Wrocław: Kolejowe inwestycje w kluczowym momencie

Elżbieta Osowicz | Utworzono: 2015-05-15 14:44 | Zmodyfikowano: 2015-05-15 14:51
Wrocław: Kolejowe inwestycje w kluczowym momencie - fot. Elżbieta Osowicz
fot. Elżbieta Osowicz

Zaawansowane prace trwają między innymi na Różance, Popowicach i nad Grabiszyńską. Obecnie blisko 200 pociągów trzeba prowadzić jednym torem, ale według kolejarzy nie powoduje to większych opóźnień. - Efekty prac można już zobaczyć miedzy innymi na przystanku Wrocław-Popowice - mówi rzecznik PKP Mirosław Siemieniec.

Pasażerowie z przystanku Popowice będą mogli korzystać od października. W sobotę zakończy się demontaż starej konstrukcji wiaduktu nad ulicą Grabiszyńską. Ruch tramwajowy zostanie wznowiony w poniedziałek. - Prace są bardzo skomplikowane. Robotnicy starają się zrobić to jak najszybciej, aby nie utrudniać ruchu - przyznaje kierownik kontraktu Jarosław Szczepaniak.

W okolicy Grabiszyńskiej były trzy tory na jednej konstrukcji, po modernizacji każdy będzie miał własna,to ma usprawnić ruch kolejowy. W ciągu doby przejeżdża tamtędy około 250 pociągów.


Komentarze (4)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~marka2015-05-16 09:37:15 z adresu IP: (91.90.xxx.xxx)
jasn, lepiej szczekać na wszystko i nic nie robić
~xxx22015-05-15 17:47:48 z adresu IP: (194.11.xxx.xxx)
Tania propaganda. 5 lat grzebania i czas przejazdu do Poznania nadal nie powrócił do tego z lat 90-tych. A juz w tym roku zaczyna sie kolejny remont na linii w Wielkopolsce i kolejne kilka lat z glowy. kretynizm do 5 potegi, robia remont na 160 a pociagi i tak jada 130 bo nikomu ni oplaca sie ladowac drugiego mechanika do kabiny. Ot Polska logika!
~zzz22015-05-16 13:39:22 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
~yyy22015-05-15 18:12:40 z adresu IP: (81.219.xxx.xxx)
Gdyby nic nie zrobiono tez byłoby źle. Po latach nierobienia jest zrobione - do Rawicza nowe tory i perony. Ludzie już nie wdrapują się do pociągów z niskich peronów. Jest bezpieczniej na przejazdach - niektóre zastąpili bezkolizyjnymi przejściami. A pociągi - gdyby nie prace, nawet 130 by nie jeździły.