Śmierć na chirurgii plastycznej (Proces)

fot. archwium prw.pl
Prawie 6 lat od śmierci pacjentki gabinetu chirurgii plastycznej we Wrocławiu, nadal nie wiadomo dlaczego kobieta zmarła. O jej śmierć oskarżona była lekarka, która przeprowadziła zabieg operacji pośladków. Sąd Okręgowy we Wrocławiu zgodził się dziś z wnioskiem prokuratury o umorzenie postępowania. Sędzia Zbigniew Moska mówił w uzasadnieniu decyzji, że biegli powołani w tej sprawie nie dopatrzyli się winy lekarki:
Oskarżona o doprowadzenie do śmierci pacjentki lekarka Katarzyna Stelczyk powiedziała nam, że nie ma sobie nic do zarzucenia i spodziewała się takiego finału sprawy:
Innego zdania był pełnomocnik rodziny Krzysztof Sobotkiewicz, który zaskarżył wniosek o umorzenie śledztwa. Jeszcze dziś (w piątek) w sądzie domagał się powołania nowego biegłego lekarza, patomorfologa, bo jak mówił mimo trzech opinii w tej sprawie, nie wypowiedział się nigdy kluczowy specjalista:
Adwokat lekarki, mecenas Ewa Szymecka przyznała, że jej klientka jest wolna od oskarżeń, ale sprawa nadal pozostaje niewyjaśniona:
Prokuratura nie chciała wypowiadać się na temat umorzenia śledztwa. Decyzja sądu jest prawomocna i nie przysługuje jej odwołanie.
REKLAMA
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~gość
2016-01-24 16:05:25
z adresu IP:
(194.150.xxx.xxx)
Ocena: -2
przestrzegam przed wizytą u niej
Odpowiedz
Ja też z całego serca polecam Panią Doktor. Jest sympatyczna, miła i robi świetne operacje. Na miejscu Pani Doktor napisałabym do Strasburga o odszkodowanie za straty moralne. Ludzie potrafią być podli. Serdeczne pozdrowienia dla Pani Doktor.
A ja mega polecam Panią Doktor. Super specjalistka a ta cała naciągana sprawa ma konkretny wymiar. Polecam
ewa szymecka została oskarżona o przemyt wierteł dentystycznych z austrii, została oskarżona o działanie na szkodę banku rozwoju exportu. sprawę prowadziła prokuratura okręgowa w opolu. pani szymecka jako adwokat od dobrych 30 lat jest ścigana ptrze wynajmujących jej lokale na prowadzenie kancelari adwokackiej, wykończyła swojego meża henryka szymeckiego i z biznesmena zrobiła kloszarda. w 1995 roku na koszt firmy za jedyne 40 000 złotych zafundowała sobie wycieczkę na mauritius z byłym szefem więziennictwa aby jej się lepiej sprawy prowadziły.
A ja bym poszła, bo wydaje się świetnym specjalistą, niestety nie stać mnie ;)
E tam, ja i tak do tej pani doktor już bym nie poszła, tak na wszelki wypadek...