Zgorzelec tonie w korkach. Mieszkańcy mają dość

Blokowany jest też dojazd do mostu Jana Pawła II czyli jedynego połączenia drogowego w Zgorzelcu z Niemcami. To z kolei dzieje się z powodu ucieczki kierowców osobówek z zakorkowanej autostrady, gdzie trwają tymczasowe z nazwy, choć trwające od miesięcy kontrole graniczne wprowadzone przez Niemców.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, jak mówi jej wrocławska dyrektor Lidia Markowska, zdaje sobie sprawę z sytuacji i przygotowuje rozwiązania, jednak decyzje co do ich realizacji podejmie rząd:

- Jest kilka możliwości, być może nawet wyprowadzenie, zmiana przebiegu drogi krajowej, by wyprowadzić ruch ze Zgorzelca. Ale jak mówię, to nie są decyzje na szczeblu dyrekcji, to są decyzje na szczeblu ministerialnym.

Mieszkańcy Zgorzelca o tworzenie zatorów oskarżają przyjeżdżających na zakupy Czechów i Niemców, ale też nowe firmy logistyczne i drogowców:

- Pod względem korków, jak rondo stanie jedno, drugie to jest kosmos. Mamy sąsiadów z Czech, z Niemiec, którzy nam wszystko wykupują i przyjeżdżają tu jak pszczoły do ula. Oni też swoje dokładają. Jest takie przysłowie, że wszystkie drogi prowadzą do Rzymu, a w Zgorzelcu wszystkie drogi prowadzą do ronda i koniec.

Samorządowcy, jak mówi Renata Burdosz z urzędu miasta, piszą w tej sprawie do rządu polskiego, niemieckiego i parlamentarzystów. Osobno szykują się też do walki o wolny przejazd w Brukseli, bo choć Polska jest w strefie Schengen, to ruch paraliżują graniczne kontrole prowadzone przez Niemców:

- Do Zgorzelca wróciły kolejki do granicy, które przy okazji korkują nam miasto. Jeżeli będziemy musieli, to napiszemy petycję do parlamentu europejskiego.

Do petycji mieszkańców Zgorzelca chcą dołączyć również Słubice. 

POSŁUCHAJ CAŁEGO MATERIAŁU: