Kwitnie podziemny handel domowymi wędlinami

Piotr Słowiński | Utworzono: 2010-03-02 12:13 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
Kwitnie podziemny handel domowymi wędlinami - Fot. Piotr Słowiński
Fot. Piotr Słowiński
Kwitnie podziemny handel domowymi wędlinami - 0

Wędzona szynka i boczek własnej produkcji też są zakazane. Nie mogą ich na festynach serwować nawet członkowie zespołów folklorystycznych. Czarny rynek kiełbas i wędlin domowej roboty kwitnie.

Kwitnie bo szynka domowej roboty jest po prostu lepsza od tej ze sklepu.

Jest jednak problem. Jak mówi Jan Dorobek, Powiatowy Inspektor Weterynarii w Kamiennej Górze zabić świnię można wyłącznie na własne potrzeby. Karmienie gości na festynach czy w gospodarstwach agroturystycznych jest zabronione.

 - A przecież ludzie z miasta właśnie po to jadą odpoczywać na wieś -mówi Krystyna Węglarz, wieloletnia gospodyni agroturystyki - by spróbować miejscowych, domowych specjałów.

- Tego nie można robić, bo zabraniają tego unijne przepisy - odpowiada Jan Dorobek.

Inspekcja weterynaryjna zapowiada kontrole w gospodarstwach rolnych, które mogą się taką nielegalną produkcją zajmować.


Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~RT2010-03-07 22:53:04 z adresu IP: (217.97.xxx.xxx)
Codex Alimentarius w najczystszej postaci!. Taką paranoję mógł wymyślić tylko idiota albo niebezpieczny przestępca chcący wytruć ludzkość produktami nafaszerowanymi chemią które nadają się do wszystkiego tylko nie do jedzenia!. OBRZYDLIWOŚĆ!!!. Boją się włośnicy?. Jak będą spychać ludzi do podziemia to wtedy NAPRAWDĘ "wywołają wilka z lasu"!
~golmark2010-03-03 13:09:50 z adresu IP: (87.99.xxx.xxx)
Pan Dorobek powinien postudiować jednak prawo unijne na które się powołuje ! No i najważniejsze - udowodnią, że są niezbędni. Kiedyś partyjni komuniści a dziś partyjni urzędnicy wiedzą co potrzebują ludzie. Co się zmieniło ?