Były trener Śląska z zarzutami

Anna Tokarska, mw | Utworzono: 2011-01-26 23:18 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

Kolejna osoba z zarzutami w aferze korupcyjnej w piłce nożnej. Tym razem przed wrocławską prokuraturą tłumaczył się były trener Śląska Wrocław, Grzegorz K. Obecny szkoleniowiec MKS-u Kluczbork przyznał się do stawianych mu zarzutów.

Sprawa sięga czasów, gdy Grzegorz K. był trenerem Śląska - mówi zastępca prokuratora apelacyjnego we Wrocławiu, Jerzy Kasiura:

Zatrzymany usłyszał zarzuty korupcyjne związane z meczami Śląska Wrocław - tłumaczy Jerzy Kasiura:

Prokuratura nie chce na razie ujawniać szczegółów owych nowych okoliczności. Zarzuty wobec Grzegorza K. dotyczą wręczania korzyści majątkowych sędziom w sezonie 2003/2004.

Tymczasem Śląsk Wrocław wydał w środę oświadczenie, w którym odcina się od korupcji. Oto jego treść:

"Właściciele, Rada Nadzorcza i Zarząd WKS Śląsk Wrocław SA, w związku z doniesieniami medialnymi dotyczącymi zatrzymania byłego trenera drużyny Pana Grzegorza K., pragną stanowczo podkreślić, że zarzuty stawiane Panu Grzegorzowi K. nie mają nic wspólnego z obecną działalnością spółki ani z osobami odpowiadającymi za jej funkcjonowanie.

WKS Śląsk Wrocław SA zawsze stał na stanowisku, że należy karać osoby, które w sposób świadomy i aktywny uczestniczyły w procederze korupcyjnym. Mamy nadzieję, że dochodzenie prokuratury przyczyni się do wskazania konkretnych osób odpowiedzialnych za handel meczami piłkarskimi.

Wyrażamy pełną gotowość do współpracy z prokuraturą w celu wyjaśnienia okoliczności wydarzeń z sezonu 2003/04. Jednocześnie chcemy poinformować, że Zarząd WKS Śląsk Wrocław SA wysłał do Prokuratury Apelacyjnej we Wrocławiu pismo, w którym zadeklarował chęć udzielenia organom ścigania wszelkiej niezbędnej pomocy przy toczącym się śledztwie."

 


Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~eles 19492011-01-28 12:12:01 z adresu IP: (94.231.xxx.xxx)
To B A G N O w polskiej piłce nożnej jest wszędzie, na wszystkich poziomach rozgrywek - od trampkarzy do ekstraklasy. Oglądałem ostatnio turniej futsalu - przedziwne rzeczy tam się działy . . .