Anna Zalewska o KPO: Od wizyty przewodniczącej KE dzieją się różne polityczne historie, które zwiastują blokowanie

Dariusz Wieczorkowski, GN | Utworzono: 2022-06-07 09:37 | Zmodyfikowano: 2022-06-07 09:37
Anna Zalewska o KPO: Od wizyty przewodniczącej KE dzieją się różne polityczne historie, które zwiastują blokowanie - fot. mat. prasowe
fot. mat. prasowe

Pani poseł, ja myślę, że Polacy są już zmęczeni dyskusją na temat pieniędzy z KPO dla naszego kraju, natomiast mimo wszystko i tak zapytam - kiedy Polska dostanie przelew?

Obiecuję, że dziś i jutro powtórzę swoim kolegom i koleżankom z Europarlamentu, bo to za ich przyczyną jest niekończąca się historia i powieść, czym KPO powinno być i czy Polska powinna otrzymać pieniądze. To właśnie eurodeputowani, niestety zasilani emocjami polskich europosłów, robią wszystko, szantażując Komisję Europejską przyjmując tego rodzaju rezolucję: nie dawajcie Polsce pieniędzy, trzeba tę Polskę zagłodzić - to już nie raz, nie dwa padało. Kiedy wydało się, że porozumienie jest, przyjechała pani komisarz von der Leyen, to dzisiaj debata o polskim KPO, w tym tygodniu zbieranie podpisów, m.in. przez kolegę pani poseł Róży Thun, po to, żeby zagrozić właśnie takim wotum nieufności całej Komisji, że doszła do porozumienia z Polską.

Powiedziała pani, łapiąc za słowa, że wydawało się, że wszystko jest już ustalone, że szefowa Komisji Europejskiej przyjechała do Warszawy po to, żeby ogłosić, że Polska dostanie pieniądze. To rozumiem, że coś się znowu zmieniło. Nie ma pani takiego przekonania, że na pewno te pieniądze Polska dostatnie? Znów coś stanie na przeszkodzie?

To nawet nie jest łapanie za słowa. Ja absolutnie z pełną konsekwencją te słowa wypowiadam, dlatego że widzę co się dzieje po tym kiedy wszyscy byli pewni, że co najmniej pod koniec roku pieniądze już do Polski trafią. Od wizyty pani przewodniczącej dzieją się różne polityczne historie, które zwiastują blokowanie, dlatego że to są realne groźby dla Komisji Europejskiej. Jeżeli inicjatorzy zbiorą 71 podpisów, to na następnej sesji, czyli w lipcu, byłoby głosowanie nad takim wotum nieufności. Chyba trudne do przegłosowania, bo to 2/3. To już kwestia tylko i wyłącznie determinacji Komisji. Skoro powiedziała A, to powinna powiedzieć B.

Na pewno też musimy przyjąć szereg ustaw, by te pieniądze odblokować. Czy pani zdaniem uda się to wszystko zrobić w relatywnie krótkim czasie? Czy to pomoże mimo wszystko uruchomić te unijne pieniądze dla Polski?

Proszę zauważyć, że tam jest mowa o 3 krokach milowych. Wszystkie pozostałe to są kroczki milowe.

Ale ważne.

W 2/3 dziejące się, bo ja przeczytałam KPO i znam różnego rodzaju rozwiązania w poszczególnych przepisach i bardzo często to są już albo puentowane ustawy, albo bardzo zaawansowane ustawy. 3 kroki milowe zrealizowane, dlatego że po pierwsze Izba Dyscyplinarna została zlikwidowana, zgodnie z wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości. Jest powołana izba, która jednak będzie pilnowała wysokich standardów sędziowskich. A trzeci pomysł pani komisarza, ale również Komisji, tutaj większości parlamentarnej, żeby natychmiast przywrócić tych ukaranych przez komisję dyscyplinarną, sąd dyscyplinarny sędziów do orzekania. To jest niemożliwe, bo to byłoby złamanie praworządności. Jeżeli jest wyrok, to trzeba się od tego wyroku odwołać i została wskazana taka ścieżka. Więc według mnie zostały zrealizowane. Oczywiście można ze strony Komisji, czy ze strony Europarlamentu, odwracać kota ogonem, ale się go, przynajmniej jeżeli chodzi o fakty, nie da. Politycznie, tak jak powiedziałam, to już się będzie działo w tym tygodniu.

