Rodzice z Ołtaszyna będą szukać zastępczych lokali na czas remontu szkoły

Martyna Czerwińska, jk | Utworzono: 2022-08-30 16:06 | Zmodyfikowano: 2022-08-30 16:26
Rodzice z Ołtaszyna będą szukać zastępczych lokali na czas remontu szkoły - ot. Martyna Czerwińska
ot. Martyna Czerwińska

Przypomnijmy - tydzień przed rozpoczęciem roku szkolnego rodzice dostali wiadomość, że od 1 września dzieci z 2 i 3 klas nie rozpoczną nauki w swojej szkole, bo ich skrzydło grozi zawaleniem i konieczna jest naprawa stropu. Przez co najmniej pół roku uczniowie mają jeździć autokarem do zastępczych placówek przy Wałbrzyskiej i Powstańców Śląskich. Wg rodziców to oznacza nawet 2h w podróży każdego dnia, bo osiedle w godzinach szczytu jest bardzo zakorkowane.

- Będziemy szukać innych pomieszczeń - mówi Sebastian Wilk, przewodniczący Rady Rodziców:

Chociaż urzędnicy rozpoczęli już przeprowadzkę do zaproponowanych placówek, obiecali rodzicom, że jeśli znajdą wolne lokale bliżej ul. Gałczyńskiego, to są skłonni zmienić plany.

- Według nas nie ma jednak wolnych, spełniających warunki miejsc - zastrzega Marcin Miedziński z Wydziału Przedszkoli i Szkół Podstawowych wrocławskiego magistratu:

Rodzice chcą też zrobić rozeznanie w szkołach pod Wrocławiem - np. w Żurawinie. Szkoła Podstawowa nr 34 jest placówką integracyjną i uczęszcza do niej wiele dzieci z zaburzeniami. Wymagają opieki psychologów i terapeutów. Zajęcia są już zaplanowane, a codzienne dojazdy mogą je - zdaniem rodziców - uniemożliwiać.

POSŁUCHAJ WIĘCEJ: 

cz. I

cz. II

 

 


Komentarze (4)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Ołtaszyńskie z*eby.2022-08-31 12:17:25 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
Jak zwykle roszczeniowi i marudni. Niech wożą dzieci swoimi autami, jak nie podoba im się transport zapewniony przez miasto. Dzieci na wsiach dojeżdżają codziennie przez całe lata do szkół w innych miejscowościach i krzywda im się nie dzieje. Ale Ołtaszyn jak zwykle narzeka. Nie dziwię się dyrekcji, że powiadomiła rodziców dopiero teraz. Jakby dała im znać od razu w lipcu, to przez miesiąc byłyby wycieczki roszczeniowców codziennie do gabinetu, jakby to od dyrektorki zależało. Dzieci mają stres bo autobusem pojeżdżą. Litości. Wychowywane, a właściwie hodowane na jakichś niesamodzielnych fajtłapów.
~lorelei_l2022-08-30 18:53:59 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
Nie wiem czy którykolwiek z wypowiadających się urzędników traktowałby dwugodzinny CODZIENNY dojazd do pracy jako ekscytującą wycieczkę ??? Czy raczej rozważałby zmianę pracy, aby skrócić sobie dojazdy?
~Mikła2022-08-30 16:52:25 z adresu IP: (195.182.xxx.xxx)
Szanowni rodzice - podziękujcie Powiatowemu Inspektorowi Nadzoru Budowlanego, że chociaż on się interesował szkołą. Gdyby nie, kto wie czy byłby w ogóle remont szkoły. Cieszmy się, że ktoś wspiera bezpieczeństwo i myśli...
~Rodzice z2022-08-30 16:28:05 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Ołtaszyna są bogaci i zawsze spadają na 4 łapy. Gorzej z maluchami z Brochowa lub Trójkąta. Tutaj dzieci wychowuje ulica.