i tracić zdrowie tylko dlatego, że jakiś rolnik sobie coś wymyślił nie szanując innych i ich zdrowia. Skoro domy jednorodzinne były tam pierwsze i powstały legalnie to nie ma wątpliwości, że ferma bydła mlecznego powstała nielegalnie powinna zniknąć. Przecież mamy Państwo prawa, dlaczego zatem bezprawie ma rządzić i dyktować innym gdzie mają żyć i w jakich warunkach?
~a może miasto?2020-10-04 00:28:54 z adresu IP: (31.60.xxx.xxx)
Przy Bazylice czuć fermę kur. A pan rolnik krowy ma od zawsze. Kupujący działki w okolicy i budujący domy, wiedzieli o tym. Może niech sąd rozstrzygnie, ale problem nie jest taki oczywisty.
~Valerina2020-08-27 20:45:49 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
Ciekawe, w czym "biednemu" rolnikowi kontrole przeszkadzały. Boi się, bo pewnie ma coś do ukrycia i nie wszystko zgodnie z prawem u niego.
~Magda2021-05-14 17:31:53 z adresu IP: (185.80.xxx.xxx)
Tak , bo nasrał między spodnie a kalesony i ukrywa
~Ania2020-08-27 20:21:38 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
Faktycznie jak się jedzie przez Czadrów to często śmierdzi nie do wytrzymania Nie wszędzie ale lokalnie wali że nos urywa. Kiedyś tego nie było.
~Rymcymcy2020-08-27 18:59:14 z adresu IP: (31.60.xxx.xxx)
To nie jest prawda. Powodem konfliktu nie jest zapach krów, bo krowa nie śmierdzi, tylko smród ich odchodów. Tam naprawdę śmierdzi dniami i nocami odkąd wprowadzili krowy mleczne. W oborze zgodnie z jedynym posiadanym przez rolników pozwoleniem powinny znajdować się krowy mięsne włącznie zimą a obecnie przetrzymywane są całoroczne mleczne w ilości ponad 40djp. Obora znajduje się 70m od terenów mieszkalnych. Nikt też nie robił z tymi rolnikami interesów, co najwyżej rolnik zrobił interes sprzedając tym ludziom 30 lat temu działkę pod budowę domu i tyle lat temu ci ludzie się tam wybudowali. Rolnik przez lata nie chodował bydła, uprawiał zboże, tetaz łasy na dotacje i kasę z UE się przebranżowił i zatruwa sąsiadom życie. Współczuję tym kobietom, tacy rolnicy to okropne sąsiedztwo, nie szanują ludzi ani prawa. Gmina brak słów bezczynna. Najlepiej nic nie widzieć, nic nie słyszeć, nic nie robić tylko kasę brać.
~do kazik2022-08-14 20:00:24 z adresu IP: (188.146.xxx.xxx)
kazik przestań zerować na ciężko pracujących ludziach weź się za robotę, bo zazdrość cię zżera
~do kazik2020-08-30 12:05:17 z adresu IP: (5.172.xxx.xxx)
Oj pomyłka to nie Pani Magda, pudło. Pan rolnik, czyli pewnie Ty, ewidentnie łamiesz przepisy i pozwolenia które masz. Możesz trzymać krowy mięsne zimą w oborze, trzymasz mleczne cały rok, ciekawe co zrobisz zimą z mięsnymi. Sprzedasz do zimy? Wątpię. Jak zimą będą stały na mrozie, zgłoszę sam sprawę ekologom, wtedy się zacznie zabawa i rolniczek biedny będzie miał jazdę a my sąsiedzi ubaw.
~kazik2020-08-29 09:03:20 z adresu IP: (37.7.xxx.xxx)
To wypowiedz Pani Magdy buja w obłokach żerować na ciężko pracujących rolnikach [weź się kobito za robotę ] za mało wziełaś za działki przecież tam były pola uprawne a nie jakieś wymyślone osiedle kilof łopata i do roboty
~Anka2020-08-27 17:32:56 z adresu IP: (81.15.xxx.xxx)
Droga rowerowa jest cudowna ale zapachy przytłaczające wiec nie wiem jak faktycznie Ci ludzie tam mieszkają. Dziwi mnie fakt, ze nikt z tym faktycznie nic nie robi. Okolica cudowna ale ów powietrze? Pozostawia wiele do życzenia! Przejeżdżając można nabawić się bólu głowy....dlategotez w tym miejscu szybciej przejeżdżam ... i nie jestem przekonana, ze to czyste powietrze...współczuje tam mieszkac!
