Jeszcze dziś Strefa Południa w RWK

Paweł Iwanina, GN | Utworzono: 2017-06-23 16:51 | Zmodyfikowano: 2017-06-23 16:57

Muzyka ma to do siebie, że ewoluuje. Pewne dźwiękowe lub kompozycyjne rozwiązania ulegają modyfikacjom, przekształceniom. Z biegiem czasu z list przebojów wymazywani są ci, którzy często zasiadali na ich szczytach, a przychodzą inni.

Tak się właśnie stało z sensacją, która opanowała umysły Amerykanów ponad sześćdziesiąt lat temu. Na bardzo krótki okres Południe wypełniło się dźwiękami doo-wop. Pojawiły się kapele, które miały ze sobą dwa wspólne punkty: rock and rollową melodię utworu oraz charakterystyczny sposób wybijania rytmu, bo zamiast perkusji, był tu ludzki głos, najczęściej dorodny bas.

Pozwalało to na stworzenie bardzo energicznej, ciepłej muzyki, która mogła być kierowana do wszystkich. A przy okazji zanurzony był w południowym sposobie grania i odbierania dźwięków. Przed doo-wopem Ameryka pasjonowała się rock and rollem, zaś zaraz po - były to dziewczęce zespoły (It's My Party to chyba najbardziej znana kompozycja tamtych czasów). Ikoną doo-wop stał się Frankie Lymon, trzynastolatek obdarzony aksamitnym głosem. Niestety, sława mu nie posłużyła, bo zmarł mając 25 lat. Przedawkował heroinę.

W piątkowej Strefie Południa wrócimy do tamtych lat. Posłuchamy wokalnych grup, w tym między innymi Frankiego Lymona, Delta Rhythm Boys, czy The Marcels. Bo to dzięki nim prostota melodii oraz doo-wopowe wstawki zawitały do muzyki, jednocześnie pokazując, że dźwięki nie muszą tylko pochodzić od instrumentów. Do usłyszenia!

Radio Wrocław Kultura: Strefa Południa, piątek 21:00-01:00, Paweł Iwanina


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.