To co z pieniędzmi? Gdyby dziś miała pani powiedzieć wyborcom, czy będą pieniądze i kiedy będą, to co pani powie?

Ja systematycznie w sobotę i w niedzielę odkąd tylko można to robić po pandemii. Ja w tej chwili powiedziałabym, że spodziewam się tych pieniędzy w ostatnim kwartale, czyli przy końcu tego roku.

A jak idzie europarlamentarzystom dyskusja związana z ETS-em, czyli też, jak na razie, trochę enigmatycznym skrótem, ale jak się może niebawem okazać bardzo kosztownym dla naszych portfeli? To wszystko oczywiście jest związane z polityką klimatyczną Unii. Czego się pani spodziewa po głosowaniach i czym to może skutkować?

Ja myślę, że Polacy ETS znają, dlatego że boleśnie odczuwają jego skutki, między innymi w cenach energii. Pamiętacie państwo awanturę o żarówkę, czyli billboardy, które pokazywały, że 60% produkowania energii to jest ten ETS, czyli opłata za emisję dwutlenku węgla. W rachunku na szczęście tych 60% nie widać, bo to byłoby straszne gdyby to było 60%. Franz Timmemans oczywiście również, jako ten odpowiedzialny za Zielony Ład, przyznał, że to rzeczywiście jest taki procent. Komisja Europejska, szczególnie teraz prezydencja francuska, bo Francuzi są w kampanii wyborczej i chcą się pochwalić, że oto przyjmują strategiczne dokumenty, w tym tygodniu nad nimi głosujemy. To jest 2/3 pakietu Fit fot 55, gdzie ETS, czyli opłaty za emitowanie dwutlenku węgla, mają że tak powiem rozprzestrzenić się na każdą sferę życia. Bo to nie tylko już energia, ale to będą samochody, podatki na paliwo i zakaz, absolutnie komunistyczny zakaz i ogromne lobby finansowe, zakaz produkowania i rejestrowania samochodów spalinowych od 2035 roku, to właściwie za chwilę. Plus tzw. ETS2, gdzie mowa jest o podatkach, nie tylko jeżeli chodzi o paliwo do samochodu, ale również paliwo, którym ogrzewamy lub chłodzimy nasze mieszkania. Włączamy, czy jest chęć włączenia rolnictwa do tego ETS-u. Mamy lotnictwo w opłatach za emisję, mamy żeglugę, łącznie z portami. Związku z tym, proszę mi wierzyć, bo ja się tym bardzo przejmuję i bardzo martwię, ceny energii, w kontekście jeszcze wojny i embarga, i sankcji, no będą rosły w sposób absolutnie niewyobrażalny. Ale Komisji Europejskiej absolutnie to nie interesuje.

No i co z tym zrobić? Jeżeli do słuchaczy docierają takie słowa, że ma być jeszcze drożej, to łapią się za głowy i na pewno nie napawa ich to optymizmem. Czy to wszystko o czym pani mówi, te głosowania i zmiana prawodawstwa, Fit for 55, to wszystko jest pewne, czy mogą jeszcze zajść zmiany?

