Wrocław: Założyli korporację, ale nie mogą pracować. "Wpychają nas w szarą strefę"

| Utworzono: 2017-10-09 08:50 | Zmodyfikowano: 2017-10-09 08:50
Wrocław: Założyli korporację, ale nie mogą pracować. "Wpychają nas w szarą strefę" - zdjęcie ilustracyjne; fot. Petar Milošević/Wikimedia Commons
zdjęcie ilustracyjne; fot. Petar Milošević/Wikimedia Commons

Urzędnicza papierkologia z Wrocławia, czy niezbędne formalności? Dariusz Bajor i jego żona są niewidomi, mimo tego założyli we Wrocławiu korporację taksówkarską – kupili dwa samochody, wybrali kierowców i interes... stanął. Bo na egzamin na licencję taksówkarską trzeba czekać około dwóch miesięcy, mimo że na testach każdego tygodnia wakatów nie brakuje. Dopisać w dniu egzaminu się jednak nie można.

- Wpychają nas - ludzi chcących prowadzić legalną działalność gospodarczą - w szarą strefę. Jeden czy drugi pracownik u mnie zarobi w ten czy inny sposób, będzie miał te pieniądze, ale miasto nie będzie miało podatków, bo to wszystko pójdzie z ręki do ręki - mówi Dariusz Bajor.

Małgorzata Szafran z magistratu przyznaje, że nawet 1/3 miejsc na egzaminach to wakaty, ale miasto potrzebuje co najmniej trzech dni na przygotowanie dokumentów. Dlatego o dopisywaniu się w dniu testów nie może być mowy.

- Może się zapisać aż 30 osób, są cztery egzaminy w miesiąc, więc oferujemy dużo możliwości, by taki egzamin zdać. Potrzebujemy trzech dni roboczych, aby zweryfikować daną osobę, sprawdzić czy ma prawo jazdy, zapłaciła opłatę za przystąpienie do egzaminu - wyjaśnia Szafran.

- W dobie cyfryzacji jest chore, tak samo jak wydawanie licencji - komentuje Dariusz Bajor.

Skąd się bierze tak wiele wakatów? Problemem jest system - egzamin kosztuje 100 złotych, ale pieniądze, jeśli na testy nie przyjdziemy, nie przepadają. Właśnie dlatego wiele osób, bez informowania miasta, opuszcza egzamin a tracą inni.

Magistrat po naszej interwencji ma zastanowić się nad zmianą tych przepisów. 


Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Licencja na Istnienie2019-03-18 00:40:43 z adresu IP: (79.110.xxx.xxx)
Wiadomo jak jest,Pani która u góry pisze,może sobie pisać. To nieprawda! ..bo nie od dzisiaj wiadomo,że jest parę korporacji ( DUŻYCH ) Nie wystawiają paragonów,karzą kierowców. Najczęściej w ogóle bez jakiejkolwiek umowy. I co,wiecie że od ładnych paru lat zarobili na tym miliony?! A urzędnicy DOSKONALE wiedzą czytać-potrafią ( internet ) Nikt tego nie kontroluje,tak jak PKP! Nawet największe korporacje nie mogą tam stawać. Jakby co najmniej była głęboka komuna a nie XXIw. ..tak samo było z Agencjami..to panie zaczęły sobie na własna rękę w domu. I tak jest tego dziesiątki tysięcy i już karki-kontrolować tego nie mogą! Co w tym dziwnego że biura nieruchomości puściły "rynek",wcześniej na licencjach zarobili dziesiątki milionów! I jakoś nie ma raczej biur pt: teraz gotuję obiad proszę zadzwonić później! Dało się?? ..nie wiem o co chodzi z Taxi..Pan Minister Transportu obiecał mówiąc ..że praca w Taxi jest jedyną w której pracownicy nie mają praktycznie umowy. 1/8 czasem! A jedna ósma nawet przez 30-40 lat to z 200zł emerytury,jeśli aż tak wysoko! Mam 5 lat pracy na papierze..zgadnijcie moi-drodzy ile ZUS daje mi?? UWAGA! cześć złotych!! 6zł..a w krajach Unii nawet na Węgrzech i zarabiają mniej od nas Polaków mają 3,60zł/km! Za 5 lat pracy w Unii miałbym 300Euro emerytury!! Dopóty-dopóki nie będzie masowo 'strajków" bo tak naprawdę to nie jest to chyba możliwe. Ale w kraju dziesiątki tysięcy taksówkarzy jest,zawsze można coś w tym-kierunku zrobić. 10 lat wstecz było 3zł/km a ludzie zarabiali 800-1000zł i każdy był zadowolony!
~folko2017-10-09 10:32:12 z adresu IP: (79.110.xxx.xxx)
Jeśli chcesz wystartować z własnym biznesem, to musisz wiedzieć, że szczegółowo formy pomocy dla osób niepełnosprawnych chcących prowadzić własną działalność gospodarczą normuje ustawa z dnia 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych .