Mandaty się posypały, bo z lasu zrobili sobie... plac zabaw

Piotr Słowiński, JD | Utworzono: 2024-04-07 18:47 | Zmodyfikowano: 2024-04-07 18:49
Mandaty się posypały, bo z lasu zrobili sobie... plac zabaw - fot. Piotr Słowiński
fot. Piotr Słowiński
Mandaty się posypały, bo z lasu zrobili sobie... plac zabaw - 0
Mandaty się posypały, bo z lasu zrobili sobie... plac zabaw - 1
Mandaty się posypały, bo z lasu zrobili sobie... plac zabaw - 2

"Przejechali przez Rudawy Janowickie i wjechali w Karkonosze, skąd leśnicy nie dali im już wyjechać" -mówi komendant straży Nadleśnictwa Śnieżka, Mateusz Grębowicz. -Nie mogli uciec, bo nie było jak odjechać wśród skał i mokradła:

"Nie mieli możliwości takiej, ponieważ miejsce, w które wjechali spowodowało, że się zatrzymali, bo musieli dokonać przeprawy. To nie była droga leśna, czy jakiś inny szlak turystyczny. To było wewnątrz drzewostanu, w bardzo trudnym terenie."

Ukarani kierowcy skrzyknęli się prywatnie na wyjazd w Sudety. Noclegi wynajęli w Karpaczu. -Wypatrzył ich podleśniczy i powiadomił kolegów ze straży, którzy przez 30 kilometrów tropili kierowców, aż wreszcie zatrzymali w rejonie Karpacza, w środku lasu - dodaje komendant straży, Mateusz Grębowicz:

"Problem w tej chwili urósł do gigantycznych rozmiarów. Łapiemy grupy, łapiemy pojedyncze osoby. To już jest kolejna akcja w tym roku zakończona zatrzymaniem i wyciągnięciem konsekwencji."

- Szkodliwość takich wjazdów jest duża i nie chodzi tylko o sam hałas - mówi marek Rybak, zastępca nadleśniczego w Kowarach:

"Mnóstwo ludzi przyjeżdża, żeby oddychać świeżym górskim powietrzem w ciszy i spokoju. I ta cisza jest im burzona. Oczywiście ma też negatywny wpływ taka aktywność na zwierzynę leśną, ale też roślinność."

Za nielegalny wjazd i niszczenie ściółki leśnej kierowcy dostali po 1000 złotych mandatu.


Komentarze (6)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~leśny ludek2024-04-10 10:50:20 z adresu IP: (89.25.xxx.xxx)
Brawo dla tej straży leśnej. Górny Śląsk a tam zbiornik wodny zarządzany przez Wody Polskie, w mediach szumne zapowiedzi naprawy linii brzegowej za gruba kasę. Wokół zbiornika jest las, a w lesie quady, ścigacze i terenówki - do lasu nie wejdziesz, bo hałas, smród i ryzyko rozjechania. Jak to jest, że w kraju, w którym ciągle trąbi się o ekologii wandale mają w takich miejscach pierwszeństwo przed naturą, zwierzętami i spacerowiczami?
~Michał2024-04-08 20:49:37 z adresu IP: (46.205.xxx.xxx)
Brawo Leśnicy i Straż Leśna - karać ile wlezie i na poczet kar konfiskować sprzęt. Jak stać go na taki sprzęt to niech jedzie jeden cwaniak z drugim na tor crossowy lub w coś w tym stylu. Szału idzie dostać w lesie jak się wybierasz na spacer a zamiast tego masz wycie silników i smród spalin, do tego ploszą zwierzynę, rozjeżdżają rezerwaty.
~Olaf2024-04-08 17:14:59 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
Przecież to co niszczą ci wandale - w tym przypadku lasy, to fragment ich domu, ojczyzny, Polski. Czy swoje domy lub mieszkania też tak traktują ? Na pewno nie. Niezrozumiałe jest zatem kim oni są ? Najeźdźcami, dywersantami ? Jedno jest pewne - morale zerowe.
~Ferdydurk2024-04-08 13:30:05 z adresu IP: (2405:8100:8000:5ca1::x:x:x)
Brawo! Gonić to z lasów.
~Franek2024-04-08 08:46:53 z adresu IP: (91.90.xxx.xxx)
No nie no jak się porówna taki las czy szlak turystyczny po zrywce drzewa to taki luzik. Śledził przez 30km
~Okropność2024-04-08 06:03:26 z adresu IP: (77.254.xxx.xxx)
Konfiskować sprzęt i podwyższyć mandaty!