Ale to absolutnie nie interesuje Komisji Europejskiej, na pewno Franza Timmermansa, który wręcz mówi o tym, że musi dojść do rewolucji. On mówił nawet podczas pandemii, że dobrze by było, żeby to co ma upaść, upadło i zbankrutowało, żeby budować nowy świat. To jest świat tylko obrazkowy i on nie ma nic wspólnego z ochroną środowiska. Oczywiście w tym tygodniu głosujemy. Będziemy głosować jeszcze w lipcu na sesji plenarnej. Potem Rada Europejska, tam gdzie są kraje członkowskie, Komisja i Parlament Europejski negocjują. W związku z tym pod koniec roku te przepisy nabiorą jakiegoś już ostatecznego kształtu. Natomiast w tej chwili jest tak, że wszystkie oprócz jednego dokumentu, rozporządzenia i dyrektywy uciekają specjalnie, żeby ominąć traktat o tzw. jednomyślności, że kraje członkowskie wszystkie zgodnie muszą nad tym głosować, bo wszystkie te dokumentu dotyczą podatku, mixu energetycznego, czy planów zagospodarowania przestrzennego. To są wyłączne kompetencje krajów członkowskich. Ja obiecuję, że biję się tutaj o każdy przecinek, każdy wyraz, który będzie ulgą w tym zielonym szaleństwie. Jeszcze raz powtarzam, to są tylko i wyłącznie pieniądze. Tu Komisja walczy o to, żeby dysponować tymi pieniędzmi, ogromnymi pieniędzmi. Podam przykład, z ETS2, czyli podatki na paliwo do samochodów i do mieszkań, i do domów, Komisja chce ściągnąć 350 miliardów euro, żeby nimi dysponować i łaskawie mówi, że 1/4 przeznaczy dla tych, którzy żyją w ubóstwie energetycznym. Absolutnie to nie wystarczy.

Ale też trzeba uczciwie przyznać, że Polacy, wszystkie kraje Unii Europejskiej dostają pieniądze na handel emisjami ETS i może jest tak, że my je jakoś nieefektywnie wydajemy? Może powinniśmy mocniej, bardziej intensywnie przystosowywać swoje życie do tych zmian klimatycznych?

Niestety ETS nie ma nic wspólnego z sensownym konkurowaniem i z rynkiem, dlatego że to jest taka mieszanka spekulacji i socjalizmu. Po pierwsze nikt nie ma nad tym kontroli. Zlecono badania: 70% instytucji finansowych, które biorą udział w tym rynku, ma zarejestrowane swoje firmy w rajach podatkowych. To absolutnie definiuje już tenże ETS. Z drugiej strony Komisja Europejska w dyrektywie ma taką siłę, że ściąga z rynku nadmiar tych uprawnień po to, żeby było jeszcze drożej i robi to skutecznie, bo takie zmiany nastąpiły w 2014 roku. To nie ma nic wspólnego z racjonalnością. My po to ten ETS tak podbijamy, żeby mieć pieniądze na nieefektywne jeszcze i bardzo drogie urządzenia związane z energią odnawialną. Tak naprawdę przemysł, energetyka, płaci na rozwój OZE, dlatego że na normalnym rynku OZE by się nie utrzymało.

Posłuchaj całej rozmowy: 


