Zima na Dolnym Śląsku

Radio Wrocław | Utworzono: 2010-11-30 08:08 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
Zima na Dolnym Śląsku - Fot. Dariusz Wieczorkowski
Fot. Dariusz Wieczorkowski
Zima na Dolnym Śląsku - 0

18.00

Droga 365 z Jeleniej Góry do Złotoryi po 10 godzinach wreszczie przejezdna także dla tirów.

14.00

Nie ma lodu na A4 - tak twierdzi Generalna Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad we Wrocławiu. Zarówno na odcinku w kierunku Opola jak i granicy. Innego zdania są kierowców, według których w wielu miejscach trasa jest biała a miejscami oblodzona.

12.30

Od Opola do Wrocławia - na tym odcinku A4 bardzo złe warunki do jazdy. Nawierzchnia jest mocno oblodzona.

Są też utrudnienia na drodze wojewódzkiej nr 297 w miejscowości Żerkowice - Bolesławiec. Trudności wynikają z tego, ze samochody ciężarowe nie mogą podjechać  pod górę.

12.00

Nawet trzy godziny musieli poświęcić dziś mieszkańcy podwrocławskiego Smolca na wyjechanie ze swojej miejscowości i dojechanie do Wrocławia. Droga wojewódzka nr 347 była rano bardzo śliska. Zdaniem właściciela jednego ze sklepów w tej miejscowości Lecha Wojdalskiego winna zatorów jest nie tylko zima, ale także roboty drogowe na przejazdach kolejowych. Sytuację w Smolcu utrudnia także budowa Autostradowej Obwodnicy Wrocławia.

11.30

Wrocławski zarząd dróg i utrzymania miasta informuje, że "akcja usuwania skutków pierwszego ataku zimy trwa bez przerwy od wczorajszych godzin wczesno porannych. Na ulicach, przystankach i chodnikach pracuje cały zakontraktowany sprzęt i wszystkie ekipy podwykonawców".

ZDiUM wylicza, że do wczorajszego popołudnia wykonawcy zużyli 410 ton soli. Ponieważ prognozy mówiły o spadku temperatury poniżej wartości, do której jest skuteczna sól drogowa - minus 5 stopni C - od godzin popołudniowych jezdnie były już zabezpieczane innym środkiem chemicznym - chlorkiem wapnia - skutecznym aż do minus 15 stopni C. Tylko wczorajszego popołudniai nocy zużyto go aż 293 tony.

10.00

Droga nr 381 w Bartnicy już przejezdna. Tir został usunięty.

Na drogach wojewódzkich pracuje 51 pługopiaskarek, 22 pługosolarki i jeden pług średni.

9.30

Na drodze wojewódzkiej nr 381 w Bartnicy (między Nową Rudą a Wałbrzychem) tir zablokował drogę. Pozostałe drogi wojewódzkie są przejezdne, ale warunki są trudne - informuje Beata Pelc z Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei.

We Wrocławiu zepsuty tramwaj na skrzyżowaniu Kościuszki i Świdnickiej. Jeden z wozów wykoleił się też na skrzyżowaniu Skargi i Teatralnej. Zdjęcie przysłał nam Dawid Plewa:

godz. 9.00

Bez zmian w Wałbrzychu. Nadal tworzą się korki na ul. Wrocławskiej, przelotowej arterii miasta. Na drogach leży błoto pośniegowe.

Autobusy MPK mają duże opóźnienia - wozy stoją w korkach, trudno im podjeżdżać pod górę na śliskich jezdniach.

Jednak, jak twierdzi policja, kierowcy jeżdżą ostrożnie, dzisiaj nie odnotowano ani jednej kolizji.

godz. 8.00

Korków jednak nie brakuje. Mieszkańcy wrocławskiego Psiego Pola narzekają, że nie mogą wyjechać z osiedli na trasę warszawską. We Wrocławiu ogromne korki na Ołtaszynie. Podobnie jest w Smolcu, tuż za Muchoborem.

Drogi w samym Wrocławiu wciąż pod śniegiem - kierowcy pytają, dlaczego w nocy nie został usunięty śnieg, zwłaszcza, że przez całą noc padało słabo i dziś mogłyby być czarne nawierzchnie. Zarząd dróg zapewnia, ze po mieście cały czas jeżdżą pługopiaskarki.

Tymczasem z szyn wypadł kolejny tramwaj (na skrzyżowaniu Piotra Skargi i Teatralnej).

Wcześniej na moście Szczytnickim wykoleiła się "dwunastka". Pozostałe skierowano objazdem przez ul. Mickiewicza.

W całej Polsce pociągi kursują normalnie, zgodnie z rozkładem jazdy, choć zdarzają się niewielkie opóźnienia. Zdarza się, że czasem pociągi przyjeżdżają o kilka lub kilkanaście minut później niż w rozkładzie. Obsługa kolei zapewnia, że usunęła już śnieg, który padał na tory wczoraj i utrudniał jazdę. Wczoraj doszło do dwóch awarii ale nie są one poważne.

Wrocławskie lotnisko funkcjonuje w miarę normalnie - wszystkie rejsy odbywają się planowo - wyjątkiem są krajowe loty do i z Warszawy, które mają opóźnienia.

Czekamy na Wasze zdjęcia: [email protected]

Na dolnośląskich trasach najgorzej jest w okolicy Złotego Stoku, gdzie z podjazdami nie radzą sobie ciężarówki. Poza tym wszystkie drogi sa przejezdne.

Zobacz również:

Dolny Śląsk zasypany

Zima w regionie: informacje dla kierowców

Atak zimy i wielkie korki

Reklama

Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Roman2010-11-30 11:06:33 z adresu IP: (193.187.xxx.xxx)
Witam, wczoraj caly dzien sluchalem Panstwa audycji wraz ze wszelkimi raportami drogowymi. Niestety musialem wczoraj pokonac trase Sroda Slaska- Wroclaw (3,5h) a nastepnie Wroclaw- Frankfurt nad Menem. Wyjechalem z domu o 8:00, we frankfurcie bylem dzis o 5:00 nad ranem (15h od Wroclawia, normalnie jade 6-7h). dzieki Panstwu ominalem Legnickie Pole wiec nie stalem w ogole w Polsce w korkach i karambolach- jechalem najpierw droga 94 (byla w idealnym stanie o czym informowali wczoraj kierowcy na antenie- brawo drogowcy!) az do Krzyzowej i stamtad dalej A4. Chce napisac ze na calej trasie dopiero pod Würzburgiem zobaczylem asfalt z woda, niemcy choc sa dla mnie wzorem jesli chodzi o drogi mieli ogromne problemy z utrzymaniem drog a to co dzielo sie pomiedzy Dreznem a Chemnitz wiedza najlepiej kierowcy TIRow ktorzy spali na pasie awaryjnym na odcinku jakichs 100km! Biorac pod uwage budzety krajow itd mysle ze mimo wszystko bylo u nas nie najgorzej. Z jednej strony moze drogowcy mogli sie lepiej postarac, z drugiej kierowcy TIRow mogli byc troche rozwazniejsi wiedzac jakie podjazdy sa przed nimi a i kierowcy osobowek mogli lepiej samochod przygotowac. Mimo ciezkich warunkow dotarlem do celu i pommo jakichs 20h w samochodzie staram sie nie narzekac I chce podkreslic ze moj samochod ma zimowe opony, pelen zbiornik zimowego plynu do spryskiwaczy, dodatkowy plyn w sprayu do oczyszczania okien itd. Pozdrawiam i trzymajmy sie razem, narzekanie i oskarzenia nic nie dadza.