~Wojtek2020-08-27 16:02:31 z adresu IP: (78.10.xxx.xxx)
Przeraża brak wyobraźni. Krowy, kury gęsi, świnie na wsi były i oby były nadal. Mieszkając na wsi musimy się z tym liczyć i po prostu przyjąć, że tak jest, czy mieszkańcy centrum Wrocławia, Legnicy itd. mają dreptać na policję z powodu hałasu powodowanego przez tramwaje, czy smrodu z diesli?
~dorka2020-08-27 15:17:34 z adresu IP: (31.60.xxx.xxx)
Zacznę, że jestem mieszczuchem, ale szczerze współczuję wszystkim rolnikom, którzy mają podobne problemy. Niestety słyszy się o tym co raz częściej. Mieszczuchy wyprowadzające się na wieś i oczekujące braku jakiechkolwiek, ich zdaniem, dokuczliwych zapachów czy dźwięków (np. kombajn) powinny zdrowo puknąć się w głowę. To świadczy tylko o braku jakiejkolwiek świadomości z kąd bierze się jajeczko, świerze mleczko itd. A jak szanowna pani chce się odżywiać tylko produktami marketowymi, niech wybuduje się obok fabryki, gdzie zwierzęta nie wiedzą nawet co to wyjście na pastwisko, a swoje potrzeby załatwiają chyba w pieluchy. Tam pani nie uświadczy "przykrych" zapachów. Dodam jeszcze, że moim zadaniem, na osoby zgłaszające tego typu "problemy": ciągniki, kombajn, czy też normalny zapach wydobywający się ze stodoły, kurnika czy stajni, powinni być nakładane mandaty, za zakładanie spraw (sądy mają ważniejsze sprawy) i za utrudnianie pracy rolnikom. A tak w ogóle, to tego typu osoby niech wracają do miasta i nie zatruwają życia innym...
~do Wojtek i dorka2020-10-05 12:13:46 z adresu IP: (37.30.xxx.xxx)
Chyba nie zrozumieliście o co chodzi. Otóż to rolnik zatruwa życie innym mieszkańcom wsi. Nie każdy mieszkaniec wsi to mieszczuch albo rolnik i nie każdy rolnik to osoba nie szanująca ludzi i prawa. Brak wyobraźni rzeczywiście przeraża, ale w tym wypadku chodzi o brak wyobraźni rolnika, który stworzył wg własnego widzimisię w samym centrum zurbanizowanej podmiejskiej miejscowości fermę całorocznych ściółkowych krów mlecznych, zaliczanych do przedsięwzięć mogących oddziaływać na środowisko i zdrowie ludzi, bez pozwoleń i bez poszanowania innych. Taka ferma to właśnie coś w rodzaju fabryki, bo jest to hodowla przemysłowa, a nie gospodarstwo jakie zapewne kojarzycie z wypadów na wieś. I otóż problem w tym, że krowy z tej fermy dające mleko właśnie nie wiedzą co to wyjście na pastwisko, a swoje potrzeby załatwiają, co prawda nie w pieluchy, ale w głęboką ściółkę rozłożoną w oborze w której brodzą cały rok, uwiązane na łańcuchach, stąd tak trudny do zniesienia fetor, od którego same krowy się zapewne duszą, nie wspominając już o mieszkańcach. Do niedawna sam myślałem, że mleko pochodzi od szczęśliwej krówki pasącej się na łące, tak jak to widzę na reklamach produktów mlecznych. Osobiście chciałbym, aby tak było i aby wieś pozostała taką wsią, a nie została przytłoczona przez przemysłowy biznes i wyzysk zwierząt, które też przecież mają prawo oddychać świeżym powietrzem.