Tauron przekazał jeleniogórskiemu szpitalowi 100 tysięcy złotych

Gabriela Stefanowicz, GN | Utworzono: 2022-02-23 14:42 | Zmodyfikowano: 2022-02-23 14:43
Tauron przekazał jeleniogórskiemu szpitalowi 100 tysięcy złotych   - fot. RW
fot. RW

Wojewódzkie Centrum Szpitalne Kotliny Jeleniogórskiej otrzymało wsparcie finansowe od spółki Tauron. 100 tysięcy złotych zostanie przeznaczone na wymianę lamp na salach operacyjnych.

- To bardzo ważne, tym bardziej, że niektóre lampy służą nam już kilkadziesiąt lat i pozostawiają wiele do życzenia - mówił dr Zbigniew Markiewicz, dyrektor ds. medycznych jeleniogórskiego szpitala:

- Chcemy pomagać społeczności lokalnej - mówił dziś na konferencji prezes Taurona Artur Warzocha:

Senator Krzysztof Mróz, który zabiegał mocno o te pieniądze, podkreślał, jak ważne dla mieszkańców regionu są spółki Skarbu Państwa:

Dziennie w Wojewódzkim Centrum Szpitalnym Kotliny Jeleniogórskiej wykonuje się około 40 operacji.


Komentarze (4)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~towarzyszko Stefanowicz2022-02-27 16:15:33 z adresu IP: (188.147.xxx.xxx)
po pierwsze primo: p. Artur jest prezesem ale spółczeki-córeczki tauronowej czyli TNT. Po drugie, wymiana lamp operacyjnych ani grama nie podniesie efektywności jeśli chodzi o ilość wykonywanych zabiegów. Generalnie towarzyszko marna propaganda w służbie partii.
~fachowiec2022-02-23 20:56:14 z adresu IP: (83.30.xxx.xxx)
Najpierw zabrali 300 tys. w wyższych rachunkach za prąd, a potem łaskawie podarowali 100 tys. z zabranej kwoty. Propaganda w stylu pis :)
~Słuchacz2022-02-23 20:31:14 z adresu IP: (83.238.xxx.xxx)
Zagadka podwyżki za prąd się rozwiązała. Rozdają kasę swoich klientów, więc doliczają ją do wystawianych rachunków za prąd.
~Wnikliwy obserwator2022-02-23 15:41:01 z adresu IP: (93.105.xxx.xxx)
Pisowski senator Krzysio Mróz w akcji. Spółki Skarbu Państwa robią to, co im każą pisowscy oficerowie polityczni. Prezesi, członkowie rad nadzorczych i inni kierownicy z nadania wiedzą, że ich siedzenie na stołkach leży od widzimisie politycznych decydentów. A nie swoje pieniądze łatwo się wydaje. W końcu prezes Taurona nie wyciągnął 100 tys. złotych, o których mowa, z własnego portfela. Pokazówka!