Kowary stawiają na rowery elektryczne

- W mieście nie tylko powstają wypożyczalnie czy bezpłatne stacje do ładowania takich rowerów, ale też pracownicy zieleni miejskiej dostali elektryki ze specjalnym wyposażeniem - mówi burmistrz Elżbieta Zakrzewska:

„Rower dwukołowy, elektryczny, z koszem na ziemię, kwiaty, ewentualnie narzędzia rolnicze czy ogrodnicze”

Kowary dla służb komunalnych kupiły rowery dwukołowe. W przetargu była możliwość zaoferowania trójkołowców, ale ostatecznie zostały wybrane pojazdy jednośladowe, jako łatwiejsze do manewrowania po ulicach górskiego miasteczka.

- Samorząd rozbudowuje też sieć ścieżek i dróg rowerowych i rozmawia z sąsiadami z Karpacza o połączeniu obu miast drogą rowerową nie tylko do turystyki, a do codziennej komunikacji - mówi  Ryszard Rzepczyński, mieszkaniec Karpacza i pracownik urzędu w Kowarach:

„Skomunikowanie Karpacza właśnie przez Osiedle Skalne do Krzaczyny z budową ścieżki rowerowej byłoby takim elementem, pierwszym takiej infrastruktury rowerowej, do wykorzystania w komunikacji międzymiejskiej”

Elektryczne rowery mają służbom komunalnym w Kowarach ułatwić dojazd nawet do miejsc trudno dostępnych dla samochodów, albo takich, w których docelowo ruch spalinowy ma być ograniczony. - Na razie jednak pracownicy muszą się do nich przyzwyczaić - dodaje Elżbieta Zakrzewska:

„Oni się teraz uczą jeździć na tych rowerach. Rowery są z "Błękitno-zielonych Kowar", prześliczne, chociaż trudne w prowadzeniu jak dla mnie”

Na razie kowarskie służby komunalne mają do dyspozycji dwa takie pojazdy. Jeśli się sprawdzą flota urzędowych elektryków może zostać powiększona. Rowery są zaopatrzone w dodatkową baterię, co umożliwi im autonomiczną pracę przez cały dzień.