Książę Pepi herbu Ciołek (PORANNY PRZEGLĄD PRASY)

Wacław Sondej | Utworzono: 2015-10-12 07:10
Książę Pepi herbu Ciołek (PORANNY PRZEGLĄD PRASY) - fot. archiwum prw.pl
fot. archiwum prw.pl

W związku z późną godziną zakończenia meczu z Irlandią, dostawa euforii w gazetach jest mocno ograniczona. Na popyt entuzjazmu zdążyła zareagować Gazeta Wrocławska, która ma narodowy sukces i na pierwszej stronie i w poniedziałkowym dodatku sportowym. Podobnie Fakt, który ukazał się dzisiaj w barwach biało-czerwonych z tekstem modlitwy tej treści: " Dziękujemy Robert! To dzięki twoim 13 bramkom nasi zagrają na mistrzostwach we Francji. Wczoraj ostatnim golem znokautowałeś Irlandczyków". Banał.

Kiedy wczoraj rozentuzjazmowany stadion skandował: "Lewy! Lewy!" wydawało mi się, że na jednej z trybun podniósł się siwy pan i ukłonił się z wdzięcznością. Z daleka słabo widziałem, ale był chyba podobny do Leszka Millera. Wyraźnie był pokrzepiony okrzykiem i wziął go na klatę swojej formacji. Bardzo jestem ciekaw nastroju narodu w poniedziałek za dwa tygodnie. Lewy? Prawy? Środkowy? Ten w koszulce czarnej czy zielonej?

Rzeczpospolita obwieszcza, że odnalazła "Gęsiarkę" - ten słynny obraz ukradziony z Pałacu prezydenckiego i sprzedany na aukcji. Znalazców jest więcej. Newsweek Tomasza Lisa tez znalazł. Rzepa pisze, że śledztwo zacznie się od przesłuchań prezydenckich urzędników. Można i tak, aczkolwiek to jest trochę z dziwnej strony, bo prowadzący licytację mówi, że może podać nazwisko osoby, która przyszła z tym obrazem chcąc go sprzedać a właściwie opylić. Jacek Michałowski, który był szefem Kancelarii Prezydenta mówi, że już w marcu wiadomo było, że "Gęsiarka" wsiąkła ale nie zawiadomiono organów ścigania, bo nie było pewności, czy obraz skradziono czy tylko zaginął. No ludzie, to się musiało rypnąć. Tak w trudzie i znoju wykuwano przeprowadzkę Bronisława Komorowskiego z Krakowskiego Przedmieścia do Ruskiej Budy.

Po drugiej stronie też zadęcie. Nie wiem czy to był rzeczywiście temat wiodący regionalnej konwencji wyborczej PiS czy też Wyborczą Wrocław akurat tylko ten temat zainteresował. W każdym razie czytam, że jest zapowiedź zmiany nazwy Hali Stulecia na Halę im. księcia Józefa Poniatowskiego. Bo Hala Stulecia upamiętnia prusaka Fryderyka Wilhelma III a Józef Poniatowski u boku Napoleona z Fryderykiem Wilhelmem walczył. A zmieniajcie, czemu nie. Zwracam tylko uwagę, że należałoby ustawowo wprowadzić karę za używanie nazwy Hala Ludowa co się dzieje nagminnie, a co trzeba zdusić jako relikt czasów słusznie minionych. W pewną melancholię wpędza mnie jedynie świadomość, że Józef Poniatowski czyli książę Pepi pieczętował się herbem Ciołek. Chociaż... "U Ciołka" - to się może przyjąć...

Do usłyszenia się z Państwem...


