Częste kontrole trzeźwości. Związkowcy KGHM: To poniżające

Andrzej Andrzejewski | Utworzono: 2015-02-26 07:04 | Zmodyfikowano: 2015-02-26 08:17
Częste kontrole trzeźwości. Związkowcy KGHM: To poniżające - Zdjęcie ilustracyjne (fot. KGHM)
Zdjęcie ilustracyjne (fot. KGHM)

Przed zjazdem pod ziemię losowo wybrany pracownik musi dmuchnąć w alkotest. W należącej do "Polskiej Miedzi" kopalni Rudna k. Polkowic mianem rekordzistów wcale nie określa się tych, którym wskaźnik pokazał największą liczbę promili w wydmuchanym powietrzu.

Rekordziści to ci, którzy w ciągu roku dmuchają w balonik więcej niż sto razy. Dla jednych to troska o bezpieczeństwo, dla innych... poniżanie pracowników:

- W roku 2014 w ZG Rudna wykonano 550 tysięcy pomiarów, czyli każdy pracownik statystycznie był 35 razy kontrolowany. Walczyć z alkoholizmem należy, ale nie wolno ludzi mobbingować - mówi Leszek Hajdacki, szef Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego:

Leszek Hajdacki zastrzega, że jest zwolennikiem hasła "zero tolerancji dla pijaków w pracy", ale jego zdaniem tak częstych kontroli trzeźwości jak w KGHM nie ma w żadnym innym polskim zakładzie pracy.

Anna Osadczuk (na zdjęciu, fot. lubin.pl), z biura prasowego KGHM "Polska Miedź" przypomina z kolei, że w trosce o bezpieczeństwo pracowników pod ziemią, nie ma półśrodków. A kara za pijaństwo może być tylko jedna. - Dyrektorzy naszych oddziałów podejmują najbardziej restrykcyjne konsekwencje, czyli zwolnienie z pracy. Przez cztery lata odnotowaliśmy 140 takich przypadków - tłumaczy:

- W 2012 roku było 9 tysięcy badań i zatrzymano na bramie 22 pracowników. W roku 2014 było 550 tysięcy badań zatrzymano 35 pracowników. Wzrost jest niewielki, skuteczność nieduża - podkreśla Hajdacki:

I właśnie samopoczucie załogi podczas kontroli trzeźwości może mieć w tej historii znaczenie najistotniejsze. Okazuje się bowiem, że to od takich uczuć może zależeć, czy już mamy do czynienia z prześladowaniem pracowników, czy jeszcze z troską o ich bezpieczeństwo przy produkcji. Takiego zdania jest Agata Kostyk-Lewandowska, rzecznik Państwowej Inspekcji Pracy we Wrocławiu. - Nie ma klarownych i jasnych przepisów w tym zakresie. Niektórzy twierdzą, że jeżeli pracodawca uzyskuje zgodę pracowników na rutynową, wyrywkową kontrolę trzeźwości, pracownicy zostają powiadomieni o tym, uznaje się, że nie narusza żadnych przepisów, aczkolwiek pracownik może poczuć się urażony i stwierdzić, że została naruszona jego godność osobista - tłumaczy  Kostyk-Lewandowska:

Korzystając z takiego prawa - a właściwie braków w prawie - związkowcy z "Polskiej Miedzi" rozważają możliwość wystąpienia do sądu, by niezależny skład określił granice walki o trzeźwość na przodkach. Przedstawiciele Zarządu zapowiadają, że nie odpuszczą, bo od dobrego samopoczucia ważniejsze jest życie i zdrowie górników.


Komentarze (8)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~ktoś tam kogo nie dotyczy2015-03-17 08:40:39 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
bulwersujące posunięcie, a jednocześnie pozwala się na sprzedaż alkoholu w barze na terenie kopalni !!! to jakaś chora polityka
~ete2015-02-26 13:02:09 z adresu IP: (109.243.xxx.xxx)
sprawa prosta , pewnie jakiś koleś produkuje probierze i już jest wyjaśnienie
~art2015-02-26 12:14:17 z adresu IP: (31.178.xxx.xxx)
to że,są kontrole to akurat bardzo dobrze.problem tylko w zawartości;trzeba mieć 0,00 czyli nic i były przypadki że,zwalniali ludzi bo mieli np;0,16 promila.mogli prowadzić samochód do pracy już iść nie mogli.z drugiej strony to autonomiczna firmai ma prawo wymagac tego co chce na swoim terenie
~Wawrzyniec2015-02-26 12:05:40 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
Nie widzę niczego poniżającego w kontroli trzeźwości.
~aaa2015-02-26 11:25:41 z adresu IP: (159.205.xxx.xxx)
A przedstawiciele Zarządu wchodzą przez tą samą bramę? Myślę, że muszą mieć jakąś inną, bo ryzyko zbyt duże... .
~Xxv2020-10-03 11:53:55 z adresu IP: (37.248.xxx.xxx)
Przez inną, od strony biurowca
~lalka2015-02-26 10:03:01 z adresu IP: (194.181.xxx.xxx)
No i bardzo dobrze niech dmuchają. Komuna się skończyła.
~pPp2015-02-26 09:13:00 z adresu IP: (78.10.xxx.xxx)
Biedaczki, muszą jeszcze w alkomat dmuchać.