Marszałek bez buławy (FOTO)

Sylwia Jurgiel, Piotr Słowiński | Utworzono: 2014-02-13 07:26 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
Marszałek bez buławy (FOTO) - Na zdjęciu Cezary Przybylski (fot. Marek Zoellner/Radio Wrocław)
Na zdjęciu Cezary Przybylski (fot. Marek Zoellner/Radio Wrocław)

Za było 35 osób, jedna osoba się wstrzymała. Tym samym odwołany został cały zarząd.

Rafał Jurkowlaniec mówi nam, że stało się tak jak chciała Platforma Obywatelska:

Mimo że dymisja Jurkowlańca została przyjęta, formalnie nadal jest on marszałkiem. Będzie tak do czasu powołania jego następcy. Sesję sejmiku przerwano do czwartku do godziny 16.00. Rano rada powiatu bolesławieckiego ma najpierw przyjąć rezygnację starosty Cezarego Przybylskiego.

Ale lista zmian personalnych we władzach regionu jest dłuższa. Stanowiska pozbawiony też został szef sejmiku Jerzy Pokój. Zastąpiła go Barbara Zdrojewska:

Do zmian doszło też w klubie PO w sejmiku, nowym przewodniczącym został radny Michał Bobowiec.

Na zdjęciu Cezary Przybylski i Jerzy Michalak, który ma z nim współpracować (obaj na pierwszym planie, na drugim planie Jacek Protasiewicz i poseł PO Marek Łapiński). Jerzy Michalak jest związany z prezydentem Wrocławia:

Już od początku sesji mówiło się o problemach. Swoje wątpliwości zgłosili radni PiS - radny Piotr Sosiński:

PiS zapowiedział od razu, ze jeśli nowy marszałek zostanie powołany zaskarżą uchwałę do wojewody. Szef PO w regionie Jacek Protasiewicz mówił, że trzeba chuchać na zimne w takiej sytuacji:

Skąd się wzięło całe zamieszanie? Na godzinę przed sesją, na której radni mieli powołać Przybylskiego okazało się, że są pewne formalne przeszkody. Przybylski, by zostać marszałkiem, musi przestać być starostą Bolesławieckim. Prawo jasno mówi, że nie można łączyć tych funkcji. Przybylski rezygnację z funkcji starosty złożył na ręce tamtejszego przewodniczącego rady powiatu Karola Stasika. Ale by rezygnacja była skuteczna, muszą ją jeszcze przegłosować powiatowi radni. A takiego głosowania nie było.

Jak powiedział portalowi www.prw.pl doktor Jerzy Korczak, radca prawny sejmiku województwa, Cezary Przybylski może zostać powołany na marszałka, ale... nie będzie mógł podjąć pracy w urzędzie marszałkowskim, czyli de facto wykonywać swoich obowiązków. Będzie mógł je podjąć dopiero wtedy, kiedy bolesławiecka rada powiatu wygasi mu mandat i przyjmie jego rezygnację. A to ma się stać w czwartek na sesji nadzwyczajnej.

Na kilka minut przed rozpoczęciem sesji Cezary Przybylski powiedział, że jego zdaniem nie ma przeszkód, by go powołać. - To jeszcze analizowane - dodał:

Karol Stasik, szef rady powiatu bolesławieckiego: - Nie dostaliśmy żadnej opinii prawnej, z której wynikałoby, że musimy powołać radę, by ta przegłosowała rezygnację starosty Cezarego Przybylskiego. W mojej ocenie, nie ma formalnych przeszkód, by na dzisiejszej sesji sejmiku województwa powołać na marszałka pana Przybylskiego.

Paweł Wróblewski z Obywatelskiego Dolnego Śląska: - Kontrowersje proceduralne związane z wyborem Cezarego Przybylskiego, to jeszcze jeden dowód, że bez ODŚ nie jest łatwo rządzić w regionie. Zamieszanie rzeczywiście jest; koledzy (z PO przyp. red.) nie dopracowali pewnych kwestii i my w to się nie wtrącaliśmy, bo to są ich wewnętrzne sprawy. Z pewnością mamy pomysł jak, to rozwiązać i jak będą mieli kłopot, to pomożemy.

