KPR Gminy Kobierzyce zagra w Jarosławiu z JKS-em

Robert Skrzyński, inf. prasowa | Utworzono: 2023-02-21 08:30
KPR Gminy Kobierzyce zagra w Jarosławiu z JKS-em - fot. kprkobierzyce.pl
fot. kprkobierzyce.pl

Zawodniczkom KPR-u Gminy Kobierzyce pozostały do rozegrania w rundzie zasadniczej dwa spotkania – pierwsze z nich rozegrają w Jarosławiu.

Jarosławianki mają za sobą intensywny czas, w którym występy na krajowych parkietach łączyły z grą w europejskich pucharach. W miniony weekend pożegnały się jednak z EHF European Cup. Nie zdołały odrobić strat z pierwszego meczu ćwierćfinałowego i mimo wygranej 29:25 z Iuventą Michalovce, to rywalki cieszyły się z awansu. Liderką zespołu w tym spotkaniu była Małgorzata Trawczyńska, która zapisała na swoim koncie dziewięć trafień.

Po nieudanym starcie na początku sezonu podopieczne Michała Kubisztala radzą sobie coraz lepiej także w ligowych rozgrywkach. Wygrały pięć ostatnich spotkań i są pewne gry w grupie mistrzowskiej. W poprzedniej serii pokonały MKS Gniezno 30:24. Obecnie zajmują szóstą pozycję, tracąc do Galiczanki Lwów zaledwie dwa punkty przy dwóch spotkaniach rozegranych mniej.

Najskuteczniejszymi zawodniczkami JKSu są trzy rozgrywające – wspomniana już wcześniej Trawczyńska, a także Aleksandra Zimny oraz Valentina Nestsiaruk.

KPR Gminy Kobierzyce w ubiegłym tygodniu pokonał Piotrcovię 31:26 i zmniejszył tym samym straty do wiceliderek z Lublina. Obecnie różnica punktowa wynosi pięć oczek przy jednym rozegranym meczu więcej przez MKS. Obie drużyny czeka jeszcze bezpośrednie starcie na zakończenie rundy zasadniczej (sobota, 25 lutego, Kobierzyce).

MVP spotkania z Piotrcovią wybrano Małgorzatę Buklarewicz, która zdobyła osiem bramek.

Grałyśmy bardzo dobrze w obronie, pomimo tego, że wpadło nam dużo bramek. Wiedziałyśmy, co mamy robić, konsekwentnie trzymałyśmy się zasad – mówiła po meczu Buklarewicz.

To były trudne zawody, w których moje zawodniczki zagrały bardzo skoncentrowane. To było nasze główne założenie, żeby wrócić na swój poziom – podsumowywała trenerka Edyta Majdzińska.

Spotkanie KPR-u Gminy Kobierzyce i JKS-u Jarosław w pierwszej rundzie sezonu zakończyło się wygraną zespołu z Kobierzyc 29:25. Obie drużyny w najwyższej klasie rozgrywkowej mierzyły się ze sobą jedenaście razy. Bilans spotkań przemawia na korzyść KPRu, który wygrał dziewięciokrotnie.

Najważniejsze jest, żebyśmy dobrze zaczęły mecz, bo zawsze, kiedy tam jedziemy to przez pierwszy kwadrans nie możemy złapać swojego rytmu. Zaczynamy od czterech, pięciu bramek straty, potem musimy gonić, a to kosztuje dużo zdrowia. Oczywiście spotkanie trwa sześćdziesiąt minut, ale najzwyczajniej nie możemy sobie same rzucać kłód pod nogi od początku, dlatego to będzie najważniejsze – zaznaczyła Małgorzata Buklarewicz.

Mam nadzieję, że po tym, co dziewczyny pokazały w meczu z Piotrcovią, wyjdą na parkiet w Jarosławiu z dużą pewnością siebie. Mecz z JKSem to są jednak zupełnie inne założenia taktyczne, inne zawodniczki muszą wziąć na swoje barki odpowiedzialność, ale liczę, że tak się stanie – zdradziła Edyta Majdzińska.

Początek spotkania o 18:15.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.