Jaros: "Samorządowcy zmuszeni do poparcia marszałka", Michalak: "Nikt nikogo nie straszył"

Ulicami Warszawy przeszedł organizowany przez Platformę Obywatelską półmilionowy marsz, który był protestem przeciw obecnym rządom. Nie było incydentów - informuje policja. "Demokracja w Polsce nie umrze. Nie będzie ciszy. Będziemy głośno krzyczeć" - mówił podczas przemówienia na Placu Zamkowym lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk. Marsze odbyły się nie tylko w Warszawie, ale również m.in. w Krakowie, Częstochowie i Szczecinie.

Michał Jaros mówi, że ten marsz był mocnym głosem sprzeciwu wobec tej władzy:

Michał Huzarski tłumaczy, że pół miliona osób odwiedziło Warszawę. Słyszalny też był głos z Lewicy:

Andrzej Jaroch mówi, że można dokładnie policzyć uczestników marszu. Przewodniczący sejmiku był oburzony, gdy widział liczbę wulgarnych transparentów na tym marszu:

Karol Michalik dziwi się, że uczestnicy protestują przeciwko drożyźnie, a liderzy polityczni obecni na marszu popierają programy socjalne:

Jerzy Michalak tłumaczy, dlaczego Bezpartyjni Samorządowcy nie wzięli udziału w marszu:

Paweł Mazur uważa, że to było bardzo ważne wydarzenie. Dodaje, że uczestników było bardzo dużo, ale mogłoby być jeszcze więcej i jest pewien niedosyt:

W sobotę nie udało się opozycji odwołanie zarządu województwa. Jednak cały czas układ sił to 18-18. Czy to grozi paraliżem w sejmiku?

Michał Jaros tłumaczy, że rządzący nie pamiętają, że budżet województwa jest wspólny. Dodaje też, że niektórzy samorządowcy mogli zostać zmuszeni do poparcia marszałka:

Jerzy Michalak mówi, że nikt nikogo niczym nie straszył:

Andrzej Jaroch, jako przewodniczący sejmiku, mówi o kompromitacji opozycji:

Paweł Mazur mówi, że PiS i Bezpartyjni będą mieli kłopot, żeby skutecznie rządzić na Dolnym Śląsku:

Michał Huzarski uważa, że Lewicy brakuje w sejmiku, bo przydałby się jej głos:

Karol Michalik dodaje, że dla sejmiku najważniejsze jest zamknięcie kluczowych spraw dla Dolnego Śląska. Mówi, że Konfederacja chce wejść po wyborach do sejmiku i patrzeć radnym na ręce:

Posłuchaj całej debaty:

cz.1

cz.2