- To tylko szczegół - komentował całe zamieszanie szef PO w regionie Jacek Protasiewicz: - Nie ma żadnego problemu. Dzisiaj możemy wybrać marszałka, a on wraz z przyjęciem rezygnacji przez Radę Powiatu Bolesławieckiego jutro, będzie już jakby w mocy ażeby podpisywać dokumenty jako marszałek. Dzisiaj będzie wybrany, ale przez pół dnia będzie marszałkiem bez pióra - przekonywał.

Paweł Hreniak, szef klubu PiS w sejmiku: Cała sytuacja pokazuje zupełny brak kompetencji osób, które chcą zarządzać województwem. Jak mogą skutecznie rządzić, jeśli nie potrafią załatwić nawet tak prostej sprawy? Konsultujemy z prawnikami ewentualne konsekwencje wyboru Cezarego Przybylskiego na marszałka.

Dla portalu www.prw.pl dr Bartłomiej Łódzki, medioznawca, politolog:

Na Dolnym Śląsku dawno nie było tak absurdalnej sytuacji. Cały ten bałagan świadczy o chęci zdobycia jak najlepszej pozycji, w jak najkrótszym czasie. W tle jest podział unijnych pieniędzy dla Dolnego Śląska. Dla mnie Przybylski jest teraz niczym profesor Piotr Gliński, wpierw kandydat na szefa rządu technicznego PiS, potem kandydat na wszystkie inne stanowiska.

Pośpiech, który jest widoczny przy wyborze nowego marszałka, patrząc długofalowo, a nawet w krótkiej perspektywie, przyniesie skutek odwrotny do oczekiwanego. Wyborcy w końcu zauważą, że dzieją się rzeczy niepoważne. Źródłem tej absurdalnej sytuacji, są konflikty w łonie Platformy Obywatelskiej. Rozgrywka wewnątrz dolnośląskiej PO całkowicie przyćmiła zdrowy rozsądek. Podejmowane obecnie decyzje są dalekie od standardów, które kiedyś obserwowaliśmy na Dolnym Śląsku.

 

fot. Bartosz Wiśniewski/Urząd Wojewódzki

Przed sesją przedstawiciele PO, PSL, SLD i Obywatelskiego Dolnego Śląska podpisali umowę o współrządzeniu w regionie.