Komentarze (5)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Jacenty Krotofil2015-10-12 18:09:57 z adresu IP: (176.221.xxx.xxx)
Życie artystek w PRL, Sławomir Koper ,,Czasy PRL były specyficzną epoką, a kto w niej nie funkcjonował, niech lepiej nikogo nie osądza.,, ,,Nikt bowiem nie wymaże rzeczywistych osiągnięć polskiej kultury epoki PRL. Bez wątpienia było to państwo wasalne wobec Kremla (Moskwy), ubogi kraj bez demokracji. Ale podobnej eksplozji talentów w różnych dziedzinach sztuki nasze dzieje nie notowały.,, "Likwidacja analfabetyzmu spowodowała niewiarygodny wzrost czytelnictwa i nakłady powieści liczące nawet 100 000 egzemplarzy "znikały" z księgarń."
~Skellen2015-10-12 16:27:36 z adresu IP: (83.21.xxx.xxx)
Panie redaktorze. Prawda to, że za PRL poziom dziennikarstwa był wyższy. Zarówno w radiu, jak i w tv. Były wysokich lotów programy edukacyjne, rozrywkowe, lub propagujące kulturę wyższą. Prawda. Tu zgoda. Co do tego, że PO jest impregnowane na krytykę, a PiS nie (lub raczej ich zwolennicy)... Już spieszę z wyjaśnieniami. Pomijając fakt, że ludzie popierający PO są raczej nieprzemakalni, jak ich idole, problem polega na rażącej asymetrii w krytyce obu ugrupowań. 10 lat nakręcany był przemysł pogardy pod adresem PiS wszędzie. We wszystkich mediach, internetu nie wykluczając. Mimo widocznych i rażących błędów popełnianych raz za razem przez PO, bohaterami wszelkich połajanek było, wbrew logice, PiS. A stopień "grillowania", był niewspółmierny do "przewinienia". Aferki platfusów były pomniejszane i przemilczane, te ze strony pisiorów- rozdmuchiwane. Nic dziwnego więc, że teraz my, zwolennicy JK i jego partii i ogólnie prawicowcy, jesteśmy tak wyczuleni na wszelką, najczęściej nieuzasadnioną, krytykę. Pana naprawdę to dziwi. Nie widzi Pan tej asymetrii, która królowała jeszcze do niedawna? Tak, teraz sytuacja się nieco zmieniła, ale nie ze wszystkim i nie wszędzie.
~lkl2015-10-12 08:42:44 z adresu IP: (82.160.xxx.xxx)
W czasach "słusznie minionych" pan, panie redaktorze, miał się równie dobrze, a może nawet lepiej. Nie odczuwa pan nostalgii? nie wierzę. Pan też posługuje się, jak FAKT, banałami.
~WaSo2015-10-12 13:28:06 z adresu IP: (81.190.xxx.xxx)
Czy odczuwam nostalgię? Ależ tak, tak! Za młodością. Żal mi też z powodu obecnego "zdziadzienia" dziennikarstwa w mediach publicznych. To skutek olania przez PO ustawy medialnej. W tamtych czasach, owszem, część dziennikarzy (w tym ja, czego nie ukrywam) upaprała się propagandą ale kwitły różne wysublimowane formy twórczości dziennikarskiej. W Polskim Radiu Wrocław m.in. były redakcje: literacka (słuchowiska, reportaże, rozmowy z twórcami), było Studio 202 dające 3 razy w tygodniu półgodzinne premiery itd. Tak, tego mi żal. Nawiasem mówiąc teraz propagandzistów czyli osób piszących "pod tezę", nieobiektywnie, też nie brakuje. Na ogół nikt im nie każe. Piszą sami z siebie - jednostronnie, bez silenia się na obiektywizm. W odróżnieniu od Lisa, Kuźniara czy Karnowskich, nie chcę się określać konkretnie po którejś stronie. Staram się być obserwatorem. To szczypnę PiS, to pokpię z PO. Zaobserwowałem pewien symptom: Platformersi nie reagują. Za to, jeśli choć wiele razy skrytykuję PO a raz jeden wyrażę się niepochlebnie o PiS, natychmiast pojawi się chętny do wydrapania mi oczu. Taki ten ludek jest. Pozdrawiam, Wacław Sondej ps.jeśli zrównaniem moich tekstów z Faktowymi chciał mi Pan zrobić przykrość, to się udało.
~POpaprańcom2015-10-12 07:47:02 z adresu IP: (77.254.xxx.xxx)
Jak ktoś teraz dziwi się że takie przekręty działy się pałacu prezydenckim, to albo gra głupa albo jest na takim poziomie hipokryzji jak dziennikarze Wyborczej, którzy Komorowskiego uczynili "Człowiekiem roku 2015"!!!.. taka to już rasa i klasa he he.