Jak wyglądają porodówki? Kontrowersje na spotkaniu z ministrem zdrowia

Dr Zembala jako właściciel spółki pasożytującej na publicznych szpitalach , minister zdrowia , profesor akademicki i dyrektor szpitala z pewności doskonale sobie radzi. Pracuje na czterech etatach i dostaje cztery pensje - BRAWO !!! By żyło się lepiej towarzyszom z PO

kobiety leza w polskich szpitalach w zatloczonych salach, bez jakiejkolwiek szansy na prywatnosc. Pierwszy kontakt z dzieckiem, nieudane proby karmienia piersia odbywaja sie na oczach wszystkich: innych matek, odwiedzajacych gosci, przechodzacego personelu. Nie wspomnie rowniez upokarzajacych wizyt kontrolnych gdzie kobiety musza na oczach innych rozbierac sie do badania. Jestem wdzieczna prof. Malinowskiego ze mial odwage powiedziec, ze nie o takie standardy walczymy. I nie widze w jego przmowieniu ataku na prof. Witkiewicza ale ogromna frustracje wynikajaca z 13 letniego doswiaczenia ordynatorskiego. Oczekiwalabym od prof. Zembali raczej wnikliwej analizy tego jak wygladaja normy europejskie np. Niemcy; UK. Moze wtedy nabierze troche pokory i zobaczy ile jeszcze musi poprawic w swoim resorcie? Bo bez wzgledu na wyniki kontroli ( a szpital Kaminskiego jest rzeczywiscie jedna z lepszych placowek; starch pomyslec jak jest gdzie indziej.. ) w Polsce jeszcze jestesmy w okresie poznego renesansu jesli chodzi o "Rodzenie po ludzku".

Atmosfera pracy i bojaźń przed dyrektorem urąga podstawowym zasadom pracy służby zdrowia. Despotyzm i milczenie jest podstawą pracy dyrekcji. Mam bardzo naiwne pytanie: CZY JEDNA OSOBA (W.W) PRACUJĄC JEDNOCZEŚNIE NA STANOWISKU DYREKTORA SZPITALA I NA STANOWISKACH PIĘCIU ORDYNATORÓW MOŻE WŁAŚCIWIE WYKONYWAĆ SWOJE OBOWIĄZKI? Okazuje się, że prof. Wojciech W. może i jest nienaruszalny! Bowiem za plecami ma przemożnych protektorów w osobach wrocławskich biskupów księży diecezji. Czy ktoś takiemu podskoczy?

Ordynator Malinowski stwierdził prawdę o warunkach w jakich w tym czasie kobiety rodziły u niego w placówce Brochowska ginekologia się zamknęła i zaczęła się u nas jazda jestem pracownikiem szpitala i sam to osobiście widziałem podostawiane łózka na korytarzu porodówki ale co to obchodzi dyrektora jego oczkiem jest chirurgia a reszta oddziałów to same straty ślicznie takie podziękowanie za rzetelną prace dostaje tu na Kamińskiego, sam profesor W powinien już na emeryturę pójść a nie liczy na drapane w urzędzie marszałkowskim myślę z doktor Malinowski nie zostawi tego bez odwołania się nawet sądzie trzymam za pana kciuki i wielki szacun dla pana za odwage pa pochył nowemu ministrowi i to ma być człowiek ktury był ucznie profesora Religi a fe

Będąc na spotkaniu z MZ mogę tylko powiedzieć, że to jest szczyt braku rzetelności dziennikarskiej. Artykuł ukazał się o 16:15 więc Pani nawet nie pojechała do Szpitala żeby sprawdzić, czy emocjonalne wystąpienie jednego lekarza, w ogóle oddaje rzeczywistość. Będąc świadkiem wręcz ataku słownego na Dyrektora placówki, zaraz po nieszczęsnym pytaniu, bez sprawdzenia czy to w ogóle prawda, mogę stwierdzić jedynie, że artykuły Pani dziennikarki są bardzo mało rzetelne. Bardzo szkoda, proszę Państwa, że nie pojawił się ani jeden artykuł o tym o czym mówiono na spotkaniu, czyli o ratownictwie medycznym i jak wiele osiągnięto w tej sprawie, szczególnie na Dolnym Śląsku, co dotyczy każdego z nas. Mówiono również o tym co trzeba jeszcze zmienić. Nie ma też ani słowa o tym ile się udało zrobić w dziedzinie rozwoju samej medycyny czy technik medycznych, bo w końcu nie jest to dziedzina, która stoi w miejscu. Zamiast tego media, jak zwykle, wyciągną tanią sensację bo to się, proszę Państwa najlepiej sprzeda. Apeluję wręcz do dziennikarzy o więcej rzetelności w przekazywaniu wiadomości a do czytających o więcej rozwagi w osądach. To, że wypowiedź jest emocjonalna nie znaczy, że jest prawdziwa. Zwłaszcza, że w Szpitalu, o którym mowa w artykule kobiety rodzą normalnie i jak można przeczytać z licznych internetowych komentarzy są zadowolone.