Zdjęcia
Marszałek bez buławy (FOTO) - 4
Marszałek bez buławy (FOTO) - 5

Komentarze (13)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Olga 2014-02-12 22:01:25 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
starostą bolesławieckim - a nie Bolesławieckim! Żenujące!
~Olga 2014-02-12 21:47:16 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
Szanowni państwo "redaktorzy"! Jeżeli wasi rozmówcy - bo w obywdu przypadkach cytujecie - używają słowa wpierw lub chuchają na zimne - nie powtrzajcie za nimi tych językowych tragedii. Słowo "wpierw" nie istnieje, a na zimne się dmucha! To elementarz języka polskiego. Szkoda, że państwo opuścili tę lekcję...
~wątpiący2014-02-12 20:48:08 z adresu IP: (81.15.xxx.xxx)
Facet ma zarządzać 3 milionowym województwem i 2 miliardowym budżetem. A nie umiał sobie poradzić z inwestycją za 10 milionów. Tu daję kopię protokołu z komisji rady powiatu bolesławieckiego . Każdy, kto ma jako takie pojęcie wyciągnie wnioski. Oto fragment protokołu: Ad 2) Przewodniczący Komisji – przystępując do realizacji kolejnego punktu porządku obrad – udzielił głosu Pani Marii Szydłak – Skarbnikowi Powiatu, w celu zapoznania Członków Komisji ze sprawozdaniem z wykonania budżetu powiatu za I półrocze 2013 r. Pani Maria Szydłak – Skarbnik Powiatu, zapoznała Członków Komisji ze sprawozdaniem z wykonania budżetu powiatu za I półrocze 2013 r. Radny Janusz Kozak, Członek Komisji, zwrócił się z zapytaniem o realizację zadania inwestycyjnego przy ul. Armii Krajowej w Bolesławcu. Pani Maria Szydłak – Skarbnik Powiatu odpowiedziała, że odbyło się postępowanie przetargowe. Zadanie zostało zaplanowane w Wieloletniej Prognozie Finansowej w formule sfinansuj i wybuduj. Jest to jedyna forma, która pozwala na wykonanie tej inwestycji w tak olbrzymiej kwocie. Formuła ta pozwala tę formę zaciągniętego kredytu w umowie trójstronnej między bankiem, Wykonawcą a Powiatem sfinansować wydatkiem majątkowym. W budżecie Powiatu zabezpieczone jest zarówno finansowanie wydatkiem majątkowym rozchodów i w wydatkach bieżących zaplanowana jest bezpieczna kwota związana ze stopami procentowymi zaproponowanymi przez bank, który zgłosił się do finansowania tego zadania. A więc po stronie planowania jest wszystko tak, jak założono. Skarbnik Powiatu powiedziała, że zadanie traktowane było, jako zadanie sztandarowe i liczono na jego powodzenie, jednakże nie wszystko ułożyło się zgodnie z oczekiwaniami. Starosta konsultuje się obecnie ze Specjalistą ds. Kontroli, która przy współpracy z Panią Audytor przeprowadziła audyt wewnętrzny w zakresie prawidłowości postępowania przy ogłaszaniu przetargu i zawieraniu umowy. Bank, który zgłosił się do sfinansowania tego zadania nazywał się Deutsche Bank, natomiast bank, który jest wpisany w umowie to BOŚ Bank. Firma, która realizuje zadanie, a więc Pan Grygiel, który również realizował zadanie w Zespole Szkół Mechanicznych w Bolesławcu, zgłosiła się do realizacji zadania mieszcząc się w warunkach finansowych zapisanych w budżecie, a realizacja zadania jest nawet poniżej kwoty zaplanowanej w budżecie. Firma ta weszła na teren budowy z dwumiesięcznym opóźnieniem, natomiast względy formalno – prawne mówią, że trudno określić, czy na podstawie tak zawartych umów zadanie to może być wykonywane i finansowane z budżetu powiatu. Zdaniem Skarbnika nie jest oczywistym, aby to zadanie można było realizować, natomiast Zarząd Powiatu musi podjąć odpowiednie kroki