Wieloletni kolarz drużyny z Polkowic zakończył karierę

PAP | Utworzono: 2023-11-01 07:00 | Zmodyfikowano: 2023-11-01 07:00
Wieloletni kolarz drużyny z Polkowic zakończył karierę - fot. Wikipedia/Jérémy-Günther-Heinz Jähnick/CC BY-SA 3.0
fot. Wikipedia/Jérémy-Günther-Heinz Jähnick/CC BY-SA 3.0

"Po czternastu latach w zawodowym peletonie postanowiłem zakończyć swoją przygodę ze ściganiem. Sezon 2023 był ostatnim w mojej karierze. To był niesamowity czas, w którym reprezentowałem drużyny na wszystkich szczeblach od World Touru przez Pro Continental po Continental Team i w każdej z nich ściganie sprawiało mi satysfakcję i radość przez tyle sezonów" - napisał kolarz rodem z wielkopolskiego Krotoszyna.

"Kiedy zaczynałem przygodę z szosą przez myśl nie przeszło mi, że stanę kiedyś na starcie: Tour de France, Giro d’Italia, Vuelty, będę reprezentował Polskę na mistrzostwa świata i Europy, będę ścigał się u boku tak wielkich kolarzy, których wcześniej mogłem oglądać tylko w telewizji. Nie zawsze było kolorowo i zdaję sobie sprawę z tego, że popełniłem kilka błędów, mimo to czuję się sportowo spełniony i wiem, że swój czas w kolarstwie wykorzystałem maksymalnie" - dodał.

Paterski podziękował wszystkim osobom, które przez lata wspierały go oraz wszystkim ekipom, które reprezentował, wymieniając Liquigas–Cannondale, CCC Polkowice, Wibatech Merx i Voster ATS. Podziękował kolegom z drużyn, dyrektorom, obsłudze oraz wszystkim kibicom. Dodał, że nie obraża się na rower i na pewno będzie go można spotkać na maratonach MTB.

W karierze odniósł 11 zwycięstw w wyścigach UCI, w tym jedno rangi World Tour - na etapie Dookoła Katalonii w 2015 roku. Wygrał m.in. wyścig Dookoła Chorwacji (2015) i dwukrotnie Szlakiem Majora "Hubala" (2017, 2019). W 2021 roku w Kartuzach został mistrzem Polski elity ze startu wspólnego.

Przejechał sześć wielkich tourów: Tour de France (2011), dwa razy Giro d'Italia (2015, 2017) i trzykrotnie Vuelta a Espana (2010, 2012, 2013).

W ostatnim sezonie triumfował w Grand Prix Słowacji, zaliczanym do Wyścigu Wyszehradzkiego.


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.