Kolejny przydupas rządowy i ponownie mamy PRL.Kiedy ktoś poważny zajmie się służbą zdrowia?

Gratuluję odwagi i powiedzenia prawdy . Szkoda tylko ,że szef /?/ tego nie docenił . Ale to chyba nie pierwszy raz. Pewnie chciał przypodobać się ministrowi . Trzymam kciuki i pozdrawiam serdecznie .

Gratuluję odwagi i powiedzenia prawdy . Szkoda tylko ,że szef /?/ tego nie docenił . Ale to chyba nie pierwszy raz, bo pewnie chciał przypodobać się ministrowi . Trzymam kciuki i pozdrawiam serdecznie .

Planuje rodzic na Kamienskiego i to co sie ostatnio dowiedziałam zwolniło mnie z nóg. Jeżeli kobieta bedzie chciała otrzymać podczas porodu znieczulenie to musi zacząć rodzic do godziny 15:00 bo pozniej nie bedzie juz anestezjologa. Koleżanka ktora rodziła nie otrzymała lewatywa bo nie miał jej kto zrobic w efekcie rodziła w fekaliach bo posprzątać tez nie było komu. Mimo ze załoga stara sie z całych sił to jest ich za mało. Na Kamienskiego chce rodzic większość kobiet bo to co sie słyszy o innych szpitalach pozostawia wiele dobzyczenia. Albo zła nerkę wytna albo pijany lekarz ... Kliniki sa wyjątkowe ludzie tam na prawdę sie poświęcają ale wygląd pozostawia wiele do życzenia. Czy tak cieżko zrozumieć to jest trudny moment zwłaszcza dla pierworódek i intymność podczas porodu jest pożądana przez nas. Dla przykładu opowiem jak jest w UK bo tam urodziłam swoje pierwsze dziecko. Przy mnie była cały czas położna i druga ucząca sie kobieta. Miałam własny pokój z toaleta. Położne monitorowały cała akcje i przez pół sekundy nie byłam sama. Pytały czy moze napełnić basen z woda albo czy nie chciałabym znieczulenia. Masowaly mi plecy i pomagały zmieniać pozycje. Następnego dnia przyszła kobieta zajmująca sie laktacja by pokazać jak prawidłowo przystawiać dziecko do piersi- chodziła codziennie. Na drugi dzien przyszła Pani ktora pokazywała jak myć noworodka- o ile oczywiście chciałyśmy. Myła pierwszy raz nasze dziecko przy nas i szczegółowo objaśniała na ci zwrócić uwagę. Kiedy po kilku dniach ( z uwagi na ciężki poród bo standardowo wychodzi sie po 8 godzinach) wyszłam w niedziele do domu to w poniedziałek o 8:00 rano była juz u mnie położna domowa. Wymiana informacji miedzy szpitalem a przychodnia - położna jest tam zdumiewająca. Gdybym miała możliwość ponownego porodu w UK to wsiadlabym w pierwszy lepszy samolot. Na szczęście bedzie to drugie dziecko wiec cos juz wiem na ten temat :-)

Szanowny Panie Doktorze Mailnowski - Europa czeka! Gratulacje!

Duży szacun doktorze Malinowski.

ordynator się wychylił i został wdeptany w ziemię przez Pana BOGA Ministra, miał być sukces, sukces i jeszcze raz sukces, a nie że jakiś lekarzyna będzie mówił, że jest coś źle. Jest super, Pan Minister wie najlepiej, tylko po co jeździ po kraju i udaje, że chce czegoś posłuchać? Polaków portret- takie jest hasło tego objazdu.....nie zaproszono ani jednej organizacji reprezentującej chorych. Bo i po co? Pan Minister wie lepiej.

Zapraszamy Pana Ministra Zdrowia do szpitala w Jeleniej Górze i do Urzędu Marszałkowskiego we Wrocławiu aby przyjrzał się jak się odbywają konkursy na dyrektora i jak się powierza dalej obowiazki dyrektorowi który złożył rezygnacje

wazniejsze dla polaczkow jest zeby bylo 3h religii w szkolach tygodniowo i kazde osiedle mialo kosciol a co tam szpitale

Więcej kasy na dopłaty dla górnictwa, kościoła i mini lotnisk wszędzie a za 30 lat w Polsce będzie 25 mln mieszkańców...

Nie za tydzien tylko za miesiac, bylem na tym spotkaniu i minister powiedzial wyraznie, ze w ciagu miesiaca oczekuje raportu konsultanta wojewodzkiego.