Chiudinelli wygrał Wrocław Open. Mistrz US Open zwycięzcą debla

| Utworzono: 2016-02-21 19:38 | Zmodyfikowano: 2016-02-21 19:38

– Czasem się zdarza, że grając w challengerach, ogląda nas 10 osób, dlatego jestem zaskoczony i bardzo szczęśliwy, że tylu kibiców dziś nas dopingowało – powiedział na konferencji prasowej 34-latek z Bazylei.

O losach pierwszej partii zdecydowało jedno przełamanie, które, mimo starań Czecha, Chiudinelli utrzymał do końca seta. Druga odsłona była zdecydowanie bardziej wyrównana, a o jej losach musiał zdecydować tie-break. W jego najważniejszych momentach Szwajcar wykazał się lepszą odpornością psychiczną i to on mógł cieszyć się z końcowego triumfu. Publiczność ponownie usłyszała z głośników utwór „Run to the hills zespołu Iron Maiden (jednego z ulubionych szwajcarskiego zawodnika).

– To był trudny mecz, byłem dosyć zdenerwowany, ale mój rywal też dziś w ważnych momentach nie wytrzymał ciśnienia – przyznał triumfator. – Byłem dzisiaj o jeden procent lepszy od niego i dzięki temu wygrałem – dodał.

Za zwycięstwo we wrocławskim turnieju Marco Chiudinelli otrzymał czek na 12 250 euro, 110 punktów do rankingu ATP oraz oryginalną statuetkę krasnala tenisisty odlaną z brązu.

– Mam nadzieję, że wrócę tu za rok – zapewnił Szwajcar. Może w ciągu tych 12 miesięcy osiągnie jakieś znaczące sukcesy i zawita do Wrocławia, jako jedna z największych gwiazd przyszłorocznego turnieju? Tego serdecznie mu życzymy.

W niedzielne popołudnie rozegrany został też finał gry podwójnej, w którym para francuska – Albano Olivetti i Pierre-Hugues Herbert (mistrz wielkoszlemowego US Open w deblu), wygrała 6:3, 7:6(4) z duetem chorwackim – Nikola Mektic/Antonio Sancic.


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.