w tej sprawie. Obecna sytuacja jest dość skomplikowana, jednakże należy znaleźć z niej odpowiednie wyjście. Zdaniem Skarbnika należy znaleźć odpowiednią formę prawną, aby odstąpić od wykonywania tej umowy, ponownie ogłosić postępowanie przetargowe i jeśli Pan Prezydent utrzyma w mocy swoją deklarację o podtrzymaniu darowizny sytuacja jest do uratowania. Jedyny zarzut, jaki mógłby powstać w przypadku odstąpienia od umowy, byłoby wydatkowanie środków bezumownie na prace, które zostały już wykonane. Radny Janusz Kozioł, Członek Komisji, zauważył, że w tym momencie występuje sprzeczność. Skarbnik Powiatu odpowiedziała, że sprzeczność, jaka tu występuje związana jest z samymi dokumentami dotyczącymi umowy. Opinia o nieprawidłowościach wyrażona przez prawnika, a z którą Pani Skarbnik zapoznała się ok. 29 sierpnia br. i od tej pory znana jest innym, nie została przedstawiona nikomu wcześniej. Skarbnik próbowała dowiedzieć się, co zrobić w sytuacji, gdy umowa podpisana jest z BOŚ bankiem, gdzie sama podpisywała umowę z Deutsche Bankiem, a więc tym bankiem, który rzeczywiście stanął do przetargu. Radny Janusz Kozioł, Członek Komisji, zauważył, że do postępowania przetargowego przystąpił Deutsche Bank, który przedstawił ofertę i to z nim została spisana umowa. Pani Maria Szydłak, Skarbnik Powiatu, odpowiedziała, że umowa nie została spisana z Deutsche Bankiem, lecz z BOŚ Bankiem, z którym umowę zawarł Wykonawca. Powoduje to, że umowa została zawarta z bankiem, który nie został wyłoniony w trybie postępowania zamówienia publicznego, w związku z tym należałoby tę sytuację odczytać, jako zawarcie umowy z bankiem wyłonionym z wolnej ręki, a nie można w takiej sytuacji zawierać umowy na finansowanie takiego zadania. Przewodniczący Komisji zauważył, że Wykonawca nie zastosował się do warunków umowy. Pani Maria Szydłak, Skarbnik Powiatu powiedziała, że jej zdaniem źle została zredagowana Specyfikacja Istotnych Warunków Zamówienia, a więc najpierw powinny zostać określone warunki dotyczące finansowania, a następnie wykonawstwa. Obecnie sytuacja wygląda, jakby najpierw było wykonawstwo, gdzie Wykonawca sam wybrał bank finansujący. A więc metodologicznie dokumentacja została źle przygotowana. Radny Janusz Kozioł, Członek Komisji, zwrócił się z zapytaniem do Skarbnika, czy mogą powstać roszczenia Deutsche Banku w stosunku do Starostwa. Pani Maria Szydłak, Skarbnik Powiatu odpowiedziała, że nie może być żadnych roszczeń ze strony Deutsche Banku. Radny Janusz Kozioł, Członek Komisji, zwrócił się z zapytaniem, skąd pojawił się BOŚ Bank w umowie. Przewodniczący Komisji, odnosząc się do zapytania Radnego Janusza Kozioła odpowiedział, że Wykonawca nie zastosował się do umowy. Radny Leopold Wołoszyn, Członek Komisji, odnosząc się do zapytania Radnego Janusza Kozioła powiedział, że Wykonawca zadziałał wbrew prawu. Gwarant musi zostać wyłoniony w formie przetargu. Wykonawca, który również został wyłoniony w formie przetargu nie zastosował się do procedury przetargowej i zawarł umowę z innym bankiem. Radny Janusz Kozioł, Członek Komisji, zwrócił się zapytaniem, czy to Powiat zawarł umowę z Wykonawcą. Skarbnik Powiatu odpowiedziała, że Powiat zawarł umowę z Wykonawcą. Radny Leopold Wołoszyn, Członek Komisji, zwrócił się z zapytaniem do Skarbnika Powiatu, czy w umowie znajduje się zapis, z którego wynika, iż Wykonawca jest zobowiązany do podpisania umowy z bankiem wyłonionym w procedurze przetargowej. Pani Maria Szydłak, Skarbnik Powiatu odpowiedziała, że w umowie znajduje się oświadczenie, że Powiat został poinformowany o zawarciu umowy między Wykonawcą a bankiem. Jednakże podpisanie umowy odbyło się bez udziału Powiatu nakładając jednocześnie na Powiat określone obowiązki, jak wykup wierzytelności. Ta część umowy byłaby do obronienia, gdyby udowodniono, że jest to wykup wierzytelności, a nie nabycie kredytu. Problem pojawił się, przy podpisywaniu umowy, a więc w pierwszym terminie po postępowaniu przetargowym w maju br. Powiat otrzymał umowy do podpisania w przededniu spotkania z Wykonawcą, na które miał on przyjechać z przedstawicielem z banku. Umowa nie była oznaczona, co do daty, ani co do wykropkowanych części dotyczących zabezpieczenia finansowania przez bank. Miejsca te miały być uzupełnione w dniu spotkania z Wykonawcą i przedstawicielem z banku. Wykonawca nie stawił się ani w pierwszym, ani w drugim terminie i poprosił o wydłużenie terminu związania ofertą. Następnie umowa pojawiła się z datą 21 czerwca br. z innym bankiem, czyli w treści umowy jest Deutsche Bank, a podpisana jest przez BOŚ Bank. Zarówno Wykonawca, jak i Powiat i bank mają taką samą umowę. A więc powstał problem, który trzeba rozwiązać. Tak zawarta umowa nie daje podstawy do wydatkowania środków, o ile można by obronić wydatek inwestycyjny, to absolutnie z bankiem niewyłonionym w trybie zamówienia publicznego nie można ponieść kosztów, nawet gdyby uznano wydatek jako kredyt. Radny Janusz Kozioł, Członek Komisji, zwrócił się z zapytaniem do Skarbnika Powiatu, na jaką kwotę zostały do tej pory wykonane prace remontowe. Pani Maria Szydłak, Skarbnik Powiatu odpowiedziała cyt.: „Odsetki należy szacować, ja miałam gdzieś tam przedłożony harmonogram, bo chyba 8,75 - nie pamiętam - przez marżę banku, czyli przy tym założeniu stóp procentowych, no to powiedzmy poziom 3 mln ponad, może gdzieś tam w granicach przy niekorzystnych stopach ze 4 mln, ale te środki mamy zabezpieczone, bo ja to planowałam jeszcze w 2009 r. jeszcze jak była ta stara wieloletnia prognoza finansowa załączona jako element Uchwały budżetowej, to ona była przyjęta to oprocentowanie dla innego finansowania przedłożonego przez Nordę, to był taki bank.” Radny Janusz Kozioł, Członek Komisji, zwrócił się z zapytaniem do Skarbnika Powiatu, czy to sam Wykonawca poszukiwał dla siebie banku finansującego i czy dostał informację, na jakich warunkach wyłoniono Deutsche Bank. Pani Maria Szydłak, Skarbnik Powiatu odpowiedziała, że Wykonawca wskazał Deutsche Bank, jako bank finansujący zadanie. Prawdopodobnie formuła w SIWZ została źle zredagowana, a więc powinno być finansowanie z wykonawstwem robót, a były to roboty z dostawą finansowania. Zdaniem Skarbnika Powiat zbyt późno pojawił się, jako strona umowy, a sama umowa powinna być podpisana, jako umowa trójstronna. Skarbnik poinformowała, że zdaniem prawnika określone w SIWZ warunki finansowania pozwoliły Wykonawcy i bankowi na takie sporządzenie umowy. Radny Janusz Kozioł, Członek Komisji, zwrócił się z zapytaniem do Skarbnika Powiatu, jak dalej potoczy się ta sytuacja. Pani Maria Szydłak, Skarbnik Powiatu odpowiedziała, że nie wie, jak sytuacja zostanie rozwiązana, jednakże dla dobrego imienia instytucji, jaką jest Starostwo, strony umowy powinny się porozumieć i odstąpić od umowy. Radny Leopold Wołoszyn, Członek Komisji zauważył, że Starosta podpisał umowę, a nikt nie zauważył w niej nieścisłości. Pani Maria Szydłak, Skarbnik Powiatu odpowiedziała, że umowa została podpisana również przez nią w maju br. i w umowie jest wpisany Deutsche Bank. Umowa nosi datę 21 czerwca br. i drugą stroną wpisaną jest BOŚ Bank. Radny Janusz Kozioł, Członek Komisji, zwrócił się z zapytaniem do Skarbnika Powiatu, czy wpisania BOŚ Banku do umowy dokonała osoba ze Starostwa. Radny Leopold Wołoszyn, Członek Komisji, odnosząc się do zapytania Radnego Janusza Kozioła powiedział, że umowa została zapewne podpisana z wykropkowanymi miejscami. Pani Maria Szydłak, Skarbnik Powiatu odpowiedziała, że pierwsza wersja umowy pozostała z wykropkowanymi miejscami, a następnie coś się zmieniło. Umowa została zaparafowana na każdej stronie, a więc nabrała wszelkich cech umowy. Na ok 21 maja br. zaplanowane było spotkanie, podczas którego miała zostać podpisana umowa, potwierdzona gwarancja bankowa, która już wtedy była i miała być wpisana co do kwoty, co do daty i co do dokumentu. Dodatkowo miał być sporządzony harmonogram spłat 10 równych rat, a nie 9 rat i 10 wyrównująca. W obecnej sytuacji trzeba będzie ponieść koszty wykonanych prac rozbiórkowych ustalając, na jakiej podstawie zostaną wypłacone środki, gdyż wykonawstwo jest bez umowy. Radny Janusz Kozioł, Członek Komisji, zwrócił się z zapytaniem, dlaczego plac budowy został przekazany bez umowy. Pani Maria Szydłak, Skarbnik Powiatu odpowiedziała, że są dwie umowy. Jedna z Wykonawcą i druga - Wykonawcy z Bankiem. Na dwóch kolejnych stronach wpisano, że Powiat, jako dłużnik, będzie dokonywać spłat na konto Deutsche Bank, a na ostatniej stronie jest pieczątka BOŚ Bank. Nikt nie zauważył tego błędu przy podpisywaniu umów. Skarbnik poinformowała Członków Komisji, że nie była obecna przy podpisywaniu umowy i dostała ją do sporządzenia sprawozdania za I półrocze 2013r. Dopiero na początku sierpnia, gdzie poproszono o uzupełnienie o umowę z bankiem, przyszło porozumienie. Skarbnik nie chciała zajmować się porozumieniem z bankiem i poprosiła o opinię prawnika. Wtedy też okazało się, że prawnik wydał stanowisko do tej umowy już na początku lipca. 29 sierpnia doszło do spotkania z prawnikiem, podczas którego potwierdziło się podejrzenie, że sprawa umowy jest dość złożona. Radny Janusz Kozioł, Członek Komisji, zwrócił się z zapytaniem, czy zawiadomiono odpowiednie służby o tej sprawie . Pani Maria Szydłak, Skarbnik Powiatu odpowiedziała, że żadne zawiadomienie w sprawie nie zostało przesłane, gdyż obecnie oczekuje się na wyniki audytu zleconego przez Pana Starostę, aby wykryć nieprawidłowości i stwierdzić, czy były one zamierzone czy nie. Skarbnik Powiatu poinformowała członków Komisji, że posiada dwie takie umowy, w których - po podpisaniu ich przez nią - zostały podmienione strony. W obecnej sytuacji Skarbnik nie wie, czy ktoś rzeczywiście jest niezorientowany w tym, co robi, czy jest to świadome działanie. Radny Leopold Wołoszyn, Członek Komisji, odnosząc się do wypowiedzi Skarbnika powiedział, że nie wierzy, iż czynności związane z umową zostały wykonane nieświadomie, wygląda to na sabotaż, a za takie działania grożą zarzuty prokuratorskie. Pani Maria Szydłak, Skarbnik Powiatu powiedziała, że pieniądze, którymi dysponuje Powiat są środkami budżetowymi, środkami publicznymi, a więc należy znaleźć wyjście z obecnej sytuacji, a i tak będzie źle. Powiat działa w granicach prawa, na podstawie prawa i tak też powinny być wydatkowane środki budżetowe. Powiat sam musi sobie poradzić z zaistniałą sytuacją, gdyż organ nadzoru nic nie podpowie. Radny Janusz Kozioł, Członek Komisji powiedział, że należy teraz jak najszybciej rozwiązać problem i wskazać winnych. Pani Maria Szydłak, Skarbnik Powiatu, poinformowała Członków Komisji o kompleksowej kontroli Regionalnej Izby Obrachunkowej. Jest już jakieś drobne potknięcie, ale kontrola przebiega zupełnie inaczej, jak cztery lata temu i nie ma nawet czasu, aby sie tym faktem pocieszyć. Zostały sprawdzone wszystkie postępowania dotyczące kredytów, a jeden z członków kontroli oznajmił, że wszystko sprawdzało się z przyjemnością. Przewodniczący Komisji zwrócił się do Członków Komisji, czy mają dalsze zapytania do sprawozdania z wykonania budżetu powiatu za I półrocze 2013 r. - dalszych zapytań nie zgłoszono
~ZXV2014-02-12 20:10:56 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
Co jeden to lepszy prawnik. A przecież ustawa mówi jasno, zabraniając ŁĄCZENIA funkcji a nie WYBORU. Wybór będzie więc ważny, natomiast marszałek musi NIEZWŁOCZNIE zrezygnować z jednej z funkcji - pewnie starosty. Zbierze się więc Rada Powiatu i odwoła go z tej funkcji. I co tu wydziwiać?
~peeselowiec2014-02-12 19:15:26 z adresu IP: (83.10.xxx.xxx)
PO wie, co robi, powołując nowego marszałka. Jest powszechnie lubiany, ludzki, da się z nim rozmawiać i ma za sobą wieloletnie doświadczenie w pracy w samorządzie, jednym słowem jest przeciwieństwem Jurkowlańca. A PO potrzebna jest zwyżka notowań. PSL idzie na dno, a swego człowieka (Chlebosz) nie wymienił, choć też powszechnie wiadomo, że interesuje go tylko jego stołek i dla wsi nic konstruktywnego nie zrobi, bo jest za słaby - jego zdanie liczy się tyle, co zeszłoroczny śnieg. A bida na wsiach, zwłaszcza w Sudetach, coraz większa. Ja wam to mówię, sympatyk - mimo wszystko - koniczynki.
~Po zawodach2014-02-12 18:58:15 z adresu IP: (83.4.xxx.xxx)
Jak wynika z wypowiedzi premiera i innych polityków PO wszystkie zmiany personalne z którymi mieliśmy do czynienia w ostatnim czasie polegały na tym, że PO zdecydowała się na wymianę bardzo dobrych ministrów, świetnych marszałków województw, sprawnych przewodniczących sejmików i rad oraz kompetentnych członków zarządów. Jednak jeśli byli tacy dobrzy to dlaczego ich zmieniono zostawiając tych gorszych?
~jam2014-02-12 18:06:25 z adresu IP: (79.110.xxx.xxx)
A ten zegareczek do też prezent, Panie Byłymarszałku?
~radiołapacz2014-02-12 17:05:23 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Jak widać znajomość stanowionego przez PO i PSL prawa jest nikła. Jakich liderów ma PO,taki będzie sejmik,UMWD i ten zaniedbywany od lat Dolny Śląsk
~zielony2014-02-12 16:55:40 z adresu IP: (83.10.xxx.xxx)
A co tam na zdjęciu robi ten koalicjant z PSL-u?No cóż jaka koalicja, taki przedstawiciel.
~Zygi2014-02-12 14:51:16 z adresu IP: (156.17.xxx.xxx)
Proszę bardzo - Po czyni cuda, wszystko jest możliwe jak oni rządzą, wszystko da się załatwić - jak w Karpaczu
~wyborca2014-02-12 14:18:16 z adresu IP: (217.153.xxx.xxx)
"Łysy rudzielec" - farbowany lis, zapomniał jak Grześ pomagał mu na każdym froncie. Teraz ma nowego idola. Jego dni i tak są policzone, zostanie załatwiony podczas przyszłych wyborów, sprawdzone info ;)
~rozmowy_i_czyny2014-02-12 14:01:49 z adresu IP: (195.49.xxx.xxx)
ooo... łysy rudzielec znad nysy łuyżyckiej też zdradził?
~WOLNOŚCI!!2014-02-12 12:34:12 z adresu IP: (164.127.xxx.xxx)
już go wypuścili/\ ??