Zmarł ks. Marek Połochajło, proboszcz i dziekan z Lądka-Zdroju

| Utworzono: 2017-09-18 14:40 | Zmodyfikowano: 2017-09-18 16:40
Zmarł ks. Marek Połochajło, proboszcz i dziekan z Lądka-Zdroju - fot. Radosław Pietraga
fot. Radosław Pietraga

W niedzielę późnym wieczorem odszedł do wieczności ks. Marek Połochajło, proboszcz i dziekan z Lądka-Zdroju - informuje portal swidnica.gosc.pl.

"Dopiero co świętował swoje 60 urodziny, łącząc je z 35-leciem kapłaństwa i 15-leciem swojej posługi w parafii pw. Narodzenia NMP w Lądku-Zdroju. Wikariusze wraz z parafianami przygotowali mu niespodziankę, wręczyli kielich do celebracji Mszy św. Ksiądz Grzegorz Kwiatkowski w homilii przypomniał wówczas, że życie ks. Marka to jednak wielka ofiara dla Chrystusa i jego Kościoła. Tydzień później lądecki dziekan odszedł do Pana"

Ks. prałat Marek Połochajło urodził się 12 września 1957 r. we Wrocławiu. W wieku 25 lat, dokładnie 22 maja 1982 r. przyjął święcenia kapłańskie. W parafii Narodzenia NMP został ustanowiony proboszczem w 2002 r.

Uroczystości pogrzebowe zaplanowano na czwartek 21 września na godz. 12.00, w środę natomiast o godz. 18.00 odbędzie się w kościele parafialnym uroczysta eksporta. Dopiero po otwarciu testamentu będzie znane miejsce pochówku.

Reklama

Komentarze (8)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Emma2021-05-17 02:35:08 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Love move by too gril
~Mark2020-11-23 11:33:22 z adresu IP: (193.19.xxx.xxx)
Najwspanialszy człowiek jakiego było dane mi poznać. Szkoda...za szybko ...
~Magda2017-09-25 00:03:18 z adresu IP: (37.47.xxx.xxx)
Pamiętam księdza z Wrocławia, uczył religii w szkole podstawowej. Takich księży że świecą szukać. Odpoczywaj w pokoju!
~Kris 2017-09-19 18:56:25 z adresu IP: (178.115.xxx.xxx)
Znałem KS.Marka z czasów posługi w parafii Ożary. Takich kapłanów już coraz mniej. Przykre i smutne
~Marta2017-09-19 14:56:40 z adresu IP: (83.26.xxx.xxx)
Pamiętam jak kiedyś chowaliśmy ciocię. I z kaplicy (nie cmentarnej) trzeba było po mszy przejść na cmentarz. Wszyscy szli w deszczu 20 min a Ksiądz pojechał do domu na obiad i zasnął. Czekaliśmy na niego chwilkę. Ale msze odprawiał ok.
~Wojtek2017-09-18 18:39:51 z adresu IP: (83.26.xxx.xxx)
Dobry ksiądz. Szkoda że nie żyje
~Basiula2017-09-18 13:54:13 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
Bardzo mi przykro????
~Monika2017-09-18 17:37:51 z adresu IP: (94.192.xxx.xxx)
Wielka strata .tyle zrobil dobrego dla parafii .Niech mu ziemia lekka bedzie.[*]