Chodził na pogrzeby, by kraść wieńce

Andrzej Andrzejewski | Utworzono: 2014-06-02 18:39 | Zmodyfikowano: 2014-06-02 20:29
Chodził na pogrzeby, by kraść wieńce - zdjęcie ilustracyjne; fot. Seszen/Wikimedia Commons
zdjęcie ilustracyjne; fot. Seszen/Wikimedia Commons

50-letni właściciel punktu sprzedaży wieńców i wiązanek żałobnych został zatrzymany, gdy ze swoją 30-letnią partnerką grasował na cmentarzu w Niemstowie.

Oficer prasowy lubińskiej policji asp. Jan Pociecha przyznaje, że teraz obojgu zatrzymanym może grozić kara od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna, który został zatrzymany bezpośrednio po kradzieży, jest właścicielem jednej z kwiaciarń działających na terenie Lubina - mówi Pociecha.

W czasie pierwszego przesłuchania zatrzymany właściciel kwiaciarni przyznał się do winy. Zeznał również, że jest hazardzistą i od dłuższego czasu ma poważne problemy finansowe.  Mężczyzna przyznał też, że część ozdób oferowanych klientom pochodziła z grobów.

Zdarzało się, że mężczyzna specjalnie wybierał się na pogrzeby, bo tuż po zakończeniu ceremonii zabierać z mogił świeże kwiaty. Asp. Jan Pociecha podkreśla, że jeszcze nie wiadomo, ile dokładnie takich przestępstw ma na koncie zatrzymany i jego partnerka.


Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~TAURUS2014-06-03 08:48:33 z adresu IP: (213.195.xxx.xxx)
~jaskier2014-06-03 06:20:21 z adresu IP: (31.1.xxx.xxx)
czego nie robi się dla bogactwa to co mają powiedzieć zabytki