Wałbrzych: Dolnośląskie monety, których nie znano

Piotr Słowiński, JD | Utworzono: 2023-02-27 09:32 | Zmodyfikowano: 2023-02-27 09:33
Wałbrzych: Dolnośląskie monety, których nie znano - fot. materiały prasowe, Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków
fot. materiały prasowe, Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków

W odkrytych skarbach są śląskie srebrne brakteaty - jednostronnie bite monety, jakich do tej pory nie znano. Na Dolnym Śląsku rodzajów średniowiecznych monet jest tak wiele, że często nie wiadomo nawet jaki książę je wybił.

- Władcy często wymieniali monety i uczynili z tego niezłe źródło dochodu - wyjaśnia archeolog Grzegorz Jaworski:

W średniowieczu książęta w naszym regionie zmuszali swych poddanych do wymiany pieniądza. Nawet co roku, np. na taki z nową podobizną władcy. Wymiana jednak odbywała się ze stratą. Książę dawał np. 8 monet za 10 albo dawał 10, ale z cieńszej srebrnej blachy.

- W końcu nie można było już na nich wybijać stempli z dwóch stron, więc monety śląskie stały się jednostronne i super cienkie - dodaje archeolog:

Brakteaty ważyły pod koniec XIII i w XIV wieku 10, a nawet kilkanaście razy mniej niż na początku procesu psucia monet. Znaleziska w regionie potwierdzają, że poddani nie poddawali się wymianie zbyt ochoczo. Próbowali unikać obowiązkowej wymiany monet, ale np. podatki musieli płacić nowymi monetami. Książęta śląscy zarabiali nawet 20 procent na tej corocznej wymianie.

Śląscy książęta nie tylko psuli pieniądz. Jako jedni z pierwszych w Europie, bo już pod koniec XIII wieku, podjęli próbę naprawy monety. Wybijali śląskie kwartniki, ważące 1,7 grama, które umożliwiały handel z zewnętrznymi krajami i większe transakcje.

POSŁUCHAJ:


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.