Komentarze (26)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Paskudne lewaki2022-06-10 16:19:21 z adresu IP: (178.36.xxx.xxx)
w UE projektują nowy świat, a w starym, prawicowo-konserwatywnym z każdego kontenera Caritasu wystaje goła, gruba łydka...
~BYŁO STRASZENIE INFLACJĄ2022-06-08 17:50:51 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Teraz straszą chrustem. Elita zapomniała już, jak w latach 90. za rządów liberałów i Balcerowicza niszczono zakłady pracy, a dzieci bezrobotnych zabierano do domów dziecka. Zapomnieli już, jak pracowali za 1200 złotych miesięcznie, a elitka jadła sobie ośmiorniczki w Warszawie. Teraz chrustem straszą. Żenada. Nie mają żadnego programu wyborczego dla Polaków, dlatego przegrają następne wybory.
~ZygZak2022-06-21 17:00:39 z adresu IP: (37.30.xxx.xxx)
Kto ciebie .... jego mać spłodził?
~EWA KOPACZ2022-06-08 13:01:44 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Była piękną ministrą, gdyby nie jarała szlugów i nie piła kawki w prosektorium.
~kotłowy2022-06-08 15:40:27 z adresu IP: (37.30.xxx.xxx)
Lepiej zbieraj chrust i szykuj się do zimy :))) Jak będziecie marzli to dalej będzie wina PO i Tuska. Mądry człowiek uczy się na błędach, głupiec brnie ile się da w swoją głupotę
~odbiorNick2022-06-07 19:10:38 z adresu IP: (89.151.xxx.xxx)
Idi wy wsie partyjne w ślad za ruSSkim korabliem!
~Najlepsza pani2022-06-07 13:33:18 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
minister. Powinna dostać mnóstwo nagród za likwidację patologicznych gimnazjów, które powstały za poprzednich liberalnych rządów. To dzięki niej i Czarnkowi nauczyciele w porównaniu z poprzednimi latami najwięcej zarabiają.
~ZygZak2022-06-07 16:40:28 z adresu IP: (213.195.xxx.xxx)
Z czegoś się ty zerwał?
~INFLACJA - TEMAT OPOZYCJI2022-06-07 13:31:07 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
który dotyka wyłącznie bogatych Polaków. Normalni młodzi Polacy są zatrudniani na czarno albo pracują na śmieciówkach, dlatego nie płacą prawie żadnych podatków. Po raz kolejny opozycja nie wie, jak żyją zwykli ludzi, bo rzeczywistość znają wyłącznie ze swojego strzeżonego osiedla albo samochodu.
~Jestem biedny2022-06-08 13:02:38 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
i jakoś nie boli. Boli tylko kapitalistycznie świnie.
~Obiektywny2022-06-08 11:13:04 z adresu IP: (109.207.xxx.xxx)
Biednych inflacja najbardziej zaboli. Rosną ceny towarów, usług, prądu, gazu, paliwa, żywności...Bogaci nie oszczędzają pieniędzy, oni je inwestują. Wzrost inflacji przerzucą na pracowników i klientów.
~dor2022-06-08 07:32:16 z adresu IP: (80.253.xxx.xxx)
a co ma inflacja do zatrudniania na czarno? ceny rosną dla wszystkich, nieważne jak zatrudnionych
~fachowiec2022-06-07 13:23:05 z adresu IP: (2a01:112f:690:4200:d59e:x:x:x)
Kłamczuchy obrzydliwe, na bilboardach obiecanki, w reżimowej telewizji buńczuczne wypowiedzi. A w rzeczywistości rozprzedali kraj za drobne. Polska jest w tej chwili tak zadłużona, że obecna banda zgodzi się na wszystko byle trwać przy władzy. Na szczęście środki z UE są rozliczane, mimo że pisiory już nadstawiają na te pieniądze swoje kieszenie.
~KRETYN Z OPOZYCJI2022-06-07 12:44:05 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Ona walczy o pieniądze dla Polaków, ale ich nie dostanie. My się zemścimy i naród będzie z głodu z dychał. Dlaczego, bo wyście głosowali na PIS. A my starzy teraz starzy ubecy, milicjanci i ormowcy nie mamy na chleb...
~Szymek2022-06-07 11:50:09 z adresu IP: (31.61.xxx.xxx)
Rozdarte wstrętne babsko.
~wowka54r.2022-06-07 22:19:38 z adresu IP: (185.135.xxx.xxx)
@Twòj Łykend wykonałeś strzał do własnej bramki. Dzięki koleś!
