"Zespół Downa jak plama na koszuli"

Dariusz Wieczorkowski | Utworzono: 2013-11-04 12:22 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
"Zespół Downa jak plama na koszuli" - fot. Facebook Doroty Zawadzkiej
fot. Facebook Doroty Zawadzkiej

Biuro Narodowe Stowarzyszenia Olimpiady Specjalne Polska rozpoczęło kampanię informacyjną w całej Polsce.

- Zespół Downa jest jak plama na koszuli, której nie można sprać - billboardy z takim hasłem pojawiły się już m.in. w Warszawie. O sprawie na swoim blogu napisała psycholog i superniania, Dorota Zawadzka.

- Co robicie z koszulą, która się zaplami w taki sposób, że nie można tej plamy sprać? Ja albo wyrzucam, albo noszę po domu, albo staram się plamę wstydliwie ukryć... Wszystko zależy od tego czy koszulę lubię - pisze Zawadzka.

- Jak można coś takiego wymyślić mówiąc o ludziach z zespołem Downa? Jak można to zrobić ich rodzicom, opiekunom, przyjaciołom? Komu zabrakło wyobraźni, wrażliwości albo po prostu rozumu? - pyta Zawadzka.

Przedstawicie Olimpiad Specjalnych odmawiają komentarza. 6 listopada odbędzie się konferencja prasowa, na której zostanie przedstawione stanowisko pomysłodawców akcji.

Swoje zniesmaczenie i irytację kontrowersyjnym hasłem wyrazili także twórcy facebookowego profilu Kosmitek Jo, czyli rodzice Jonatana chorego na zespół Downa:

- To nawet nie skandal, tylko żenada. Brak rozeznania w temacie smaku batonika nie razi - reklamowac można każde świństwo. Ale brak rozeznania w tematach związanych z życiem ludzkim to głupota i powoduje, że w zbiorowej wyobraźni rodzi się fałszywy przekaz. Szkoda, że za szczytną ideą olimpiad specjalnych stoi tak idiotyczna reklama.

Akcja promocyjna stowarzyszenia obejmie swym zasięgiem wkrótce także Wrocław. Billboardy mają się pojawić m.in. przy ul. Grabiszyńskiej, Legnickiej i Alei Karkonoskiej.


Zobacz również: - Gdzie w tych wszystkich rozważaniach o kampanijnej strategii podziały się rozum i serce? Przecież nie trzeba być wielkim ekspertem od reklamy, by odczuwać dysonans patrząc na plakat o plamie. Dysonans, a za chwilę dyskomfort. I wstyd, że to coś wisi, a ja to coś czytam. Ja, psycholog. Ja, rodzic. Ja, człowiek wrażliwy. Ja, człowiek - komentuje Małgorzata Ohme dla portalu natemat.pl.


Komentarze (5)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Jakub2013-11-06 13:03:19 z adresu IP: (91.145.xxx.xxx)
Chciałbym zauważyć, że jej twórcy zapomnieli o najważniejszej zasadzie obowiązującej przy tworzeniu haseł reklamowych i sloganów. O zachowaniu zwięzłości– tworząc hasła warto skupić się na krótkim przekazie. Najlepiej nie przekroczyć 7 słów. {więcej na napisztekst kropka pl}
~Roc2013-11-05 14:02:44 z adresu IP: (194.30.xxx.xxx)
Te bilbordy to pierwsza z odsłon listopadowej kampanii informacyjnej druga cześć kampanii ma m.in. hasło "Zespół Downa to oryginalność, której nie wybierałam."
~ryhor2013-11-05 10:54:35 z adresu IP: (83.16.xxx.xxx)
jeśli to nie prowokacja i to cały przekaz no to faktycznie żenada.
~Roc2013-11-05 09:23:50 z adresu IP: (194.30.xxx.xxx)
A może to tylko 1 cześć kampanii która ma zwrócić uwagę na problem? Szybko wydajecie sądy.
~Piotr Grześkowiak2013-11-04 15:43:43 z adresu IP: (83.21.xxx.xxx)
Ludzie z zespołem Downa to zwykłe i normalne osoby , żyjące tylko lekko na innej częstotliwości i to my mamy obowiązek się do tej częstotliwości dostroić i zrozumieć ten świat, inaczej nie powinniśmy siebie nazywać istotami rozumnymi.