Papier jest w cenie, zwłaszcza ten zielony. Muzeum Papiernictwa w Dusznikach powiększa zbiory numizmatów

Bartosz Szarafin, AO | Utworzono: 2023-12-28 07:04 | Zmodyfikowano: 2023-12-28 07:29
Papier jest w cenie, zwłaszcza ten zielony. Muzeum Papiernictwa w Dusznikach powiększa zbiory numizmatów - fot. Muzeum Papiernictwa
fot. Muzeum Papiernictwa

Dusznicka papiernia podsumowała tegoroczne zakupy. Dzięki wzięciu udziału w różnych aukcjach udało się między innymi domknąć kolekcję pieniędzy z okresu insurekcji kościuszkowskiej.

- To jednak niejedyne zakupy - mówi Radiu Wrocław dyrektor muzeum Maciej Szymczyk:

"Kupiliśmy na jednej z aukcji bilet skarbowy o nominale 1zł, ale o stosunkowo wysokiej cenie. Z tego względu, że na aukcji wartość przekroczyła - uwaga - 100tys zł. Natomiast również zdołaliśmy kupić pieniądze z XIX-w. oraz z okresu międzywojennego."

Trzeba przyznać, że rzadko słyszymy o tak wysokiej cenie złotówki. Część z najnowszych nabytków będzie można zobaczyć na wystawach zaplanowany przez Muzeum Papiernictwa na przyszły rok.

- Wśród zakupów jest wiele takich okazów, które z różnych powodów nigdy nie trafiły do obiegu, lub były stosowane w obiegu wewnętrznym - przekonuje Marcin Wyszyński z Muzeum Papiernictwa w Dusznikach-Zdroju.

"Mówiliśmy bardzo dużo o bonach właśnie getta łódzkiego, ale nie mieliśmy ich w zbiorach i ostatnio udało nam się skompletować jedno-markówkę, dziesięcio-, i dwudziesto-. W ciągu tych 12-miesięcy nabyliśmy też inne ciekawostki jak na przykład 50zł z 1936r., które także nie trafiło do powszechnego obiegu."

- Część z eksponatów można było podziwiać na tegorocznych wystawach, to między innymi kartki - dodaje Maciej Szymczyk:

"Interesujemy się wszystkim, co jest związane z papierem, z papiernictwem. Dlatego np. w tym roku również rozbudowaliśmy kolekcję kartek zaopatrzeniowych, które nomen omen były drukowane na papierze. No nie mniej jednak my mamy również obligacje, mamy również różnego typu akcje firm, nie tylko papierniczych."

Inne eksponaty zobaczymy w nadchodzącym roku. Wśród ciekawostek jest np. banknot 1000 złotych 28.02.1919 (1924), nieobiegowy, który muzeum nabyło pod kątem planowanej wystawy dotyczącej insurekcji kościuszkowskiej, ponieważ widnieje na nim wizerunek T. Kościuszki w przedstawieniu i w znaku wodnym.

Banknot oficjalnie nie został wprowadzony do obiegu, ale prawdopodobnie podczas drugiej wojny światowej wypłacano nimi żołd żołnierzom, stąd na niektórych egzemplarzach widoczne są ślady użycia. Banknoty te drukowano w Londynie, duża część podczas transportu zaginęła, prawdopodobnie została skradziona.

POSŁUCHAJ:

Banknot Królestwa Polskiego - 1 rubel srebrem z 1847 r., MD 1369 N

Najstarszy obiekt wśród prezentowanych nowych nabytków, ruble srebrem były walutą wprowadzoną w Królestwie Polskim ukazem carskim, po upadku Powstania Listopadowego działalności Banku Polskiego została poddana rusyfikacji. Napisy na banknocie są dwujęzyczne po polsku i po rosyjsku.

 Banknot 2 złote 28.02.1919 (1924), MD 1528 N

Muzeum nabyło go pod kątem planowanej wystawy dotyczącej insurekcji kościuszkowskiej, ponieważ widnieje na nim wizerunek T. Kościuszki, drukowany był w wytwórni francuskiej. Złote polskie choć wprowadzone Uchwałą Sejmu z 28.02.1919 roku, jako waluta państwowa funkcjonowały w obiegu dopiero od 1924 r. (od otwarcia Banku Polskiego po reformie walutowej przeprowadzonej przez W. Grabskiego). Zastąpiły marki polskie. 

 Bon 10 marek z getta w Łodzi z 1940 r., MD 1531 N.

Pieniądze łódzkiego getta – banknoty i monety wprowadzone na terenie getta w Łodzi decyzją niemieckiej administracji w 1940 i funkcjonujące do 1944 roku. Poza gettem nie miały żadnej wartości. Po odizolowaniu Litzmannstadt Ghetto z dniem 30 kwietnia 1940 r. Niemcy zarządzili w tydzień później wprowadzenie wewnętrznej waluty getta w postaci „pokwitowań" (Quittung), nawiązujących w nazewnictwie i funkcji do oficjalnej waluty, czyli marek niemieckich. Celem ich wprowadzenia był prosty i skuteczny sposób grabieży majątku więźniów łódzkiego getta oraz dodatkowa izolacja getta od świata zewnętrznego, w tym likwidacji zjawiska szmuglu z i do getta, ponieważ poza gettem ta waluta nie miała żadnej wartości. Pieniądze te były w getcie popularnie nazywane „rumkami" lub „chaimkami" od nazwiska szefa żydowskiej administracji getta – Chaima Mordechaja Rumkowskiego. Za posiadanie innych, oficjalnych, pieniędzy (marki niemieckie, dolary itp.) groziły surowe kary.

 Bilet zdawkowy 50 groszy z 1924 r., MD 1527 N

Bilety zdawkowe zastępowały drobną monetę (bilon), dlatego na tym i na dwóch kolejnych obiektach, oprócz warszawskich zabytków, widnieje wizerunek monety groszowej.


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.