Świdnica: Lekarz pobity przez piłkarza warszawskiej Legii

Barbara Szeligowska | Utworzono: 2014-12-29 12:10
Świdnica: Lekarz pobity przez piłkarza warszawskiej Legii - fot. prw.pl
fot. prw.pl

Lekarz ze szpitala Latawiec w Świdnicy pobity przez piłkarza z Legii Warszawa. Policja interweniowała w nocy z soboty na niedzielę na oddziale ratunkowym szpitala, gdzie doszło do incydentu. Jak informuje rzeczniczka policji Katarzyna Czepil, napastnik miał we krwi 2 promile alkoholu. Był też wulgarny wobec personelu szpitala. Po przebadania 29-letni piłkarz został zwolniony do domu. - W najbliższych dniach otrzyma wezwanie na przesłuchanie. Za groźby karalne i uderzenie lekarza grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności - mówi rzeczniczka.

 

Reklama

Komentarze (5)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~egzystencjonalnie2015-01-01 10:47:35 z adresu IP: (188.33.xxx.xxx)
jakiś czas temu byłem w tym szpitalu na SORze z dzieckiem niepełnosprawnym i wyobraźcie sobie od godziny 21 czekaliśmy do godziny 1 w nocy na to aby lekarz zszedł z oddziału szpitalnego i przyjął pacjentów.Ciekawe czy też tak by było gdyby lekarz wiedział,że każdy pacjent zapłaci 150 zł za poradę?
~Kazimierz572014-12-29 20:31:47 z adresu IP: (91.202.xxx.xxx)
Oooooooderwało faceta od piłki pokopanej? Nachlany zez Waaaaaaaaaaaarszawy, przyjechał do normalnego miasta? Może po przesłuchaniu trochę mu się rozjaśni wełbie..
~pacjent2014-12-29 13:23:45 z adresu IP: (62.141.xxx.xxx)
Wyraził to, co inni myślą siedząc po kilka godzin na izbach przyjęć. Nie szkoda mi tego lekarza ani innych, którzy odbierają wyrazy niezadowolenia od pacjentów.
~kaz2014-12-29 12:24:56 z adresu IP: (90.156.xxx.xxx)
Ile można czekac ? Ostatnio czekaliśmy od 14.00 do 1.30 przy Borowskiej ... PAŃSTWO LEKARZE robią prywatnie na 3 etaty i nie mają czasu dla motłochu.
~Olaf2014-12-29 12:14:10 z adresu IP: (62.141.xxx.xxx)
W Świdnickim szpitalu Latawiec a szczególnie na SORze każdemu się należy więc nie ma co drążyć tematu ;) Piech nie jest pierwszą osobą która sprzedała liścia lekarzowi na ostrym dyżurze!!