Rocznica katastrofy w pod Jarostowem

Elżbieta Osowicz | Utworzono: 2011-02-17 10:19 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

Tragicznego lotu na pomoc ofiarom karambolu na A4 nie przeżyli pilot Janusz Cygański i pielęgniarz Czesław Buśko. Ich bliscy oraz ratownicy i strażacy, którzy spotkają się dziś w południe przy pomniku w miejscu wypadku. Od roku rosną tam dęby nazwane imionami tragicznie zmarłych.

Wypadek przeżył doktor Andrzej Nabzdyk, lekarzom nie udało się uratować jego nogi ale po rehabilitacji i przy pomocy supernowoczesnej protezy ratownik szybko wrócił do pracy. Dziś już nie lata ale pracuje w pogotowiu ratunkowym.

Śledztwo w sprawie przyczyn wypadku nadal trwa. 17 lutego 2009 roku w okolicy panowały bardzo złe warunki, to właśnie zła widocznośc mogłą być jedną z przyczyn wypadku. Według wstępnego raportu komisji badającej przyczyny wypadku nie było błędów w pilotowaniu, śmigłowiec był sprawny. Lotnicze pogotowie ratunkowe ma już nowoczesny Eurokopter - w ubiegłym roku ratownicy wykonali 400 lotów.


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.