KGHM: Nowa awantura w sprawie logo bez "Polskiej Miedzi"

Andrzej Andrzejewski | Utworzono: 2015-01-12 11:57 | Zmodyfikowano: 2015-01-12 11:58
KGHM: Nowa awantura w sprawie logo bez "Polskiej Miedzi" - fot. kghm.pl
fot. kghm.pl

Choć nowe logo "Polskiej Miedzi" nie zyskało akceptacji pracowników, znalazło się na noworocznych wydawnictwach promocyjnych. Związkowcy domagają się ujawnienia, ile zarząd spółki stracił na produkcji tysięcy kalendarzy, na których zabrakło napisu "Polska Miedź". Dariusz Wyborski, rzecznik holdingu uważa, że dokładnej kwoty nie da się wyliczyć.

Wyborski podkreśla też, że specjalny zespół pracował nad zmianą znaku graficznego prawie przez dwa lata: - Projekt zakładał zakończenie prac na początek 2015 roku. Natomiast decyzje o zakupie kalendarzy podejmujemy w październiku. Zespół projektowy zastanawiał się, czy w takim razie zostajemy przy starym systemie, czy nowe logo będzie przez cały rok na przykład na kalendarzach? Podjęto ostatecznie decyzję o tym, aby pojawił się ten element, który jest nowy.

Na zmianę cały projekt zmiany znaku graficznego spółka wydała około dwóch milionów złotych. W nowym logu nie pojawił się napis "Polska Miedź", bo zdaniem analityków zagraniczni partnerzy mają problem w wypowiedzeniem tej nazwy. Po protestach pracowników prezes spółki wycofał się z okrojenia symbolu holdingu.

Choć zgodnie z deklaracją prezesa KGHM w holdingu obowiązuje logo zawierające nazwę "Polska Miedź", firma rozdaje gadżety opatrzone znakiem oprotestowanym przez załogę. Leszek Hajdacki, członek Rady Nadzorczej z wyboru załogi szacuje, że nakład druków bez napisu "Polska Miedź" to przynajmniej kilka tysięcy egzemplarzy: - Dzisiaj mamy do czynienia z pewną niekonsekwencją, z niechęcią wyrzucenia czegoś co zrobiono źle. Zabrakło odwagi w próbie dopisania, bądź też wyprodukowania następnej tury kalendarzy. A może są one tak drogie, że bano się, że ktoś będzie chciał rozliczyć za koszty poniesione w sposób niezasadny?

Zdaniem Wyborskiego o niegospodarności moglibyśmy mówić wtedy, gdyby wydrukowany nakład - zamiast do użytkowników - trafił do punktu skupu makulatury.

Posłuchaj relacji Radia Wrocław:

Jak pisaliśmy pod koniec ubiegłego roku, nazwa firmy to monolit, który będzie obowiązywał również w zagranicznych spółkach tego holdingu. Zarząd oficjalnie wycofał się z planów skrócenia zagranicznego logotypu firmy o - trudny do wypowiedzenia przez obcokrajowców - zwrot "Polska Miedź". Józef Czyczerski, szef Sekcji Krajowej Górnictwa Rud Miedzi NSZZ "Solidarność" podkreślał, że zmiana znaku rozpoznawczego firmy od początku była krytykowana przez pracowników: - Niemcy potrafią bronić Siemensa czy Audi... Nikt tam nie próbuje pozbyć się tego narodowego pierwiastka i jest to zrozumiałe. Dla mnie te 50 lat, które funkcjonuje KGHM "Polska Miedź" jest marką. Nie jestem znawcą języków, ale "Polish Copper" była odczytywana wszędzie.

Nowy znak koncernu będzie się jednak nieznacznie różnił od obowiązującego dotychczas. Napis "Polska Miedź" zmieni swój kolor z czarnego na srebrny. Dolnośląski holding jest bowiem jednym z największych producentów srebra na wiecie.

Jak pisaliśmy na początku grudnia 2014 r., projekt zmiany znaku rozpoznawczego największej dolnośląskiej firmy budził sprzeciw nie tylko związkowców. Posłowie, senatorowie i europarlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości przyjęli w tej sprawie specjalną rezolucję, potępiającą wprowadzenie nowego loga.

Posłanka Elżbieta Witek podkreślała, że na wypracowanie obecnej marki miedziowego potentata pracowały przynajmniej trzy pokolenia górnicze: - To jest dla nas zupełnie niezrozumiałe. Jak to jest możliwe, że wydaje się miliony złotych na zewnętrzny audyt, który ma pokazać, że nazwa "Polska Miedź" komukolwiek przeszkadza. Mamy nadzieję, że zarząd KGHM z tego się wycofa. W tej sprawie zamierzamy jeszcze złożyć interpelację do ministra skarbu i ministra gospodarki.

Twórcy nowego wizerunku firmy podkreślali z kolei, że zmiana jest potrzebna. Głównie dlatego, że obcokrajowcy mają spore problemy przy wypowiadaniu nazwy "Polska Miedź". Zagraniczni kontrahenci często korzystają z formułki "Polish Copper".


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.