Wszawica w Legnicy. Prawie połowa szkół ma problem

Andrzej Andrzejewski | Utworzono: 2015-02-09 15:36 | Zmodyfikowano: 2015-02-09 15:36
Wszawica w Legnicy. Prawie połowa szkół ma problem - zdjęcie ilustracyjne (Yogi/wikimedia.org)
zdjęcie ilustracyjne (Yogi/wikimedia.org)

To już nie jest jedynie zwiększona liczba wykrytych przypadków wszawicy, możemy mówić o poważnym problemie. W ostatnich tygodniach pracownicy legnickiego Sanepidu otrzymali informacje o wykryciu pasożytów wśród podopiecznych prawie połowy szkół podstawowych i przedszkoli, działających na terenie miasta. Elżbieta Klimas z działu epidemiologii Stacji Sanitarno Epidemiologicznej podkreśla, że nie chodzi jedynie o dzieci zaniedbane. - Nawet w rodzinach, gdzie idealnie przestrzegane są warunki higieniczne, to się może zdarzyć. Absolutnie nie powinno się tego wstydzić, ale szybko powiadomić szkołę, żeby można było inne dzieci uchronić przed rozprzestrzenianiem się wszawicy.

Eksperci przypominają, że pasożytami można się zarazić w dużych skupiskach ludzi. Dotyczy to np. stref zabaw dla dzieci. - Bez współpracy z rodzicami trudno będzie opanować wszawicę, która pojawiła się w wielu szkołach i przedszkolach - ostrzegają pracownicy legnickiego sanepidu. Tymczasem część rodziców zdecydowanie sprzeciwia się, by ich pociechy były przebadane przez higienistki w przyszkolnych gabinetach. Zdaniem Patrycji Mulawy, farmaceutki, dla wielu ludzi wszawica jest bowiem wyjątkowo wstydliwym problemem, mimo że liczba osób szukających pomocy w legnickich aptekach gwałtownie rośnie.

- Takich o pacjentów jest naprawdę dość dużo. Zawsze nam się wydawało, że jest to jednak okres letni lub jesienny. Jednak pora roku nie ma tutaj żadnego znaczenia i przychodzi tutaj bardzo wiele osób. Niektóre potrafią powiedzieć wprost, że chodzi im konkretnie o preparaty na wszy. Inne rozglądają się, patrzą czy ktoś za nimi nie stoi. Bardzo różnie to wygląda, ale najczęściej jest to jednak wstyd - mówi Patrycja Mulawa.

 


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.