~Twój Łykend2022-06-07 14:09:41 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
szwabska kolorowa gazeta dla przygłupów...
~wowka54r.2022-06-07 13:50:09 z adresu IP: (2a00:23c8:2d92:2801:8c3e:x:x:x)
Szymek to nie widziałeś jej zdjęć z 1992r. zamieszczonych w gazecie Twòj Weekend. Oj była!
~Przypomina ciebie2022-06-07 12:41:57 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
w młodości
~karzeł żoliborski2022-06-07 10:44:38 z adresu IP: (37.30.xxx.xxx)
Póki pis nie usunie pseudosędziów z pseudo komisji dyscyplinarnej i na powrót nie wprowadzi do Polski praworządnosci i demokracji żadnych pieniążków nie będzie :) Członkowie tejże zorganizowanej grupy przestępczej są obecnie w stanie paniki, bo mają do wyboru albo doprowadzenie Polski do bankructwa albo odpowiedzialność karną za swoje przestępstwa. Od inwazji Rosji na Ukrainę benzyna 95 podrożała w Polsce o niemal 39 proc. To najwięcej spośród wszystkich krajów Unii Europejskiej. Także skala podwyżek cen diesla jest najbardziej okazała w całej wspólnocie. W weekend na wielu stacjach paliw w Polsce na pylonach przy paliwie Pb95 mamy zobaczyć już ceny powyżej 8 zł. Na drugim miejscu Czesi ze wzrostem cen paliw o 23,14%. Brawo pis! Znowu najlepsi!
~Andrzej 642022-06-07 14:51:50 z adresu IP: (2a00:f41:7023:cef0:0:x:x:x)
Dokladnie karzel zoliborski to mniej niż zero zobaczymy czy ryży w Wałbrzychu poruszy temat węgla czekają a nie to co przeczytałem to w Nowej Rudzie się osmieszl niewygodne pytania doprowadziły go palpitcji
~żoliborskie zero2022-06-07 11:39:47 z adresu IP: (188.147.xxx.xxx)
Znalazł się domorosły ekonomista :)))) Średnie wynagrodzenie w Polsce wynosi 4240 zł netto (czyli na rękę), a na Islandii ile??? Conajmniej 3-4 razy więcej. Czyli w Islandi zarabia się kilkaset procent więcej, a bezyna jest tam droższa dokładnie o 60%. Naucz się korzystać z kalkulatora jak rzucasz danymi statystycznymi. W jednym się z tobą zgodzę, PiS bardzo chce przestrzegać prawa i to robi. Ale żeby to robić najpierw musiał to prawo zmienić, zresztą niezgodnie z prawem ;) ,,Praworządność mój malutki to krótko mówiąc chęć przestrzegania prawa.'' -> otóż nie, praworządność to jest przestrzeganie prawa, a nie chęć jego przestrzegania mój malutki.
~słów brak2022-06-07 11:05:02 z adresu IP: (185.32.xxx.xxx)
Ehh, mały i zafiksowany. A na Islandii 95-ka po 13 zł/litr - tam też jest PiS. W Estonii inflacja 20% - tam też jest PiS. Demokracja jest - inaczej za swoje przeciwne władzy wpisy już dawno byś siedział. Jaka konkretnie demokracja Cię interesuje: parlamentarna, narodowa, rasowa, cenzusowa, kastowa, regionalna? Sprecyzuj. Praworządność mój malutki to krótko mówiąc chęć przestrzegania prawa. A tu nie chodzi o przestrzeganie (bo PiS stosuje uchwaloną przez siebie ustawę) tylko o to co w niej jest. UE nie podoba się izba dyscyplinarna. Nic to nie ma wspólnego z przestrzeganiem prawa...
~enter2022-06-07 10:32:00 z adresu IP: (92.119.xxx.xxx)
Histeria to akurat jest w pisie, który już podkulił ogon i spełni wszystkie warunki i to jeszcze z nawiązką aby otrzymać kasę , a potem jeszcze przeprosi za swoje zachowanie, aby dostać kolejną ratę kroplówki i tak z każdą transzą będzie coraz grzeczniejszy, bo doprowadził narodową republikę jako pacjent jest w stanie krytycznym, a prawdziwy kryzys dopiero nadchodzi.
~TAURUS2022-06-07 10:15:09 z adresu IP: (213.195.xxx.xxx)
Przebierają nóżkami w oczekiwaniu na zdefraudowanie kasy z UE a tu wała.
~Janex2022-06-07 09:57:01 z adresu IP: (91.90.xxx.xxx)
Gdzie wypowiedzenie pakietu klimatycznego przez PiS - wybory w 2015r. PiS to taka sama banda jak PO - zrobi wszystko aby utrzymać władzę.