Tragiczne zaniedbanie w Świdnicy (Posłuchaj)
Komendant powiatowy wszczął w tej sprawie dochodzenie
Wiesław Skrzydlewski zmarł na zawał serca. Został znaleziony przez przypadkowe osoby w bramie jednej kamienic na świdnickim rynku. Rodzina przez tydzień szukała ojca po szpitalach i u znajomych. Co się stało, dowiedziała się po 8 dniach, dopiero po tym, jak policja zgodziła się przyjąć oficjalne zawiadomienie o zaginięciu. Bliscy są w szoku, a komendant powiatowy wszczął w tej sprawie dochodzenie.
Posłuchaj relacji Agnieszki Szymkiewicz
Na zakończenie bliscy zmarłego otrzymali rachunek na ponad 700 zł za przechowywanie przez 8 dni ciała w prosektorium.
Kto zawinił i jakie poniesie konsekwencje, będzie wiadomo dopiero za miesiąc.
Dźwięki
Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.