Ewakuacja hotelu w Karpaczu, goście trafili do sąsiednich hoteli

Aleksander Ogrodnik, AO | Utworzono: 2024-01-22 06:14 | Zmodyfikowano: 2024-01-22 06:16
Ewakuacja hotelu w Karpaczu, goście trafili do sąsiednich hoteli - fot. RW
fot. RW

15.00

12 zastępów straży pożarnej gasiło pożar w hotelu Sandra w Karpaczu. Ewakuowano prawie 400 osób, a strażacy sprawdzają teraz czy wszystkie pomieszczenia hotelu są bezpieczne. - Pożar wybuchł w piwnicy, prawdopodobnie w urządzeniu podającym kule - mówi Michał Jeremenko z jeleniogórskiej straży pożarnej:

- Najprawdopodobniej doszło do awarii urządzenia elektrycznego w pomieszczeniu kręgielni, w pomieszczeniu pubu. Na tę chwilę nie można tam wejść bez masek i dopiero jeżeli się tam oddymi, kiedy stwierdzimy, że można tam bezpiecznie wejść, przeprowadzimy wstępne oględziny.

Akcja została przeprowadzona sprawnie i nikt nie ucierpiał, bo zadziałała automatyka. Zaalarmowani niektórzy goście hotelowi opuścili obiekt dzięki sprawnej akcji personelu, zanim jeszcze dotarli tam strażacy. Resztę pomogli ewakuować ratownicy, którzy sprawdzali później pokój po pokoju. - Ewakuowani zostali ulokowani w sąsiednich hotelach - mówi zastępca dyrektora Sandry Alicja Kobiałko-Sulik i mogą już wracać:

- Dzięki uprzejmości hotelu Skalny, Sofra i Krucze Skały udało się nam umieścić gości na ten czas, zabezpieczyć ich w napoje ciepłe. Teraz powinni już wrócić do pokoi.

Goście hotelowi mają dzień pełen wrażeń, który zaczął się wcześnie rano głośnym alarmem w całym obiekcie:

- O 5:30 obudził nas alarm. Byliśmy na 3 piętrze. Od razu tam wszystko było zadymione i od razy poszliśmy schodami i wyszliśmy z budynku. Akurat pierwszy dzień, pierwsza noc i niespodzianka. Bardzo duża niespodzianka - mówi Emilia, jedna z wypoczywających w Sandrze.

W pożarze w Karpaczu nikt nie ucierpiał.

Aktualizacja 7:45

Goście hotelowi, którzy ewakuowani zostali z hotelu Sandra w Karpaczu, są już zaopiekowani. 400 osób, które około godziny 5:00 zmuszone zostało opuścić swoje pokoje, schronienie znalazło w trzech sąsiednich obiektach. Cześć gości, około 70-osobowa grupa, została także wpuszczona do restauracyjnej części hotelu Sandra, w której jest już bezpiecznie.

Jak przekazał Radiu Wrocław rzecznik PSP w Jeleniej-Górze kpt. Krzysztof Zakrzewski, do pożaru doszło w pomieszczeniach technicznych hotelowego baru. Powodem zapłonu, jak wynika ze wstępnych ustaleń, miała być awaria maszyny do kręgli.

 Aktualizacja 6:45

Około 400 gości hotelu Sandra w Karpaczu zostało już ewakuowanych. Jak poinformował Radio Wrocław rzecznik PSP w Jeleniej-Górze kpt. Krzysztof Zakrzewski, do pożaru doszło w pomieszczeniach technicznych hotelowego baru. Na ten moment trwają poszukiwania źródła zadymienienia za pomocą kamer termowizyjnych, cała podłoga lokalu jest również chłodzoną wodą.

Jednocześnie trwa organizacja ciepłych pomieszczeń dla ewakuowanych gości, którzy rozlokowani mają zostać w sąsiednich hotelach.

Przed godziną 6:00 dyżurny Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu poinformował Radio Wrocław, że do zadymienia w budynku miało dojść w jednej z piwnic obiektu.

Na ten moment, jak informują strażacy wśród gości i personelu, nie ma osób poszkodowanych. Ciągle trwa akcja służb, na miejscu jest 11 zastępów Straży Pożarnej.


Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Ingeborga2024-01-22 13:10:39 z adresu IP: (85.222.xxx.xxx)
Może ukry się mszczą za pomoc! Bo tam ich więcej niż Polaków
~abc2024-01-22 08:54:43 z adresu IP: (93.181.xxx.xxx)
Są zaopiekowani - to po polsku?
~Nick2024-01-22 09:24:15 z adresu IP: (77.222.xxx.xxx)